Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maja Budka
|
aktualizacja

"Paczkomatoza" coraz większym problemem dla polskich miast. Rynek automatów wciąż bez regulacji

16
Podziel się:

Maszyny do odbioru paczek zlały się na dobre z krajobrazem polskich miast, miasteczek, a coraz częściej także wsi. Ekspansja Rafała Brzoski, która ma na celu zalać paczkomatami całą Polskę, idzie całkiem sprawnie. Sukcesu pozazdrościły także inne firmy, które deklarują powstanie własnych automatów pocztowych. Sprzyja temu brak jakichkolwiek regulacji w zakresie prawa budowlanego.

"Paczkomatoza" coraz większym problemem dla polskich miast. Rynek automatów wciąż bez regulacji
(Adobe Stock, ©Wirestock - stock.adobe.com)

Paczkomatowy chaos w przestrzeni miejskiej

Nie od dziś mówi się, że skrytki pocztowe naruszają estetykę polskich miast. Duże, toporne, nierzadko długie na kilkanaście metrów, przypominające metalowe parawany paczkomaty nieprzyjemnie rzucają się w oczy. Co jakiś czas internauci wyśmiewają kolejne monstra.

Pod koniec 2020 r. zrobiło się głośno o "Godzilli" z Wrocławia, czyli najdłuższym paczkomacie w Polsce, który stanął przy ulicy Olszewskiego w dzielnicy Biskupin. Z powodu napływających skarg obiektem zainteresowała się Miejska Konserwator Zabytków. Z uwagi na naruszenie zabytkowego urbanistycznie osiedla kazała usunąć paczkomat przypominający wysokie ogrodzenie.

Kolejnym absurdem była maszyna firmy InPost, która stanęła w bramie kamienicy na warszawskim Mokotowie, zostawiając wąską przestrzeń uniemożliwiającą przejście. Choć paczkomat finalnie zniknął, incydent rozpoczął na nowo dyskusję na temat uregulowania kwestii lokalizowania maszyn. Do sprawy odniósł się aktywista Jan Śpiewak, który od dawna zwracał uwagę, że Polska cierpi przez brak przestrzegania zasad planowania przestrzennego i architektonicznego.

Zgodnie z prawem budowlanym, na postawienie paczkomatu lub innej skrytki o wysokości niższej niż 3 m, nie potrzeba żadnych pozwoleń. Stąd samowola i brak podstawowych ograniczeń, które pozwoliłyby stawiać urządzenia zgodnie z zapotrzebowaniem i bez naruszania społecznej przestrzeni. Automaty montowane są zazwyczaj na prywatnych terenach, które nie są dostosowane do takiej roli i nie spełniają norm logistycznych, urbanistycznych czy estetycznych.

Paczkomaty w galeriach i sklepach

Prezes InPostu wprowadza w życie swoje kolejne postanowienie, czyli montowanie paczkomatów w galeriach handlowych. Już teraz nieliczne urządzenia indoorowe można spotkać w zamkniętych lokalach, teraz też mają zastąpić miejsca nieczynnych sklepów. Brzoska komentuje, że nie wyklucza wejścia do kolejnych centrów handlowych. Wszystko zależy od potrzeb klientów, a te, jak wiadomo, są wysokie.

Nowinką okazała się także kooperacja InPostu z siecią sklepów Żabka. Pierwsze automaty w najpopularniejszych sklepach osiedlowym w Polsce zaczęły być montowane na początku 2022 r. Pomysł jest w fazie testów. Ma zaś swoje minusy, a mianowicie możliwość odbierania paczek tylko w określonych godzinach otwarcia sklepu. Wciąż jednak ogromna większość urządzeń to te umieszczone w przestrzeni publicznej.

Automatów będzie coraz więcej

Pod koniec 2021 roku będąca liderem spółka Brzoski, InPost, miała ponad 20 tys. automatów paczkowych. Zapotrzebowanie jest jednak duże, dlatego firma na pewno nie poprzestanie na tej liczbie. Eksperci prognozują, że tego typu urządzenia w dużych miastach mają stać od siebie w odległości ok. 300–400 m, donosi "Rzeczpospolita". Niezwykłe tempo rozwoju sprawiło, że inne firmy, w tym Poczta Polska, Orlen czy Allegro, zaczęły uruchamiać swoje własne automaty. Według planów do końca 2022 r. na polskich ulicach ma stanąć po 2 tys. urządzeń Poczty Polskiej i Orlenu. Allegro One Box przewiduje postawienie 3 tys.

Zwiększenie liczby maszyn, tak więc zwiększenie konkurencji może jednak przynieść nieco dobrego. Automaty paczkowe Allegro w założeniu mają być bardziej ekologiczne, mają ułatwiać odbiór paczek osobom z niepełnosprawnościami i mieć neutralny wygląd wtapiający się w tło. Ich lokalizacje mają być również konsultowane z ruchami miejskim, lokalnymi władzami oraz ekspertami zajmującymi się ładem przestrzennym. Mając nadzieję, że tak się stanie, działania Allegro mogą wywrzeć pozytywną presję na właściciela InPostu oraz innych działających na rynku automatów. Oczywiście unikając przy tym greenwashingu.

Skąd taki boom na automaty pocztowe? Pandemia, która wprowadziła obostrzenia w handlu tradycyjnym, przyspieszyła rozwój e-commerce i zakupów internetowych. Coraz więcej osób zaczęło korzystać z e-skepów, a co za tym idzie – także z usług firm kurierskich. Powstała więc potrzeba stawiania coraz większej liczby paczkomatów, aby internauci mieli możliwość wygodnego odbierania swoich przesyłek. Wpływ na dynamiczny rozwój rynku skrytek paczkomatowych miał także zakaz handlu w niedzielę. Kolejne obostrzenia, które zamykają sklepom możliwość pracy w formie placówek pocztowych, sprawiają, że klienci wybierają dostawę z możliwością odbioru w paczkomacie, który jest czynny codziennie 24 godziny na dobę.

Czy rynek skrytek pocztowych zostanie uregulowany?

Czy prawodawstwo w zakresie stawiania urządzeń zostanie zmienione? W tym celu poseł KO Franciszek Sterczewski wystosował interpelację do ministra pracy rozwoju i technologii, zwracając uwagę na potrzebę regulacji prawnych dotyczących paczkomatów. Jego zdaniem montowanie tego typu urządzeń wymaga oceny oddziaływania na środowisko oraz obiektów zabytkowych.

Na list posła odpowiedział Piotr Uściński, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. Wyjaśnił, że ministerstwo nie prowadzi i nie planuje działań legislacyjnych w tym zakresie, podkreślając, że przestrzeganie planów zagospodarowania przestrzennego jest obowiązkiem gmin.

Inny pomysł to opodatkowanie. Niektóre samorządy chcą objąć paczkomaty podatkiem od nieruchomości. W tym sporze chodzi jednak głównie o regulację warunków technicznych niezbędnych do montowania urządzeń pocztowych.

Pod koniec 2021 r. władze Wrocławia i przedstawiciele InPostu podpisali porozumienie, w którym została zawarta umowa. Lokalizacja, jak i wygląd samych paczkomatów mają być bardziej kontrolowane. InPost ma współpracować z Towarzystwem Budownictwa Społecznego we Wrocławiu. Sugestie są takie, że urządzenia mają wtapiać się w tło. Mają być również porośnięte bluszczem. Ponadto nowo stawiane paczkomaty, nie ważne, czy na miejskich gruntach, czy terenach prywatnych, mają być zatwierdzane przez ratusz. Daje to nadzieję, że miasta w końcu zapanują nad rozwijającą się w Polsce "paczkomatozą".

Nie ulega wątpliwości, że automaty paczkowe spełniają społeczne potrzeby, a także pozwalają docierać małym firmom do klientów. Pożądane są szczególnie w dużych miastach, co widać, przechadzając się po nich. Nie zmienia to jednak faktu, że skrytki montowane są w miejscach do tego nieprzystosowanych, nie bacząc na plany zagospodarowania przestrzennego (lub ich brak), korzystając z braku uregulowań. A na ulicach ma ich tylko przybywać. Wybór lokalizacji nowego urządzenia powinna spełniać oczekiwania firmy dostarczającej, ale także odbiorców oraz mieszkańców. Nie może służyć wyłącznie wygodnej konsumpcji.

Nie jest tajemnicą, że jeszcze większa liczba skrytek obrzydzi wygląd polskich miast, które m.in. przez wszechobecne reklamy czy "betonozę" zatracają swoją estetykę. Wraz z dynamicznym i nierozmyślnym rozwojem "paczkomatozy" negatywne aspekty związane z ich funkcjonowaniem będą narastać.

InPost rośnie na monopolistę w branży. Może więc pozwolić sobie na coraz śmielsze kroki. Spacer po najbliższej okolicy bez natknięcia się na skrytkę pocztową obklejoną reklamami jest już praktycznie niemożliwy. W taki sposób paczkomaty stały się negatywnym symbolem polskiego podejścia do przestrzeni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(16)
Oskar
miesiąc temu
Na te szpetną Polskę całą oklejoną paczkomatowymi nie można się już patrzeć .Uważam, że dość tego chłamu i bezprawia.Paczkomaty należy powoli zacząć likwidować i przywrócić Polsce swój zdrowy krajobraz.
Piotrek
4 miesiące temu
Paczkomaty to bezyślne zalewanie przestrzeni i Ziemi plastikiem.Brzoske i jego podwładnych trzeba porządnie opodatkować i nie pozwolić im stawiać tego plastikowego chłamu gdzie tylko chcą
Albin
4 miesiące temu
Jeżeli nowa miotła doszła do głosu ,powinna wymieść większość tj.80procemt paczkomatow i zakazać pod karą wysokich grzywien stawiać nastepnych.Polska jest krajem idiotów ale nawet w tym chaosie trzeba walczyć z samowolą i łamaniem prawa jakim jest paczkomatoza i paczkomania
Lechman
4 miesiące temu
W zasięgu 1km kw na terenie mojego miejsca zamieszkania postawono 4 paczkomaty.Ten rodzaj pierwotnej chciwości oraz przestrzennego bezprawiai musi zostać powstrzymany a większość paczkomatow trzeba na mocy prawa zlikwidować.
Lechman
4 miesiące temu
Jeżeli ludzie coś podchwycą a hieny poczują krew czyli zysk nic ich nie powstrzyma.W Polsce niestety żadne prawo przestrzenne nie istnieje. Kto bardziej chciwy i bezczelny robi co chce.Wokol mojego miejsca zamieszkania, na obszarze 1km kw. postawiono 4 paczkomaty. Ten rodzaj aspołecznego bandytyzmu i przestrzenego bezprawia musi zostać ukrocony.