Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|

Resort rolnictwa nie chce tranzytu zboża z Ukrainy. Będzie apel do rządu

Podziel się:

Ministerstwo rolnictwa wystąpi do rządu o wstrzymanie tranzytu produktów z Ukrainy objętych embargiem - podał resort w komunikacie po spotkaniu z protestującymi rolnikami w Jasionce podczas Europejskiego Forum Rolniczego.

Resort rolnictwa nie chce tranzytu zboża z Ukrainy. Będzie apel do rządu
Ministerstwo rolnictwa chce zakazać tranzytu z Ukrainy dla produktów objętych embargiem (Getty Images, Maxym Marusenko/NurPhoto)

"W myśl osiągniętych uzgodnień, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wystąpi do Rady Ministrów z wnioskiem o wstrzymanie tranzytu produktów, które obecnie objęte są już embargiem. Blokadzie mają podlegać wszystkie wrażliwe produkty" - napisano.

W komunikacie podano, że takie rozwiązanie będzie obowiązywało do czasu osiągnięcia porozumienia w sprawie zasad handlowych pomiędzy Polską a Ukrainą.

Sekretarz stanu Michał Kołodziejczak zaznaczył, że wstrzymanie tranzytu ma służyć także zabezpieczeniu tego, aby udzielane rolnikom wsparcie – głównie dla producentów zboża – trafiało rzeczywiście do rolników.

Kołodziejczak podkreślił, że rozmowy były trudne dla każdej ze stron i trwały we wtorek niemal do samej północy. - Podpisując to uzgodnienie, zdawaliśmy sobie sprawę, każda ze stron, jak wielka ciąży na nas odpowiedzialność za sporządzenie takiego dokumentu. Bo tutaj mamy, w tym dokumencie, zbiór zobowiązań dwóch stron, przede wszystkim strony rządowej, do podjęcia określonych działań – ocenił.

Strony zadeklarowały, że uregulowane muszą być relacje handlowe między Polską i Ukrainą, w tym dostęp do rynku takich produktów, jak m.in. zboże, rzepak, kukurydza, cukier, drób, jaja, owoce miękkie i jabłka.

Embargo na produkty z Ukrainy

W opinii Kołodziejczaka najważniejszym punktem dokumentu jest zobowiązanie rządu do uregulowania relacji gospodarczych z Ukrainą. Podkreślił, że zakaz tranzytu miałby obowiązywać do czasu, kiedy oba kraje wypracują odpowiednie porozumienie handlowe, które "będzie chroniło nasz rynek, będzie dawało Polsce bezpieczeństwo żywnościowe".

Musimy wskazać jasno stronie ukraińskiej, że to produkcja rolna w tym kraju ma się dostosować do produkcji europejskiej i polskiej, a nie odwrotnie - zapowiedział lider Agrounii.

W rozmowach z Ukraińcami mają też zostać poruszone kwestie wprowadzenia limitów m.in. na owoce miękkie.

Przewodniczący Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych Władysław Serafin ocenił, że podpisany dokument to początek pewnego procesu realizacji postulatów rolników. Podkreślił, że to nie jest porozumienie, bo taki dokument kończyłby spór. - Dlatego decyzje o zakończeniu blokad należą do rolników i organizatorów – powiedział Serafin.

Dopłaty dla rolników

W dokumencie zawarto również punkt dotyczący dopłat, które mają objąć m.in. jęczmień i żyto. Dopłaty mają być wypracowane na poziomie pomocy z 2023 r. i mają dotyczyć zboża, które zostało sprzedane od 1 stycznia br. do 30 maja br. Inny punkt przewiduje utrzymanie wysokości podatku rolnego na poziomie z 2023 r.

W dokumencie można przeczytać również, że strona społeczna będzie wspierać rząd w działaniach, które mają doprowadzić do zmian w zapisach Zielonego Ładu. Chodzi m.in. o ograniczenie ekoschematów oraz uproszczenie zasad pomocy dla rolników.

W uzgodnieniu podkreślono, że przyczyną obecnej sytuacji w rolnictwie jest przede wszystkim agresja Rosji na Ukrainę, a także bezwarunkowa zgoda UE na nielimitowany import towarów rolnych z Ukrainy, "poparta jednoznacznym stanowiskiem ówczesnego rządu RP".

Uzgodnienie podpisali: minister rolnictwa Czesław Siekierski, wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak oraz 11 przedstawicieli organizacji rolniczych oraz rolnicy, którzy organizowali protesty w całym kraju. Wśród nich są m.in.: lider Podkarpackiej Oszukanej Wsi Roman Kondrów; Wiesław Gryn z Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego; Artur Koncik, rolnik protestujący na przejściu w Świecku; przewodniczący NSZZ RI "Solidarność" Tomasz Obszański; Filip Pawlik z AgroUnii; Władysław Serafin, przewodniczący Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych oraz Andrzej Sobociński, przedstawiciel protestujących rolników na Żuławach

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP