Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Julia Grzesiek,SAS
|

Na topie jest teraz "dyskretny luksus". Oto dlaczego najbogatsi ukrywają pieniądze

46
Podziel się:

Zyskujący popularność styl "quiet luxury", którego nazwę można przetłumaczyć jako "dyskretny luksus", zmienia współczesny świat mody. Wielkie logotypy, błyskotki i rozpoznawalne wzory tkanin odchodzą w niepamięć. Najbogatsi chcą w swoich szafach minimalizmu.

Na topie jest teraz "dyskretny luksus". Oto dlaczego najbogatsi ukrywają pieniądze
"Dyskretny luksus" w praktyce: aktorka i multimilionerka Gwyneth Paltrow w czasie procesu sądowego. Nawet notes, który trzyma w ręce, kosztuje ponad 1 tys. zł, ale nie zobaczymy żadnych logotypów (Getty Images, Rick Bowmer)

"Dyskretny luksus" to w rzeczywistości raczej pozorny minimalizm. Stoją bowiem za nim największe domy mody, wysokiej jakości materiały i drogie metki, ale niewidoczne. Najbardziej charakterystyczną cechą "dyskretnego luksusu" jest to, że nie znajdziemy tu rzucających się w oczy znaków firmowych. Stylem najbogatszych rządzą więc obecnie przede wszystkim dwie zasady: ma być perfekcyjnie, ale bez żadnych logo.

Tygodnik "Time", który opisuje trend, dla zobrazowania tego, jak wygląda "dyskretny luksus" w praktyce, przywołuje przykład stylu Gwyneth Paltrow. W czasie niedawnego procesu sądowego, który dotyczył wypadku na nartach z 2016 r., aktorka i multimilionerka nosiła wprawdzie ubrania Prady, luksusowe kaszmirowe swetry i buty Celine, ale wszystko było bardzo stonowane i pozbawione wielkich logotypów, które krzyczałyby, ile warta jest jej garderoba.

Ci, którzy mają wiedzieć, to wiedzą. I to jest sedno sprawy – wyjaśnia w rozmowie z "Time" Robert Burke, konsultant ds. luksusowego handlu detalicznego. – Ludzie, z których zdaniem się liczą (...), wiedzą dokładnie, co mają na sobie – dodaje ekspert.

Innym przykładem jest garderoba bohaterów serialu HBO "Sukcesja". Projektantka kostiumów Michelle Matland stworzyła kreacje, które wyglądają drogo, a zarazem dyskretnie – zauważa "Time".

Najzamożniejsi ukrywają swoje bogactwo

Według "Time'a" trend "niewidocznego bogactwa" ma obecnie swój "moment". Styl ten wybierają nie tylko najbardziej majętni ludzie, ale także ci, którzy pragną za takich uchodzić.

Robert Burke wyjaśnia, że wiele z tego, co obecnie dzieje się w świecie mody, można wyjaśnić pandemią i kryzysem ekonomicznym. – Mówi się, że ludzie w związku z niepewną sytuacją gospodarczą nie chcą już tak bardzo eksponować swojego bogactwa – twierdzi ekspert.

Martin Pedraza, dyrektor generalny The Luxury Institute, firmy badawczej, doradczej i szkoleniowej z branży dóbr luksusowych, zapewnia z kolei, że "ukrywanie bogactwa" jest od dawna stosowanym zwyczajem wśród najbogatszych. "Dyskretny luksus" to między innymi minimalistyczna estetyka lat 90., kiedy Donna Karan i Miuccia Prada stworzyły trendy w zakresie praktycznego ubierania się oraz subtelne wyrażanie bogactwa w czasie recesji lat 2008-2009 – czytamy w amerykańskim tygodniku. Ale początki tej mody są znacznie starsze.

"Dyskretny luksus" to trend, który co jakiś czas pojawia się i znika

– Tak naprawdę trzeba by cofnąć się aż do końca XVIII wieku. Wtedy upadła francuska monarchia, a równolegle zaczęły rozwijać się industrializacja i urbanizacja. Zniknęło całe życie dworskie, a rzeczywistą władzę pełnili ubrani w uniformy przemysłowcy – cytuje "Time" słowa Patricii Mears, zastępczyni dyrektora w nowojorskim muzeum przy Fashion Institute of Technology (FIT). Ekspertka przekonuje też, że "naprawdę bogaci i wpływowi" ludzie właściwie od zawsze wybierają "dyskretny luksus", przynajmniej w Stanach Zjednoczonych.

Nowy-stary trend zapewne nie wszystkim przypadnie do gustu. – Zawsze znajdą się ludzie, którzy będą kupować produkty z widocznym logo. Chanel trudno byłoby zrezygnować ze swojego znaku firmowego – zauważa Pedraza.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(46)
Kmxx
4 miesiące temu
Dla bogatych marki typu Gucci to nie luksus. Oni mają tyle pieniędzy że to wstyd chwalić się czymś takim. To te marki płacą tym ludziom żeby je nosili i reklamowali. Dodatkowo jakieś duże loga to wiocha
GOŚ
12 miesięcy temu
Te duże logo wysokich marek to szczyt obciachu, nawet jeśli to oryginał.
Człowiek
12 miesięcy temu
Najlepiej być bogatym i tego nie pokazywać, a wyjdzie się na tym najlepiej. Mniej gadania ze strony ludzi, ale też pewność, że mniej osób będzie Cię chciało okraść. Mój ojciec jest zamożnym człowiekiem, a gdybyście na niego spojrzeli, to nigdy by nie przyszło do głowy, że to może być „ktoś z kasą”. Ja mam to samo. Zamiast LV/Balmain/Balenciaga etc… wybieram Nike, Under Armor, Puma- rzeczy dla normalnych ludzi. Nie jeżdżę kij wie jakim samochodem, ale takim do 2006r. Nie chodzę po lokalach i nie rozwalam hajsu na prawo i lewo. Ukrywam pieniądze przed ludźmi. Super na tym wychodzę. Potem jest zdziwko, że jakiś tam Kowalski jeździł pół życia rozwalonym Golfem, a teraz jeździ Porsche czy Lambo- on nie nakradł, on po prostu ukrywał co się dzieje u niego w życiu. Fakt, że wreszcie przychodzi moment, aby się ujawnić, ale wtedy to już się zmienia miejsce zamieszkania i towarzystwo.
Amir
rok temu
Tak było i będzie zawsze, tylko nowonogaccy z kompleksami wszystko uwydatniają dla nich im większy logotyp tym lepszy
Hun
rok temu
Im mniej tym wiecej ,proste
...
Następna strona