Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Polskie meble odporne na wirusa. Umiarkowany optymizm

1
Podziel się:

Choć epidemia koronawirusa w Chinach to olbrzymi problem dla branży, to polskie meblarstwo trzyma się dzielnie. Producenci z optymizmem patrzą w przyszłość, choć bez problemów się nie obejdzie.

Na razie polski przemysł meblarski nie cierpi przez koronawirusa. W branży panuje umiarkowany optymizm
Na razie polski przemysł meblarski nie cierpi przez koronawirusa. W branży panuje umiarkowany optymizm (East News, Woody Ochnio/East News)

O sytuacji w sektorze pisze "Rzeczpospolita".

Jak czytamy w dzienniku, najlepszym barometrem nastrojów w branży są wystawy, konferencje i targi. Jedne z nich zakończyły się niedawno w Poznaniu. Wystawców i gości nie brakowało, a przekaz był bardziej optymistyczny i nikt nie przewiduje dramatu.

Choć kłamstwem byłoby mówienie, że obaw zupełnie nie ma.

Zobacz także: Obejrzyj: Był nauczycielem, dzięki jednej rozmowie został miliarderem

Wszystko przez sytuację w Chinach, które są największym eksporterem akcesoriów, okuć czy tkanin meblarskich. Wartość towarów wysyłanych z tego kraju za granicę przekracza 50 mld euro. Dla porównania - drugie Niemcy notują ledwie 11 mld, a Polska - niespełna 10 mld euro.

– Nowe zagrożenie dla globalnego meblarstwa zostało na targach dostrzeżone i było przedmiotem analiz, ale wydaje się, że większość prezesów firm nie uwzględnia w planach skrajnego, czarnego scenariusza związanego np. z załamaniem rynku – mówi "Rz" Michał Strzelecki, dyrektor Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli.

Największy problem będzie dotyczył właśnie wspomnianych okuć i tkanin. Firmy nie zdążyły się przygotować do kryzysu i nie były w stanie zrobić wystarczających zapasów, a fabryki w Chinach stoją.

– Teraz wypada liczyć na pozytywny rozwój wypadków, czyli rychłe cofnięcie się choroby i związanych z nią ograniczeń w Państwie Środka. Trzeba będzie jednak ok. 3 miesięcy, by potem odbudować poziom produkcji i dostaw akcesoriów meblowych do poziomu sprzed epidemii – ocenił Strzelecki na łamach "Rzeczpospolitej".

Dla polskiego sektora ważnym rynkiem może być Wielka Brytania. Szczególnie, że w przeciwieństwie do innych krajów, nad Wisłą ceny mebli spadają. I wobec słabszej koniunktury w Niemczech wiele polskich produktów może trafić właśnie na Wyspy. Szczególnie, że do końca roku zasady wymiany handlowej po brexicie się nie zmieniają.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
sagittarius
4 lata temu
"meble odporne na koronawirusa" - cieszę się, że moja szafa nie zachoruje, bo bo bardzo się do niej przyzwyczaiłem...