Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Polska skarży Niemcy. Apelujemy o "zabranie śmieci"

539
Podziel się:

Polska złożyła do Komisji Europejskiej skargę na Niemcy za nielegalnie przywiezione odpady. To pierwszy krok postępowania przed TSUE - poinformowała w środę minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Polski rząd apeluje do Niemiec o "zabranie śmieci".

Polska skarży Niemcy. Apelujemy o "zabranie śmieci"
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Polski rząd liczy na to, że Niemcy bez zbędnej zwłoki zabiorą odpady.

Polska złożyła do KE skargę na Niemcy

Czekamy na niemieckie tiry, które wjadą do Polski w najbliższych dniach i spektakularnie wywiozą śmieci - mówiła minister Anna Moskwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Awantura o miecz dla ojca Rydzyka. "Oddaj kasę!". Na mównicy w Sejmie Sasin i Kowalski

Dodała, że chodzi o 35 tys. ton odpadów, porzuconych w siedmiu składowiskach, które zostały wwiezione do naszego kraju z Niemiec.

Minister zwróciła uwagę, że Polska wielokrotnie interweniowała u zachodniego sąsiada na poziomie landowym, federalnym, "nawołując do zabrania tych niemieckich śmieci, które nielegalnie zalegają na polskiej ziemi".

- Zostaliśmy pozostawieni bez wyboru. Używamy takiej ścieżki, jakiej może użyć każde państwo europejskie, korzystamy ze skargi do KE, która jest pierwszym etapem postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości - oświadczyła szefowa MKiŚ.

Jak mówiła, polski podatnik "nie może płacić za wywóz, za zagospodarowanie niemieckich śmieci".

Polska liczy, że Komisja Europejska wezwie naszych sąsiadów do działania ws. odpadów składowanych w Polsce, jeżeli nie to skargą zajmie się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Doszło do naruszenia prawa europejskiego ze strony Republiki Federalnej Niemiec, która powinna wziąć odpowiedzialność za zalegające w Polsce bezprawnie odpady - podkreślił w środę minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk.

- Chcieliśmy, żeby ta sprawa mogła zostać rozstrzygnięta w sposób polubowny - nie było dobrej woli w tej sprawie po stronie niemieckiej - przekazał minister ds. UE.

-Jesteśmy zdeterminowani, żeby nie tylko dbać o to, żeby nasi partnerzy przestrzegali prawa europejskiego, ale w tym przypadku, żeby chronić polskich obywateli, chronić przed zagrożeniem płynącym z naruszeniem zasad ochrony środowiska, w tym przypadku, niestety, mówię to z przykrością, ze strony naszego zachodniego sąsiada - dodał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(539)
prawda
miesiąc temu
Miejscowe władze w tym dzielnicowy dokładnie wiedzą kto z kim i dla czego .Niestety żaden z nich nie widziało ,nie słyszało jak wielotonowe głośne samochody jechały po ich terenie .Sadzę ,że ktoś brał w łapę ,odwracając głowę .Następnie to wszystko się zapali i zostanie posprzątane na koszt Polaków . Tak działają miejscowe mafie wraz z miejscowymi władzami w całej Polsce .
Twój nick
8 miesięcy temu
Skarzypyta samochwała w kącie stała
Bolo
9 miesięcy temu
+jedna osoba.
jak to było
9 miesięcy temu
A to Niemcy potajemnie te śmieci tu podrzucali czy może przez ostatnich 8 lat PiS z chęcią przymówił tak śmieci jak i niemieckie ojro za nie?
Dopytam
9 miesięcy temu
Odrę też Niemcy PiSowi zatruli?
...
Następna strona