Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Maślany rollercoaster. Ceny to rosną, to spadają

87
Podziel się:

Jeszcze w styczniu cena kostki masła sięgała nawet 8 zł -10 zł. Teraz sklepy obniżają ceny i wprowadzają promocje. To jednak może być to tylko sytuacja chwilowa - sugeruje na łamach dziennika Fakt Janusz Piechociński. W Niemczech markety obniżyły ceny nawet o 20 proc.

Maślany rollercoaster. Ceny to rosną, to spadają
Ceny masła (o2.pl)

Wysokie ceny masła w sklepach w styczniu odbiły się zna kieszeniach konsumentów. Za standardową kostkę 200g trzeba było zapłacić w niektórych sklepach nawet ponad 10 zł. Cena oczywiście różniła się w zależności od sieci i marki.

Jak sprawdził dziennik "Fakt", luty przyniósł jednak ponowne obniżki, a wiele sklepów wprowadziło promocje, kusząc klientów większymi zakupami. Obecnie średnia cena w polskich marketach to niecałe 6 zł za kostkę.

Fakt" zapytał byłego wicepremiera i eksperta od rynku żywności Janusza Piechocińskiego o powód zamiany cen. - Z powodu tego, że w sklepach masło było tak drogie, Polacy zaczęli kupować go po prostu mniej. Producenci wywarli wpływ na rolnikach i zmusili ich do zmniejszenia cen mleka o nawet 60 gr na litrze. To spowodowało, że klienci płacą mniej - przekonywał. Zaznaczył jednak, że może być to tylko sytuacja chwilowa.

W Niemczech masło tanieje o 20 proc.

Wysokie ceny masła odczuli również nasi zachodni sąsiedzi. Jak pisze "Deutsche Welle", w szczycie fali cenowej w maju opakowanie masła kosztowało 2,29 euro. Teraz największe sieci w Niemczech obniżają ceny średnio o 20 proc..

"Dyskonty Aldi, Norma i Kaufland znacznie obniżyły w środę ceny 250-gramowego opakowania masła w podstawowym przedziale cenowym: z 1,99 do 1,59 euro" - czytamy.

Jak wskazuje "Deutsche Welle", obniżka cen masła to efekt negocjacji cenowych w branży mleczarskiej. Stare kontrakty wygasły z końcem stycznia, a w nowych kontraktach sieci były już w stanie uzgodnić znacznie niższe ceny, co umożliwia obecne obniżki dla klientów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(87)
WYRÓŻNIONE
stenia
2 lata temu
Dla was dzień bez straszenia Polaków to dzień stracony. To sklepy obniżyły ceny bo popyt się zmniejszył a nie wymuszono na rolnikach obniżkę ceny mleka jak sugeruje Piechociński. Sklepy windowały ceny wszystkich artykułów a teraz robią promocje na cukier (można kupić po 3,99) olej po 9,99 masło po 5,49. Można? Przecież za darmo nam nie sprzedają
Nie kupować o...
2 lata temu
sama osobiście ograniczyłem spożycie masła a KUPUJE TYLKO W PROMOCJI .
asus
2 lata temu
Jak w magazynach zjełczeje to jest tanie !!!!!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (87)
V for vendett...
2 lata temu
i nagle się okazuje, że to nie jest wina Tuska, Yaro, do roboty, aktywuj swoją gwardię mądrych inaczej
Jajo
2 lata temu
To co sprzedają to nie jest masło!!!. To jest masłopodobny produkt. Prawdziwe masło innaczej smakuje i ma inną konsystencję. Powinien być zakaz używania tej nazwy !
Rolnik
2 lata temu
Piechociński. Większych bzdur nie czytałem. Mleczarnie zmusiły rolników do obniżania cen mleka o 60 gr. Otóż rolnik nie dyktuje cen tylko mleczarnia je kupuje a cenę ustala zarząd. A ceny spadły bo zaczyna się kryzys na rynku mleka. Padł eksport a polska musi 30 procent wyeksportować. Do tego lidle i kauflandy sprowadzają sery, masło i mleko w proszku z niemiec po dampingowych cenach. Rząd niemiecki w trosce o rynek pozbywa się towaru po niżej kosztów produkcji. Nasze mleczarnie masło sprzedają po 4 zł za kostkę a sklep po 6 i mówi wam że to promocja.
Emerytka
2 lata temu
Kupiłam dziś masło w promocji po 4,99 (przy zakupie 3) w jednej z sieci i kostkę twarogu (25 dag) w tej samej cenie. Żywność podstawowa dla seniora (mleko, twaróg, ser zółty, parówki) tak zdrożała, że 1 l mleka kupuję raz w tygodniu, pierogi, naleśniki z serem gotuję raz na dwa tygodnie, parówkę na śniadanie jem jedną raz na kilka dni, a kiedyś dwie 20 dag zółtego sera musi wystarczyć mi ma tydzień. Pytacie co jadam? Najtańszą margarynę do smarowania, chleb z biedronki, pasztetową i inne najtańsze wędliny oraz dużo ziemniaków, cebuli i zup. Nigdy nie musiałam tak oszczędzać na jedzeniu, jak teraz. To jest jakiś dramat i żadne 13 i 14 emerytury tego nie zmienią.
Hakerr
2 lata temu
Nie dawajcie się robić w balona nikt wam za darmo masła nie da. Promocje to tylko biznes dla producentów cena zawyżona jest przy produktach. Wszystkie karty aplikacje użyte w sklepach to tylko wiedza dla właścicieli sklepów oraz producentów. Przestać używać tych aplikacji, kart
...
Następna strona