"Rachunki grozy"? To trzeba wiedzieć przed zakupem pompy ciepła
Właściciele domów jednorodzinnych przez lata chętnie sięgali po pompy ciepła, co sprawiło, że Polska stała się jednym z europejskich liderów pod względem liczby instalacji. Dziś zainteresowanie zakupem urządzeń spada, podobnie jak ich dobra reputacja. Czy słusznie?
W ostatnich miesiącach sporo mówi się o zmniejszającym się zainteresowaniu pompami ciepła, co znajduje odzwierciedlenie w danych rynkowych. W 2023 r., w porównaniu do rekordowego pod względem nowych instalacji 2022 r., gdy Polacy kupili ponad 203 tys. urządzeń, spadek sprzedaży wyniósł prawie 40 proc. (ponad 124 tys. urządzeń). Na pełne dane za 2024 r. jeszcze musimy poczekać, ale wstępne szacunki mówią o nowych instalacjach na poziomie 80-100 tys.
Rok 2022 był jednak ewenementem na rynku pomp ciepła. Na rekordową sprzedaż wpłynął przede wszystkim kryzys energetyczny wywołany wojną w Ukrainie. W 2021 r. Polacy kupili ok. 90 tys. urządzeń, a rok wcześniej niespełna 60 tys. Jak widać, obecne wyniki sprzedażowe są powrotem do czasów sprzed wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą.
Na spadek zainteresowania pompami ciepła wpływ mogą mieć również opinie tzw. ekspertów. W sieci regularnie pojawiają się wpisy i filmy straszące wadami urządzeń, wysokimi kosztami eksploatacji, a w efekcie rachunkami grozy. Często są to jednak jednostkowe, skrajne przykłady, które niczego nie dowodzą. Każdy taki przypadek należy bowiem szczegółowo rozpatrzyć, sprawdzając w rachunku m.in. długość okresu rozliczeniowego, rodzaj taryfy, ilość pobranej energii (i oddanej do sieci przy fotowoltaice) oraz strukturę zużycia.
Należy także pamiętać, że koszt użytkowania pompy ciepła nie zależy tylko od cen energii elektrycznej. Wpływ mają również czynniki zewnętrzne, takie jak średnioroczna temperatura, wielkość domu i pomieszczeń, typ pompy ciepła oraz jej wydajność. Dlatego decydując się na zakup urządzenia, warto zwrócić uwagę na kilka ważnych aspektów.
Jaka jest prawda o pompach ciepła?
Podstawowa zasada – pompa ciepła powinna być montowana tylko tam, gdzie rzeczywiście będzie skuteczna, czyli w budynku, który jest do niej dostosowany. Samo zastąpienie starego pieca nowoczesnym urządzeniem nie sprawi, że w domu nagle zrobi się ciepłej, a rachunki spadną. Dlatego często konieczna jest termomodernizacja budynku, a zatem docieplenie przegród, wymiana stolarki okiennej i drzwiowej (ok. 20-30 proc. ciepła ucieka przez okna i drzwi) oraz modernizacja instalacji centralnego ogrzewania. To, czy w naszym domu sprawdzi się pompa ciepła, i o jakich parametrach, wykaże audyt energetyczny, który określa realne zapotrzebowanie na ciepło w danym budynku.
Koszty użytkowania pozwala obniżyć także jednoczesna inwestycja w system paneli fotowoltaicznych. To rozwiązania, które wzajemnie się uzupełniają. W słoneczne dni posiadacze fotowoltaiki praktycznie nic nie płacą za eksploatację pompy ciepła. Prąd produkowany przez instalację fotowoltaiczną jest jednym z najtańszych źródeł energii.
Jak wynika z raportu przygotowanego przez Polski Alarm Smogowy, roczny koszt ogrzania domu o powierzchni 150 mkw. i średnim standardzie ocieplenia z pompą ciepła wynosi ok. 4,6 tys. zł (pompa ciepła gruntowa, ogrzewanie podłogowe). Popularniejsza i tańsza w zakupie oraz instalacji powietrzna pompa ciepła to roczny koszt na poziomie 5,3 tys. zł przy podłogówce i 7 tys. zł przy grzejnikach. Przy ogrzewaniu gazem koszt ten wynosi ok. 9,5 tys. zł, a przy kotle olejowym prawie 13 tys. zł.
Aby pompa ciepła pracowała jak najbardziej efektywnie, warto też stosować się do kilku zasad. Pompy ciepła nie powinno się wykorzystywać do chwilowego i szybkiego ogrzewania budynku oraz wody użytkowej – urządzenie powinno pracować stabilnie całą dobę. Inaczej mówiąc, wyłączanie pompy ciepła na krótki czas może doprowadzić do nadmiernego zużycia energii z powodu dodatkowej pracy grzałki elektrycznej. Chcąc oszczędzać energię elektryczną, lepiej obniżyć temperaturę w pomieszczeniach, np. w nocy. Dobrze, gdy różnica między dniem a nocą nie przekracza 2°C (np. 20°C w dzień i 18°C w nocy). Co istotne, urządzenia nie powinno się uruchamiać w nowo budowanych domach, w których nie wykonano jeszcze termoizolacji. W takim budynku urządzenie zużyje więcej energii elektrycznej, a nie ogrzeje go efektywnie.
Pompa ciepła do zadań ekstremalnych
I na koniec najważniejsze – decydując się na zakup pompy ciepła, zawsze wybierajmy sprawdzonych producentów. Wiele niepochlebnych głosów o urządzeniach bierze się z nieprofesjonalnych instalacji. Popularność pomp ciepła sprawiła, że w ostatnich latach na rynku pojawiło się mnóstwo niemarkowych urządzeń (często sprowadzanych z Chin) i sporo niekompetentnych firm instalacyjnych.
Jednym z liderów na rynku producentów pomp ciepła od lat pozostaje japońska marka Daikin, która w swojej ofercie posiada urządzenia z linii Daikin Altherma. Szeroki wybór proponowanych rozwiązań pozwala z łatwością dopasować sprzęt do naszego domu, stylu życia i potrzeb. Firma produkuje pompy ciepła typu: powietrze-woda, powietrze-powietrze oraz pompy ciepła gruntowe.
Już wkrótce w ofercie japońskiego producenta pojawi się nowa pompa – Daikin Altherma 4 H. To pierwsze urządzenie producenta Daikin z czynnikiem chłodniczym R-290 przeznaczone dla domów jedno- i wielorodzinnych. Zostało one zaprojektowane głównie z myślą o renowacji budynków.
Nowa pompa ciepła może pracować w ekstremalnych warunkach pogodowych: przy -28°C na zewnątrz. Jest też w stanie podgrzać wodę grzewczą do temperatury 75°C przy temperaturze zewnętrznej -15°C. Takie parametry sprawiają, że urządzenie może z łatwością współpracować z grzejnikami wodnymi, stanowiąc źródło ogrzewania w projektach renowacyjnych i modernizacyjnych.
Pompa ciepła Daikin Altherma 4 H jest łatwa w instalacji oraz obsłudze (zarówno dla instalatorów, jak i samych właścicieli urządzeń). Została wyposażona w 5-calowy ekran dotykowy, umożliwiający podgląd i konfigurację podstawowych parametrów oraz możliwość sterowania głosowego. Urządzenie jest bardzo wydajne oraz ciche.
Wszystkie pompy ciepła z linii Daikin Altherma można znaleźć na stronie producenta.