Wybory do parlamentu wciąż są powodem do różnego rodzaju analiz. Komentatorzy podkreślają, że co prawda Prawo i Sprawiedliwość zdobyło najwięcej głosów, ale to Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica mają szansę utworzyć rząd. Eksperci Credit Agricole zauważają w swoim komentarzu, że nowa ekipa rządowa może mieć pecha związanego z... kalendarzem. Ten może bowiem okazać się wybitnie proinflacyjny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Analitycy: Nowy rząd na kilka dni przed końcem roku
"Trudno obecnie ocenić jak szybko powołany zostanie nowy rząd. Ta kwestia ma natomiast kluczowe znaczenie z punktu widzenia krótkoterminowych perspektyw inflacyjnych" - piszą autorzy analizy.
Przewidują, że prezydent zaproponuje kandydata na premiera ze zwycięskiej partii, czyli z Prawa i Sprawiedliwości. W efekcie Sejm może wybrać nowego Prezesa Rady Ministrów dopiero 26 grudnia. Nowy rząd "przejmie władzę dopiero kilka dni przed końcem br.".
Zgodnie z obecnym stanem prawnym z początkiem 2024 r. przywrócona zostanie standardowa stawka VAT na żywność oraz wygaszone zostaną działania osłonowe w zakresie kształtowania się cen nośników energii (prądu, gazu, ciepła systemowego). Nowa Rada Ministrów będzie miała nikłą możliwość uchwalenia nowych aktów prawnych przez przed końcem br. Tym samym z początkiem nowego roku można oczekiwać silnego wzrostu inflacji w związku z wygaśnięciem dotychczasowych działań osłonowych - piszą autorzy analizy. .
Opozycja: wyjdą wszystkie brudy. Zdradzają szczegóły
Taką cenę może zapłacić Polska
Eksperci banku zakładają, że inflacja wyniesie 5,3 proc. rok do roku w styczniu, a średniorocznie w 2024 r. będzie równa 4,4 proc. "Ta prognoza zakłada utrzymanie działań osłonowych w zakresie cen energii elektrycznej, tylko ograniczony wzrost cen gazu i energii cieplnej oraz stopniowe (w trzech krokach) przywracanie standardowej stawki VAT na żywność" - dodają. Jaką cenę zapłaci Polska za późne utworzenie nowego rządu?
Z uwagi na zarysowany przez nas powyżej prawdopodobny przebieg procesu tworzenia nowego rządu i trudności czasowe w uchwaleniu aktów prawnych pozwalających na przedłużenie dotychczasowych działań osłonowych dostrzegamy istotne ryzyko, że inflacja ukształtuje się w styczniu o ok. 2 punkty procentowe wyżej niż obecnie zakładamy - piszą analitycy.
Ich zdaniem wzrost inflacji w krótkim okresie oraz jej wolniejszy powrót do celu inflacyjnego oddziaływałby w kierunku zmiany nastawienia RPP na bardziej jastrzębie. "Tym samym dostrzegamy istotne ryzyko w górę dla naszej ścieżki stóp procentowych. Oczekiwana przez nas skala łagodzenia polityki pieniężnej w najbliższych miesiącach może zmaterializować się w mniejszej skali niż dotychczas zakładaliśmy" - podsumowują autorzy analizy.