Podatek VAT. Kościński o jego obniżce: "nie ma dyskusji"
Nie ma dyskusji o czasowej obniżce podatku VAT na wzór Niemiec - przekonuje minister finansów Tadeusz Kościński w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Tłumaczył, że rząd ma inny pomysł na ożywienie gospodarki po kryzysie.
W rozmowie z dziennikiem Kościński był pytany m.in. o to, jak rząd zamierza rozruszać gospodarkę po trwającym kryzysie. Dziennikarze chcieli się dowiedzieć, czy Polska pójdzie śladem Niemiec i także zdecyduje się na czasowe obniżenie stawek podatku VAT.
- Już obniżyliśmy VAT punktowo, np. do zera w odniesieniu do płynów do dezynfekcji rąk i części wyrobów medycznych. Ale o obniżce wszystkich stawek VAT nie ma dyskusji - jasno zadeklarował szef resortu finansów. Zapewnił też, że nie ma tematu zmian i cięć w programach socjalnych typu 13. i 14. emerytury.
- Aby rozruszać gospodarkę po kryzysie, chcemy jak najwięcej płynności wpompować w sektor przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Te programy wpisują się w te plany - wytłumaczył Kościński. Dodał również, że dodatkowe fundusze przeznaczone emerytom mają "bezpośredni wpływ na konsumpcję".
Zobacz też: Tarcza finansowa będzie przedłużona? Decyzja do końca lipca
Jak zatem rząd planuje stymulować gospodarkę? Przede wszystkim poprzez duże projekty inwestycyjne, takie jak Centralny Port Komunikacyjny czy przekop Mierzei Wiślanej.
- Ale równie ważne są inwestycje lokalne: w drogi, mosty, szpitale, szkoły. Wtedy wykonawcami będą lokalne firmy, co będzie miało duże przełożenie na lokalne rynki pracy, konsumpcję - uszczegółowił minister finansów.
W jego ocenie również prognozy OECD dotyczące recesji polskiej gospodarki są "zbyt pesymistyczne". Zakładają one, że PKB zmniejszy się o ok. 7,5 proc., a w przypadku drugiej fali pandemii koronawirusa - o 9,5 proc.
Czytaj też: Zaduch w biurach, upał w autobusach i sklepach. Zapomnij o klimie. Wszystko przez COVID-19
- W ostatnich tygodniach w gospodarce widać wyraźne ożywienie. Komisja Europejska przedstawiła prognozę, wedle której PKB Polski spadnie o 4,3 proc. I wydaje mi się, że taki wynik, tzn. spadek PKB od 4 do 5 proc., jest bardzo prawdopodobny - zapewnił Kościński.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.