Polski biegun zimna ma problem. Brakuje chętnych na dostarczanie prądu
Suwałki mają duży problem. Żaden z dostawców prądu nie zgłosił się do trzech przetargów ogłoszonych przez władze miasta na obsługę miejskich instytucji w 2023 r. Miasto tworzy grupę zakupową, która liczy 50 członków.
Urząd Miejski w Suwałkach poinformował, że trzeci przetarg nie spowodował jego rozstrzygnięcia, gdyż oferty nie zgłosiła żadna państwowa spółka odpowiedzialna za produkcję i dostawę prądu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zima testuje nasze systemy energetyczne. Czy grozi nam blackout?
Suwałki bez dostawcy energii elektrycznej na 2023 rok
Kierownik Biura Prezydenta Suwałk Kamil Sznel stwierdził, że nie wie, jak będzie wyglądała sytuacja z prądem od 1 stycznia 2023 r. - Prąd od 1 stycznia w Suwałkach pewnie będzie. Pytanie tylko ile będzie kosztował. Suwalski samorząd oraz mieszkańcy Suwałk znaleźli się w naprawdę niepokojącej sytuacji - wskazał Sznel. Podkreślił też, że prawnicy analizują sprawę.
Prezydent miasta Czesław Renkiewicz jest zaniepokojony sytuacją. - Nie dopuszczam do siebie takiej myśli, że szkoły, przedszkola, spółdzielnie mieszkaniowe czy nawet suwalski szpital, a także firmy miejskie, które za pomocą prądu dostarczają do mieszkań i domów wodę i ciepło pozostaną bez dostawcy prądu na przyszły rok - powiedział Renkiewicz.
Prezydent Suwałk zaznaczył, że to obowiązek państwa, by prąd trafił do ludzi zgodnie z przyjętymi w ostatnim czasie uwarunkowaniami i cenami, które określiła specjalna ustawa.