Kilkanaście tysięcy firm działający w Polsce odpowiedziało na ankiety GUS dotyczące ich sytuacji. Okazuje się, że w listopadzie wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w większości branż kształtuje się na poziomie niższym od notowanego w ubiegłym miesiącu. Co więcej, jest też ciągle poniżej średniej długookresowej.
"Najbardziej korzystne oceny koniunktury formułują firmy z sekcji działalność finansowa i ubezpieczeniowa oraz informacja i komunikacja. Najbardziej pesymistycznie oceniają koniunkturę podmioty z sekcji zakwaterowanie i gastronomia" - czytamy w raporcie.
Szczególnie znacząco w skali roku wzrosły narzekania przedsiębiorców na koszty materiałów w budownictwie oraz niedoboru surowców, materiałów i półfabrykatów w przetwórstwie przemysłowym. Widać to wyraźnie m.in. wśród producentów aut, wyrobów z drewna oraz gumy i tworzyw sztucznych. Podkreślają, że to poważna bariera ograniczająca ich działalność.
Hotele i restauracje mają najgorzej
Na powyższym wykresie widać, jak w poszczególnych segmentach gospodarki firmy deklarują pogorszenie lub poprawę sytuacji. Najgorzej jest w hotelarstwie i gastronomii. W listopadzie wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury kształtuje się tam na poziomie minus 17 pkt. Poprawę zauważa 10,5 proc. badanych firm, a jej pogorszenie - 27,6 proc. Pozostałe przedsiębiorstwa uważają, że ich sytuacja nie ulega zmianie.
Odnotowywany jest wzrost opóźnień płatności za wykonane usługi, większy od zgłaszanego w ubiegłym miesiącu. Dyrektorzy jednostek zapowiadają redukcje zatrudnienia, choć mniejsze od prognozowanych w październiku. Ceny mogą rosnąć szybciej, niż tego oczekiwano w ubiegłym miesiącu.
Co ciekawe, podmioty prowadzące działalność w zakresie zakwaterowania formułują bardziej niekorzystne oceny koniunktury (minus 20,8 pkt) niż jednostki gastronomiczne (minus 14,3 pkt).
Koniunktura w budownictwie
Lepsza koniunktura niż w gastronomii i hotelarstwie jest w budownictwie. Choć i tu ciągle przeważa pesymizm. W listopadzie wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury kształtuje się na poziomie minus 11,9 pkt. Poprawę koniunktury sygnalizuje 8,2 proc. przedsiębiorstw, a jej pogorszenie - 20,2 proc.
Wyniki ankiet sygnalizują mniejszy niż w ubiegłym miesiącu wzrost opóźnień płatności za wykonane roboty budowlano-montażowe. Firmy przewidują ograniczenie zatrudnienia, większe od zgłaszanego przed miesiącem. Z kolei ceny robót mogą rosnąć bardziej znacząco, niż prognozowano w październiku.
Przedstawiciele branży budowlanej, zgłaszając bariery rozwoju, najczęściej wskazują na trudności związane z kosztami zatrudnienia oraz materiałów.
Branża finansowa zadowolona
Dużo lepsze nastroje panują w branży finansowej. W przewadze są instytucje, które pozytywnie oceniają koniunkturę. Nie są to jeszcze poziomy zadowolenia sprzed pandemii, ale powoli się do nich zbliżamy.
W listopadzie wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury kształtuje się tu na poziomie plus 15,1 pkt. Poprawę koniunktury odnotowuje 23,4 proc. badanych firm, a jej pogorszenie - 8,3 proc.
Bieżąca sprzedaż w branży jest oceniana korzystnie i nieco lepiej niż w październiku, przy utrzymujących się pozytywnych diagnozach popytu oraz sytuacji finansowej.
Firmy wskazują na trudności związane z niepewnością ogólnej sytuacji gospodarczej (68,4 proc.). W porównaniu z listopadem ubiegłego roku wzrosło znaczenie tylko trzech barier: związanych z kosztami zatrudnienia (z 42,4 do 45,7 proc.), niepewnością ogólnej sytuacji gospodarczej oraz niedoborem wykwalifikowanych pracowników (z 17,9 do 20,1 proc.).
Metodologia GUS
Wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury gospodarczej wyliczany przez GUS jest - jak wskazują urzędnicy - wskaźnikiem złożonym. Obliczany jest jako średnia arytmetyczna sald odpowiedzi na pytania z ankiety miesięcznej dotyczące bieżącej i przewidywanej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstwa.
Wskaźnik przyjmuje wartości od -100 do +100, przy czym wartości poniżej zera są oceniane jako negatywne (wskazujące na gorszą koniunkturę), a powyżej zera - jako pozytywne (wskazujące na dobrą koniunkturę).