Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Polacy dostali 2 mln dolarów na rozwój biznesu. Wśród inwestorów rodzina Richarda Bransona

2
Podziel się:

Polski startup zebrał 2 mln dolarów na rozwój swojego biznesu. Mowa o firmie Airly i jej systemie do monitorowania smogu. Wśród inwestorów znalazła się m.in. rodzina Richarda Bransona (Virgin) oraz osoby związane z firmami takimi jak Henkel czy Spotify. 

Polacy dostali 2 mln dolarów na rozwój biznesu. Wśród inwestorów rodzina Richarda Bransona
Polacy z Airly chcą być globalnym liderem. (Airly, Airly)

Airly powstało w 2016 roku w Krakowie jako dzieło absolwentów Akademii Górniczo-Hutniczej. Stworzyli sieć sensorów, które dokonują w czasie rzeczywistym pomiarów jakości powietrza. Miała to być odpowiedź na problem smogu, z którym stolica małopolski od lat musi się mierzyć.

Rozwiązanie przyjęło się także w innych miastach i gminach w całej Polsce, a później zaczęto je wykorzystywać w 30 różnych krajach. Nie tylko w Europie, ale i Indonezji, Nigerii czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Dalszy rozwój polskiego startupu zależał od pozyskania nowych pieniędzy na inwestycje. I to się udało. Przedstawiciele Airly pochwalili się 2 mln dolarów. Na kwotę blisko 7,5 mln zł złożyli się inwestorzy związani z takimi firmami jak Virgin, Spotify czy Henkel.

Zobacz także: Żółte i czerwone strefy. Firmy mają problem

Mowa m.in. o rodzinie sir Richarda Bransona (twórcy Virgin). W tym gronie znalazła się też Sophia Bendz (była szefowa marketingu w Spotify), Martin Tajur (założyciel Pipedrive), Konstantin von Unger (Henkel), Piotr Jakubowski (ex-CMO Gojek) czy dr Ron Dembo (założyciel Algorithmics Inc. oraz Zerofootprint).

Głównym inwestorem był brytyjsko-amerykański Giant Ventures - fundusz VC skupiający się na wsparciu startupów, które rozwiązują ważne społecznie problemy.

- Zanieczyszczenie powietrza to temat, który wymaga większej uwagi i zaangażowania. To jedno największych zagrożeń dla zdrowia na całym świecie - tłumaczy inwestor.

Pieniądze pozwolą m.in. na sfinansowanie prac badawczych nad nową wersją produktu - systemem mapowania jakości powietrza z wykorzystaniem mobilnych sieci sensorycznych.

Twórcy Airly przekonują, że chcą się rozwijać globalnie i celem jest bycie liderem w walce ze smogiem. Mowa o wielkich pieniądzach z tym związanych. Szacuje się, że 2025 roku globalny rynek monitoringu jakości powietrza będzie wart 6 miliardów dolarów.

- Według danych WHO 9 na 10 ludzi na świecie oddycha skażonym powietrzem. Naszą rolą jest dostarczanie społecznościom na całym świecie najbardziej rzetelnych i aktualnych danych o naturze zanieczyszczeń. Wiedza i zrozumienie przyczyn zanieczyszczeń powstających w naszym otoczeniu to pierwszy krok do skutecznej walki z problemem - podkreśla szef i współzałożyciel Airly Wiktor Warchałowski.

W 2020 roku Airly zarejestrowało swoją spółkę w Stanach Zjednoczonych oraz zmieniło swój branding.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(2)
WYRÓŻNIONE
Jacek
4 lata temu
Gdzie tu walka ze smogiem?
Efggddd
4 lata temu
Dostaja ci co graja w ta samą grę "klimatyczną".
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
Efggddd
4 lata temu
Dostaja ci co graja w ta samą grę "klimatyczną".
Jacek
4 lata temu
Gdzie tu walka ze smogiem?