Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|

Nowe sankcje na Białoruś. Jest porozumienie unijnych ministrów

6
Podziel się:

Jest polityczna zgoda co do nowych unijnych sankcji wobec Białorusi - poinformował w poniedziałek szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Porozumienie zostanie sfinalizowane w ciągu najbliższych dni. Zgodnie ze słowami Borrella UE będzie mogła teraz uderzyć w tych, którzy organizują transport migrantów na Białoruś.

Nowe sankcje na Białoruś. Jest porozumienie unijnych ministrów
Nowe sankcje na Białoruś. Jest porozumienie unijnych ministrów ws. odpowiedzi na działania prezydenta Alaksandra Łukaszenki (Getty Images, Mikhail Svetlov)

- Unia Europejska w najbliższych dniach nałoży sankcje na osoby i podmioty na Białorusi - poinformował Josep Borrell, tłumacząc, że ministrowie spraw zagranicznych UE osiągnęli porozumienie polityczne w tej sprawie.

Zachód chce ukarać Białoruś

Jak powiedział, UE nadal obserwuje agresję hybrydową, za którą odpowiada reżim Łukaszenki. - Zgodziliśmy się, aby rozszerzyć zakres sankcji na reżim białoruski. Od dzisiaj będziemy mogli nakładać sankcje na więcej osób za organizację tych lotów z ludźmi z kilku krajów na Białoruś, a stamtąd nad granicę UE. Uzgodniliśmy przyjęcie piątego pakietu sankcji, które zostanie sfinalizowany w najbliższych dniach - wyjaśnił.

Zobacz także: Kryzys na granicy. Prof. Belka: To spadło PiS-owi z nieba

- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni użyciem migrantów jako broni politycznej przez reżim. Nie będę zapowiadał z wyprzedzeniem żadnych możliwych sankcji, ale rozważamy użycie różnych narzędzi, które mamy - mówił z kolei w piątek Antony Blinken, szef dyplomacji Stanów Zjednoczonych.

Sankcje to odpowiedź Unii na inspirowany przez Mińsk kryzys migracyjny na polsko-białoruskiej granicy. Organy Unii, w tym przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, od kilku dni wzywają do zastosowania ostrzejszych środków wobec Białorusi.

W grze są m.in. zakazy lotów w przestrzeni powietrznej UE i lądowania na unijnych lotniskach dla tych linii lotniczych, które regularnie dowożą migrantów na Białoruś. Prawie pewne są też restrykcje wobec kolejnych przedstawicieli reżimu Łukaszenki i firm – lista miałaby objąć łącznie 200 osób i kilkanaście instytucji i firm.

Co zaboli Łukaszenkę

Jak pisaliśmy, co do skuteczności tych sankcji można mieć wątpliwości. Z obecnych zakazów Łukaszenka nic sobie nie robi. Najważniejszym partnerem handlowym Białorusi jest Rosja, zapewniająca jej połowę międzynarodowej wymiany handlowej.

To, w jakim kierunku powinny pójść sankcje, pokazała pandemia. W czasie lockdownu kilkukrotnie spadło zapotrzebowanie na ropę, a w związku z tym - białoruski eksport paliw na Zachód. I to akurat bardzo zabolało białoruskiego dyktatora.

Zamówienia z Wielkiej Brytanii i Niemiec spadły kilkukrotnie, odcinając reżim od dopływu świeżych walut. Zakaz eksportu paliw i nawozów – czyli towarów chętnie kupowanych na Zachodzie i Ukrainie - postawiłby Łukaszenkę w trudnej sytuacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(6)
Tu Ziemia
2 lata temu
Sankcje są tylko dla Polski, inni mogą robić co chcą, a świat pogrozi im palcem.
Xyz
2 lata temu
Co za durni mamy w rzadzie i opozycji tego chyba w histori nie bylo
victor
2 lata temu
Berlin - w podskokach zapelni pustke na Bialorusi po Polsce.
Jacek
2 lata temu
PiS nie chce sankcji. PiS chce aby ten dramat trwał jak najdłużej. Imigranci przykryli wszystko, drożyznę, maile Dworczyka, cyrk Glapińskiego, lecący na ryj kurs złotówki... Chwilo trwaj
victor
2 lata temu
...premier Morawiecki blagal Unie o sankcje i macie ;-) ...Berlin ta prosbe premiera z Polski spelnil z ochota.