Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

PIE: listopadowy indeks koniunktury najgorszy w 2022 r. Rośnie presja płacowa

Podziel się:

Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK) Polskiego Instytutu Ekonomicznego i Banku Gospodarstwa Krajowego spadł w listopadzie względem października o 5,0 pkt. do poziomu 89,7 pkt. - podał PIE. Listopadowa wartość MIK jest najniższym odczytem w 2022 r. - dodano. Konsekwencje wojny, kryzys energetyczny i problemy podażowe, a także wynikająca z tych czynników wysoka inflacja, potęgują niepewność wśród przedsiębiorców.

PIE: listopadowy indeks koniunktury najgorszy w 2022 r. Rośnie presja płacowa
Rośnie presja pracowników na podnoszenie wynagrodzeń, a to sprawia, że w firmach rosną koszty (PAP)

Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK) jest wskaźnikiem badającym nastroje polskich przedsiębiorstw. Został opracowany przez Polski Instytut Ekonomiczny we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Poziomem neutralnym MIK jest 100 pkt. Wynik powyżej tej wartości oznacza poprawę koniunktury, a poniżej - jej pogorszenie.

Według PIE, Miesięczny Indeks Koniunktury spadł w listopadzie względem października o 5,0 pkt. do poziomu 89,7 pkt.

Spada płynność finansowa

"To już czwarty z kolei miesiąc, w którym MIK jest poniżej poziomu neutralnego (100,0), co oznacza przewagę nastrojów negatywnych. Listopadowa wartość MIK jest najniższym odczytem w 2022 r. Jest też niższa o 3,3 pkt. od poziomu z lutego br. (93,0 pkt.), tj. miesiąca agresji Rosji na Ukrainę, charakteryzującego się dotąd najniższą w 2022 r. wartością MIK" - przekazał PIE.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polskie firmy a sankcje na Rosje. "Same tego nie udźwigną"

Jak wskazali analitycy PIE, o niekorzystnym wyniku MIK w listopadowym odczycie zadecydowały negatywne zmiany w sześciu, na siedem obserwowanych, komponentach: wartości sprzedaży, nowych zamówieniach, zatrudnieniu, mocach produkcyjnych, inwestycjach oraz płynności finansowej.

- Na uwagę zasługuje trzeci kolejny miesięczny spadek wskaźnika płynności finansowej, który po raz pierwszy w tym roku znalazł się poniżej poziomu neutralnego (91,4 pkt.). Ten odczyt, sugerujący pogarszanie się bieżącej płynności, współbrzmi z wynikami badania NBP dotyczącego sytuacji na rynku kredytowym. Jedynym segmentem, w którym banki spodziewają się wzrostu akcji kredytowej, jest obejmujący kredyty krótkoterminowe dla firm - tłumaczy zastępca dyrektora ds. badań i analiz w Polskim Instytucie Ekonomicznym Paweł Śliwowski.

Jego zdaniem, konsekwencje wojny, kryzys energetyczny i problemy podażowe, a także wynikająca z tych czynników wysoka inflacja, potęgują niepewność wśród przedsiębiorców. - To negatywnie odbija się na deklaracjach dotyczących inwestycji – wskaźnik ten osiągnął 69,9 pkt., co jest najniższym poziomem odnotowanym w 2022 r. – wskazał.

Według analityków PIE, koniunktura słabnie, ale presja płacowa się nasila. PIE podkreśla, że "niepokoi wynik listopadowego odczytu dotyczącego w zasadzie wszystkich komponentów MIK, w tym wynagrodzeń, który jako jedyny ma wartość dodatnią (117,1 pkt.) i w którym nastąpił wzrost listopadowego odczytu w porównaniu do października".

Zdaniem PIE, nie jest to optymistyczna sytuacja, gdyż oznacza presję pracowników na podnoszenie wynagrodzeń, a to sprawia, że w firmach rosną koszty. Przy pogarszających się nastrojach przedsiębiorców dotyczących wartości sprzedaży i liczby nowych zamówień, skutkuje to negatywną oceną sytuacji ekonomicznej firm - zwrócili uwagę eksperci.

Największe tąpnięcie w sektorze usług. Słabnie konsumpcja

Piotr Dmitrowski z Banku Gospodarstwa Krajowego wskazał, że listopad przynosi dalsze pogorszenie nastrojów przedsiębiorców. - Duża skala spadku indeksu wskazuje, że zmian nie można łączyć wyłącznie z typowym dla jesieni zmniejszeniem aktywności ekonomicznej, ale z bardziej trwałym pogorszeniem koniunktury - tłumaczy.

Jego zdaniem, tezę o niesezonowych przyczynach spadku MIK potwierdzają szczegółowe dane, w tym trzy składowe notujące najniższe poziomy w dwuletniej historii badania. Podkreślił, że indeks najsłabiej prezentuje się w sektorze usług (pierwsze minimum), natomiast w uzależnionym od warunków atmosferycznych budownictwie skala pogorszenia jest mniejsza.

- Regres w usługach jest symptomem problemów ze wzrostem konsumpcji. Przedsiębiorstwa postrzegają osłabienie popytu jako trwałe, o czym świadczą redukcje zatrudnienia (drugie minimum). Wskazuje to, że firmy rozpoczynają poszukiwania źródeł możliwych obniżek kosztów. Ten proces dopiero się zaczyna i w kolejnych miesiącach można oczekiwać dalszego osłabienia popytu na pracę, zwłaszcza że jedocześnie utrzymuje się presja płacowa, która podbija koszty. Z powyższym współgra coraz gorsza sytuacja finansowa przedsiębiorstw (trzecie minimum) - przekazał Dmitrowski.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP