Zapytała o zarobki ludzi prezydenta. Tak odpowiedziała Kancelaria
Kancelaria Prezydenta odmawia udostępnienia informacji na temat wysokości zarobków czołowych osób zatrudnionych przez głowę państwa. Eksperci zajmujący się jawnością życia publicznego są zgodni, że nie ma do tego podstaw - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Zbigniew Bogucki, szef Kancelarii Prezydenta, jego zastępca Adam Andruszkiewicz, Paweł Szefernaker, szef gabinetu Karola Nawrockiego, Marcin Przydacz, szef biura polityki międzynarodowej, czy Sławomir Cenckiewicz, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego - to najważniejsi współpracownicy Karola Nawrockiego. Pełna lista osób zatrudnionych w KPRP liczy 12 osób.
Ich zarobki chciała poznać - w trybie dostępu do informacji publicznej - czytelniczka "DGP". Jej zapytanie nie zostało jednak rozpatrzone pozytywnie. Organ uznał, że tego typu informacje nie podlegają udostępnieniu.
Skoro Polacy zarabiają więcej, to dlaczego uważają, że biednieją? Analityk odpowiada
KPRP stwierdziła też, że pytania o wysokość zarobków należą do kategorii "ad personam" (łac. odnoszący się do osoby; wymierzony w osobę). Eksperci są jednak zgodni: kancelaria nie miała prawa odmówić informacji ws. wysokości wynagrodzeń.
W orzecznictwie sądów administracyjnych już dawno temu zostało przesądzone, że informacje o wysokości zarobków konkretnych osób pełniących wysokie funkcje publiczne - a wymienione osoby takie funkcje z całą pewnością pełnią - stanowią informację publiczną i jako takie podlegają udostępnieniu - powiedział "DGP" Krzysztof Izdebski z Forum Idei Fundacji im. Stefana Batorego.
Cytowany przez gazetę ekspert dodał, że "powoływanie się przez KP na argument, zgodnie z którym tego typu informacje nie mają charakteru informacji publicznej, jest kompletnie niezrozumiałe i z całą pewnością nie leży w interesie samego organu".
Podobną opinię wyraził w rozmowie z "DGP" prezes zarządu Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska Szymon Osowski.
Wynagrodzenie głowy państwa
Z kolei wynagrodzenie prezydenta Karola Nawrockiego nie jest żadną tajemnicą. Jego miesięczna pensja wynosi nieco ponad 29 900 zł brutto, co po odliczeniu podatków i składek ZUS daje ok. 21 000 zł netto. Na pensję Nawrockiego składa się wynagrodzenie zasadnicze - 18 413,12 zł brutto, dodatek funkcyjny - 7891,34 zł brutto oraz dodatek za wysługę lat - 3682,62 zł brutto (przy maksymalnej stawce).
Marta Nawrocka, jako pierwsza dama, nie będzie otrzymywać pensji. Państwo pokryje jednak jej składki emerytalne, co może wpłynąć na wysokość jej przyszłej emerytury.