Szef polskiej dyplomacjiRadosław Sikorskiskrytykował wypowiedź szefa klubu PiSPrzemysława Gosiewskiegow sprawie wydarzeń w Mitrovicy, gdzie ranni zostali polscy policjanci.
Według Gosiewskiego dzisiejsze wypadki w Kosowie, w których rannych zostało 26 polskich policjantów świadczą, że zbyt pospiesznie Polska uznała niepodległość Kosowa.
Minister Sikorski stwierdził, że jest zbulwersowany takimi słowami. Jak przekonywał, nasz kontyngent wojskowy służy w Kosowie od dobrych kilku lat i ma dokładnie takie same zadania niezależnie do tego czy Polska uznała Kosowo czy też nie. Sikorski zapytał także, czy byłemu wicepremierowi wypada używać tego typu argumentów.
W starciach z Serbami w Kosovskiej Mitrovicy 26 polskich policjantów zostało rannych. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci są pod opieką lekarzy, część z nich trafiła do szpitala wojskowego.
- ZOBACZ TAKŻE:
Polscy policjanci ochraniali budynek ONZ-owskiego sądu. Do zamieszek doszło, gdy z budynku wyprowadzano Serbów, którzy od trzech dni okupowali urząd. Ponad 50-ciu polskich funkcjonariuszy strzegło porządku w okolicy Sądu. Wrogo nastawiony tłum zaatakował ich kamieniami i butelkami z benzyną. Rzucono też kilka granatów.
Po wybuchu zamieszek policja ONZ otrzymała rozkaz wycofania się z miasta.