WAŻNE
TERAZ

Niespodziewane wyznanie Artura Boruca. "Mała depresja"

Odmrażanie sanatoriów. "Liczymy, że zaczniemy zarabiać. Tylko to pozwoli nam przetrwać"

15 czerwca polskie ośrodki uzdrowiskowe znów będą mogły przyjmować kuracjuszy. Choć już 18 tys. osób dostało skierowania, to nie ma pewności, jak wiele z nich zdecyduje się na wyjazdy. - Wciąż wielu pacjentów boi się przyjechać - mówi szefowa ośrodka Energetyk w Świnoujściu.

Uzdrowiska i sanatoria znów będą przyjmować kuracjuszy od 15 czerwca
Źródło zdjęć: © su-energetyk.pl
Marcin Łukasik

W ramach odmrażania gospodarki przyszła pora na sanatoria. Po długim weekendzie polskie uzdrowiska będą mogły wrócić do normalnej pracy i na nowo przyjmować pacjentów. Wyjazdy będą przysługiwały wszystkim, którzy mieli skierowania na leczenie uzdrowiskowe po 15 czerwca, a także tym, którzy mieli je rozpocząć od 14 marca do 14 czerwca.

Przyjęcie do ośrodka będzie jednak możliwe pod pewnym warunkiem. Kuracjusz będzie musiał poświadczyć, że nie został zarażony koronawirusem. Jak informuje resort zdrowia, bezpłatny test trzeba będzie wykonać na sześć dni przed wyjazdem w jednym z punktów pobrań, z którymi NFZ ma podpisaną umowę.

Joanna Agatowska, która zarządza ośrodkiem Energetyk w Świnoujściu, mówi money.pl, że przygotowania do otwarcia Energetyka wchodzą na ostatnią prostą. Pracownicy z jednej strony cieszą się, że będą mogli wrócić do pracy, z drugiej towarzyszy im niepewność. To, ilu pacjentów przyjedzie, wciąż stoi pod znakiem zapytania.

Obejrzyj: Kiedy otwarcie granic? "Roztropność i rozwaga najlepszymi doradcami"

- Dostałam w ubiegłym tygodniu listę z 86 nazwiskami pacjentów skierowanych przez NFZ. Ile z tych zdecyduje się przyjechać? Nie potrafię tego przewidzieć. Być może 86 osób, 70, a może 20. To dlatego, że pacjenci będą musieli przed przyjazdem przebadać się, poczekać na wynik, a potem będą mieli tylko dwa dni na decyzję o przyjeździe. Niektórym być może nie uda się dostać z urlopu z pracy - przyznaje menadżerka sanatorium.

Energetyk powstał ponad sto lat temu, ale jako sanatorium działa od sześćdziesięciu lat. W tej chwili ośrodek zatrudnia 48 pracowników, w tym lekarzy, pielęgniarki, fizjoterapeutów oraz personel administracyjny. Ma w swojej ofercie m.in. masaże, krioterapie czy kąpiele solankowe. Gdy kryzys zdrowotny zaczął przybierać na sile, na kuracji było ok. stu pacjentów.

Obraz
© su-energetyk.pl | su-energetyk.pl

- Byliśmy akurat w trakcie turnusu, gdy pojawiły się pierwsze zalecenia od rządu. Wyjaśniliśmy kuracjuszom, jak wszystko będzie wyglądało. Nie było paniki, udało nam się spełnić zalecenia dotyczące bezpieczeństwa i pacjenci dokończyli swoje pobytu. Z kolei 24 marca sanatorium zostało zamknięte – tłumaczy Joanna Agatowska.

Nasza rozmówczyni przyznaje, że na początku nikt nie przypuszczał, jak długo potrwa przestój. Pierwsze prognozy były takie, że w maju sytuacja już się ustabilizuje. Gdy jednak poprawy nie było, sanatorium musiało przestawić się na specjalny tryb. Część pracowników poszła na płatne urlopy, niektórym zaproponowano mniejszy wymiar pracy, a dwie osoby odeszły na emerytury.

- Pacjentów nie było, przychodów nie było, ale były stałe koszty, np. opłaty za wodę czy prąd. Nie będę robiła tajemnicy z tego, że tylko w marcu musiałam zapłacić za sam gaz 20 tys. zł – opowiada administratorka sanatorium.

- Choć usługi nie były wykonywane, NFZ płacił nam za gotowość do pracy. Z tych środków udało nam się stworzyć poduszkę finansową na bieżące potrzeby i pensje dla pracowników. Te pieniądze powoli się jednak kończą. Liczymy na to, że od czerwca zaczniemy zarabiać. Tylko to pozwoli nam przetrwać – dodaje.

Joanna Agatowska przyznaje, że jej ośrodek i tak jest w dobrej kondycji. Inne sanatoria, którym NFZ także płacił za gotowość, wyczerpały już swoje środki finansowe. Jeszcze inne, jak np. Uzdrowisko Świnoujście, które było nastawione na klientów z Niemiec, jeszcze długo mogą stać puste.

- Największy problem mamy teraz. Dostosowaliśmy się do wymogów bezpieczeństwa i wierze głęboko, że wszystko uda się uruchomić, ale widzimy, że są osoby, które dostały skierowania, jednak boją się przyjechać – puentuje szefowa Energetyka.

Według resortu zdrowia jest około 18 tys. osób zapisanych do uzdrowisk do końca czerwca.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Na co Polacy wydaliby 5 tys. zł? Oto marzenie nr 1
Na co Polacy wydaliby 5 tys. zł? Oto marzenie nr 1
Koszyk świątecznych zakupów będzie droższy. Żywność poszła w górę
Koszyk świątecznych zakupów będzie droższy. Żywność poszła w górę
Gawkowski o Musku: "Zwariowany ekscentryk". "Postanowił wprowadzać świat w chaos"
Gawkowski o Musku: "Zwariowany ekscentryk". "Postanowił wprowadzać świat w chaos"
Jesteś cudzoziemcem, zapłacisz 100 dol. więcej. Nowa decyzja rządu USA
Jesteś cudzoziemcem, zapłacisz 100 dol. więcej. Nowa decyzja rządu USA
Japonia odrzuca unijny plan. Problem z rosyjskimi aktywami
Japonia odrzuca unijny plan. Problem z rosyjskimi aktywami
120 mln euro kary dla amerykańskiego giganta. Trump: Europa musi bardzo uważać
120 mln euro kary dla amerykańskiego giganta. Trump: Europa musi bardzo uważać
Trudny rok przed Pocztą Polską. Prezes uspokaja: zwolnień nie będzie
Trudny rok przed Pocztą Polską. Prezes uspokaja: zwolnień nie będzie
Trump przegrywa z wiatrakami. Sąd federalny uchylił zakaz prezydenta
Trump przegrywa z wiatrakami. Sąd federalny uchylił zakaz prezydenta
Rząd skasuje abonament RTV. Oto co z zaległościami
Rząd skasuje abonament RTV. Oto co z zaległościami
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 09.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 09.12.2025