Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Bartman
|
aktualizacja

Odmrażanie gospodarki. Marszałkowie województw sięgnęli do kieszeni i wyciągają miliardy

14
Podziel się:

Samorządy wpompują w gospodarkę ponad 5 mld euro. To niewykorzystane unijne środki z budżetu na lata 2013-20. Pójdą m.in na ratowanie mikro, małych i średnich firm.

Marszałek śląski Jakub Chełstowski jako pierwszy dostał zgodę Brukseli na alokację miliarda złotych.
Marszałek śląski Jakub Chełstowski jako pierwszy dostał zgodę Brukseli na alokację miliarda złotych. (Archiwum prywatne, arch.samorządu, Tomasz Żak UMWSL)

10 mld euro – tyle zostało nam w sumie środków z unijnego budżetu na lata 2013-20. Możemy je wydać na walkę z koronawirusem przez trzy najbliższe lata. Połowa tej kwoty należy do samorządów. Mają one prawo same zdecydować, na co je wydać. Dzięki zmianom w unijnym prawie mogą również swobodnie przesuwać środki pomiędzy programami, nie pytając już Komisji Europejskiej o zgodę.

Jak podkreślają samorządowcy, 5 mld euro rezerwy to nie są pieniądze, które im zostały, bo nie potrafili ich wydać, ale było to celowe działanie, przemyślana strategia, która teraz jest jak manna z nieba. Kto zachomikował, ten ma.

- Zawsze, kiedy kończy się 7-letnia perspektywa unijna [tak jak teraz na lata: 2013 -20- red.], jest przynajmniej rok tzw. luki inwestycyjnej. Mówiąc wprost, nie mamy jeszcze transferów na kolejne inwestycje z nowej puli budżetowej. Na rynku pojawia się stagnacja. Dlatego oszczędzamy i programujemy wydatki tak, by zostało nam zawsze trochę pieniędzy na rozruch w nowej perspektywie - tłumaczy Marek Wójcik, pełnomocnik zarządu ds. legislacyjnych w Związku Miast Polskich.

Zobacz także: Trudna sytuacja w DPS-ach. Personel uciekł, minister komentuje

Pytany, dlaczego samorządy tyle zwlekały z wyłożeniem kasy, odpowiada, że te "nie są skąpiradłami" i nie żałują gospodarce pieniędzy, bo żyją z podatków zarówno firm, jak i obywateli. - Silna gospodarka, to silne samorządy. Czekaliśmy, co zaproponuje rząd. Nasze programy mają być uzupełnieniem do programów krajowych - tłumaczy samorządowiec.

Po miliardzie od Śląska i Dolnego Śląska

Marszałek Województwa Dolnośląskiego Cezary Przybylski mówi wprost o pomocy przedsiębiorcom. - To im w dużej mierze zawdzięczamy wysoką pozycję Dolnego Śląska w unijnych rankingach i na mapie Europy. Nie zostawimy ich bez pomocy - deklaruje marszałek.

Wartość pomocy przekracza miliard złotych. Pieniądze są przeznaczone na ratowanie mikro, małych i średnich firm na Dolnym Śląsku. Program będzie realizowany w trzech etapach. Pierwszy to bieżąca pomoc dla wszystkich tych, których firmy ucierpiały na skutek epidemii koronawirusa. Kolejne polegać będą na łagodzeniu skutków kryzysu i pobudzeniu przedsiębiorstw do dalszego rozwoju.

W ramach tego pakietu znaczące środki otrzyma również dolnośląska turystyka, z której region żyje. Wartość wsparcia dla turystyki sięgnie około 200 mln zł.

Pieniądze pochodzić będą w większości z Regionalnego Programu Operacyjnego oraz środków będących w dyspozycji samorządu województwa (pieniądze z programu pożyczkowego JEREMIE).

Pomoc finansowa zakłada dopłaty do wynagrodzeń, pożyczki, poręczenia, a także zawieszenia spłat udzielonego już wcześniej wsparcia.

Zanim jeszcze Komisja Europejska poluzowała przepisy, zezwalając samorządom na swobodną alokację środków, marszałkowie Łódzkiego, Śląskiego i Wielkopolskiego, jako pierwsi poprosili unijnych komisarzy o możliwość przesunięcia gigantycznych pieniędzy na walkę ze skutkami koronawirusa. O taką zgodę do Brukseli wystąpili już 8 kwietnia 2020 r. i jeszcze tego samego dnia ją otrzymali.

Dzięki temu na Śląsku pomoc już ruszyła. Powstał Śląski pakiet dla gospodarki. Jego inicjatorem jest marszałek Jakub Chełstowski. Wartość projektu to również miliard złotych.

Program obejmuje pięć filarów: pożyczki obrotowe dla sektora MŚP w kwocie 446 mln zł, wsparcie pracodawców (dofinansowanie do postojowego oraz dopłaty do wynagrodzenia dla samozatrudnionych, staże, szkolenia, subsydiowane zatrudnienie i dotacje na otwarcie działalności gospodarczej dla osób do 30. roku życia), wsparcie bezzwrotne w kwocie 76 mln zł dla przedsiębiorstw z sektorów najbardziej dotkniętych skutkami pandemii (m.in. turystyka, gastronomia) oraz inne działania wspierające i wejścia kapitałowe w kwocie 24,6 mln zł.

Rząd i samorząd: ramię w ramię

W pomoc gospodarce zaangażowały się wszystkie samorządy, którym zostały jakiekolwiek wolne środki unijne.

Jak poinformowała kilka dni temu w programie "Money. To się liczy" minister funduszy Małgorzata Jarosińska-Jedynak, 16 marszałków województw "zrzuciło się" na krajowy program wsparcia dopłat do wynagrodzeń i składek na ubezpieczenia pracowników.

Łączna wartość pomocy rządowej i samorządowej to 2,6 mld zł. Pieniądze pochodzą z Europejskiego Funduszu Społecznego i pomogą ocalić nawet 0,5 mln miejsc pracy.

- Środki te od kilku dni są już dostępne w powiatowych urzędach pracy, trwa nabór wniosków. Do tej pory zwróciło się o pomoc 8,2 tysiąca podmiotów - informuje Stanisław Krakowski, dyrektor biura komunikacji Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej.

W województwie kujawsko-pomorskim samorząd wygospodarował pieniądze m.in. na wsparcie dla szpitali, dotacje i pożyczki dla przedsiębiorstw, wsparcie placówek opiekuńczych. Samorząd zakupi też m.in. testy na koronawirusa.

Region regionowi nie równy

Marek Wójcik przypomina, że zarówno stopień wykorzystania środków unijnych, jak i potrzeby inwestycyjne związane z pandemią, są w różnych regionach kraju diametralnie inne. Pieniądze zostaną więc wydane na różne programy.

- Tam, gdzie rozwinięta jest turystyka: jak woj. pomorskie, zachodniopomorskie czy dolnośląskie, samorząd będą wspierały turystykę. Cała środkowa Polska z kolei pójdzie w pomoc w przetwórstwie i produkcji - podaje przykłady Wójcik i dodaje, że pomoc samorządów skierowana jest do mikro, małych i średnich firm.
I jeszcze jedno, trzeba się spieszyć. Środki trzeba zakontraktować najpóźniej do czerwca przyszłego roku, w przeciwnym razie mogą przepaść.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(14)
wstyd
4 lata temu
Ruch transgraniczny, DPSy itp. , tam nieprzemyślane sytuacje pokazują prowizorkę aby nie powiedzieć gorzej. Niestety urzędasy wyższego szczebla są bezkarne to tradycja polska
Pomoc w czasi...
4 lata temu
Bardzo się cieszę że Rząd pomaga z naszych podatków firmom. To bardzo chwalebne i potrzebne. Jednocześnie mam jedną uwagę. Moim zdaniem zanim przedsiębiorca dostanie choćby złotówkę pomocy to powinien oprócz dokumentów firmy złożyć oświadczenie majątkowe. Majątek firmy to jedno a przedsiębiorcy to drugie. Wydaje mi się że najpierw powinno się ratować firmę własnym majątkiem a dopiero potem państwowym czyli nas wszystkich. Po takiej weryfikacji pieniądze trafia do naprawdę potrzebujących a nie do tych którzy chcą wykorzystać tą tragiczna sytuację.
anna
4 lata temu
Jak na razie koniec kwietnia i nic nie wpłynęło na konto . Trochę lipa
Gosia
4 lata temu
Dawać kasę, a nie zwlekać!!!
qqq
4 lata temu
Wy byście chceli co miesiąc po milionie za darmo i nic nie robic tylko brać i brać , nić wam sie nie podoba tylko judzenie