Obajtek reaguje na wyniki wielkiego audytu w Orlenie
Grupa Orlen poinformowała w poniedziałek, że po dziesiątkach kontroli i audytów, które podsumowały działalność koncernu od stycznia 2016 do lutego 2024, wykryto miliardowe straty. Złożono kolejne zawiadomienia do prokuratury. Były prezes Orlenu, Daniel Obajtek skomentował te doniesienia.
Orlen poinformował w poniedziałek, że liczba działań kontrolnych, których przedmiotem były decyzje podejmowane w Grupie Orlen od stycznia 2016 r. do lutego 2024 r., wyniosła dotąd 118. W tym czasie przeprowadzono 15 audytów śledczych realizowanych przez firmy audytorskie i kancelarie prawne oraz 103 audyty i kontrole realizowane przez pracowników koncernu.
Podsumowali wielki audyt w Orlenie. Obajtek komentuje
"Błędne posunięcia biznesowe poprzedniego zarządu oraz decyzje podejmowane w okolicznościach budzących poważne wątpliwości obciążają do dziś wyniki spółki. Straty wynikające z nietrafionych inwestycji i podejrzanych transakcji liczone są już w dziesiątkach miliardów złotych" - oświadczył koncern w poniedziałek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy wydają fortunę na Thermomixy. To on stoi za tym biznesem. Wojciech Ćmikiewicz w Biznes Klasie
"O błędach zarządczych mówią ci, którzy poza zlecaniem audytów i kontroli sami nie podejmują żadnych decyzji w koncernie. O ich 'fachowości' najlepiej świadczą wyniki Grupy Orlen" - napisał były prezes Orlenu Daniel Obajtek na platformie X.
"Ciekawe, ile zapłacili za te audyty wszystkim kumplom i znajomym królika, wyciągając miliony ze spółki. Niech mają świadomość, że kiedyś sami będą za nie płacić" - dodał Obajtek, który aktualnie jest europosłem.
Orlen w poniedziałek ujawnił szacunkowe wyniki finansowe. Poinformował, że w 2024 roku zysk netto wyniesie 1,5 mld zł, a zysk netto przed odpisami aktualizującymi wartość aktywów sięgnie 13,2 mld zł.
Są zawiadomienia do prokuratury
"Spółki z Grupy Orlen złożyły dotychczas 16 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa, w tym przez byłego prezesa spółki, członków zarządu i menedżerów wyższego szczebla" - informuje koncern.
Kontrolerzy potwierdzili m.in. nieprawidłowości w procesie przejęcia udziałów w spółce Ruch. "Audytorzy wskazują, że najpierw zapadła decyzja o zakupie firmy, a dopiero później zamawiano analizy i opinie, które miały uzasadnić taką decyzję. Ujawniono też, że przyjęty Program Restrukturyzacji od początku był nierealny, o czym już wtedy alarmowali Orlen zewnętrzni doradcy" - podkreślono.
"Skutkiem tego była konieczność rosnącego zaangażowania kapitałowego koncernu w nierentowną spółkę. Łączna kwota sięgnęła niemal 950 mln zł i zdaniem audytorów jest trudna do odzyskania" - dodano.
We wnioskach po audytach nie zabrakło wątku działalności wydawniczej Orlenu. Przejęcie spółki Polska Press - jak stwierdzono - mogło mieć cel polityczny. "Dowodzi tego ujawniona praktyka z okresu kampanii wyborczej 2023 r. Wówczas to zarząd Polska Press stworzył mechanizm blokowania ogłoszeń wyborczych celem promowania przedstawicieli tylko jednej ze stron sceny politycznej" - przekazał Orlen.
Zawiadomienie w tej sprawie ma wkrótce trafić do prokuratury.