Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Produkcja przemysłowa w Polsce mocno zwalnia. Kolejny sygnał ostrzegawczy

24
Podziel się:

Produkcja przemysłowa w grudniu była o zaledwie 2,8 proc. większa niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku - wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. To dużo gorszy wynik od prognoz ekonomistów. Nastroje w sektorze są najgorsze od ponad 5 lat.

Końcówka roku w przemyśle wyglądała bardzo słabo.
Końcówka roku w przemyśle wyglądała bardzo słabo. (PAP, Andrzej Grygiel)

Drugi miesiąc z rzędu dużym zainteresowaniem cieszyły się najnowsze dane GUS dotyczące produkcji przemysłowej. Wcześniej nie były to pierwszorzędne informacje, ale od kiedy indeks PMI (obrazujący nastroje przedsiębiorców w sektorze) wskazał na zagrożenie spowolnienia, są bacznie obserwowane.

Przypomnijmy, że na początku stycznia indeks PMI znalazł się wyraźnie poniżej granicy okrągłych 50 pkt. Wyniósł dokładnie 47,6 pkt. Tak złych statystyk nie mieliśmy od kwietnia 2013 roku.

Niestety GUS w piątkowym raporcie wskazuje, że faktycznie jest duży problem. Produkcja przemysłowa rośnie rok do roku, ale zaledwie w tempie 2,8 proc. W listopadzie zwyżka wynosiła 4,7 proc.

To kolejne negatywne zaskoczenie, bo analitycy spodziewali się poprawy statystyk sprzed miesiąca i wzrostu rzędu 5,1 proc.

Z danych GUS wynika, że w stosunku do grudnia 2017 wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 17 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w produkcji pozostałego sprzętu transportowego - o 33,6 proc., w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń - o 16,1 proc., w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej - o 14,9 proc.

Jeden z większych wzrostów odnotowały też: produkcja urządzeń elektrycznych - o 12,1 proc. oraz komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych - o 5 proc.

Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z grudniem 2017 roku, wystąpił w 17 działach, m.in. w produkcji wyrobów farmaceutycznych - o 29,5 proc., maszyn i urządzeń - o 4,3 proc., w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego - o 3,5 proc., w produkcji metali - o 2,8 proc., napojów - o 2,5 proc. i wyrobów z metali - o 2 proc.

Zobacz także: Niepokojące dane z niemieckiej gospodarki. "Bądźmy optymistami"

Przemysł uważa się za fundament rozwiniętych gospodarek. Bez niego trudno o wysoki wzrost PKB. Ostatnio był to jeden z motorów napędowych, dzięki którym Polska rozwijała się w tempie ponad 5 proc. rok do roku. Takich statystyk mogło nam zazdrościć większość krajów europejskich.

"Pod koniec 2018 roku okres boomu dobiegł końca, a pytaniem na 2019 jest, jak długo polska gospodarka będzie opierać się negatywnym trendom globalnym i jaka będzie skala spowolnienia. W świetle naszej prognozy wzrost PKB w Polsce wyniesie w 2019 roku 3,7 proc. (wobec około 5 proc. w 2018 - przyp. red.)" - szacują ekonomiści PKO BP.

Ostatnio przemysł znalazł się w centrum uwagi także za sprawą fatalnych danych z Niemiec. Za sprawą zaskakującego spadku producji w końcówce ubiegłego roku rozgorzała dyskusja na temat recesji u naszych zachodnich sąsiadów. Biorąc pod uwagę, że jest to nasz główny partner handlowy, jego problemy mogą okazać się także polskimi problemami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

przemysł
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(24)
Emeryt
5 lata temu
Wraca likwidacja firm, wraca bezrobocie, mniej zamówień, mniej miejsc pracy, będą zwolnienia, będzie walka o etaty, będą cięcia zarobków ( w Niemczech trwa to już dobre 1,5 roku-fabryki Group VW, BMW, MB, zaczęły zwalniać) do tyczy to również firm które wytwarzają wiązki elektryczne, tapicerki, i inne podzespoły. Mniej wpływów do budżetu, rozdawnictwo się skończy, skończy się poparcie.
Zenek
5 lata temu
Tak się kończy "dokręcanie śruby" i uszczelnianie a raczej zapchanie na amen gospodarki. Kapitał ucieka z giełdy , firmy budowlane porzucają kontrakty, a jedyne co rośnie to ZUS i kolejne podatki w paliwie. 2019 rok będzie bardzo ciekawy.....
ZX
5 lata temu
Skoro wzrost o 2,8% jest spadkiem.To spadek o2,8% jest wzrostem?
Ciekawy
5 lata temu
Co oznacza ze zwalnia, był juz jeden kryzys w 2010 Polska sie wybronila
drobny
5 lata temu
Nie dzieje się nic złego, po prostu stan gospodarki wraca do stabilizacji, problem ma "dobra zmiana" bo w szczycie koniunktury rozdawała nie swoje pieniądze na lewo i prawo, teraz musi ktoś mądry posprzątać ten bajzel!
...
Następna strona