Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Michał Krawiel
Michał Krawiel
|
aktualizacja

Rolnicy ruszyli na Olsztyn. Protest, jakiego nie było od lat

461
Podziel się:

W całej Polsce trwają akcje protestacyjne rolników. Około 300 pojazdów zablokowało ścisłe centrum Olsztyna. Takiego protestu mieszkańcy stolicy województwa warmińsko-mazurskiego nie widzieli do lat.

Rolnicy ruszyli na Olsztyn. Protest, jakiego nie było od lat
Rolnicy protestowali m.in. w Olsztynie (East News, Artur Szczepanski/REPORTER)

W Olsztynie około południa rozpoczął się protest rolników, który potrwa dwa dni. Centrum miasta, wraz z węzłami tramwajowymi i autobusowymi, zostało całkowicie zamknięte dla ruchu.

Protestujący spędzą noc przed Urzędem Wojewódzkim. Rolnicy obstawili pojazdami odcinek od ratusza do skrzyżowania al. Piłsudskiego z ul Kościuszki, w bezpośredniej okolicy jednej z galerii handlowych.

Zablokowanie tej części stolicy woj. warmińsko-mazurskiego to recepta na gigantyczne utrudniania, ponieważ w ścisłym centrum, poza urzędami i centrum handlowym, jest też kilka szkół i duży biurowiec.

Pięciokilometrowa kolumna pojazdów w Olsztynie

Pierwsi rolnicy zaczęli formować kolumnę aut już około godz. 10 na wysokości Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Na drodze ustawiły się ciągniki, auta dostawcze i osobowe.

Część osób na protest przyjechała autokarami. Oprócz rolników widać było także myśliwych i przedstawicieli innych branż. Po dwóch godzinach protest wyruszył w stronę centrum Olsztyna.

Na transparentach można było zobaczyć hasła krytykujące politykę rolną i klimatyczną UE. Dotyczyły też sporu ws. ukraińskiej żywności wjeżdżającej do Polski.

Około południa pięciokilometrowa kolumna dojechała do centrum miasta. Rolnicy przed Urzędem Wojewódzkim spotkali się z wojewodą warmińsko-mazurskim Radosławem Królem.

Przewodniczący protestu Marek Kuźmiński poinformował, że już wcześniej przekazano wojewodzie postulaty protestujących.

Paraliż Olsztyna. Mieszkańcy machają rolnikom

Mieszkańcy Olsztyna byli przygotowywani na utrudnienia. Jeden z dużych pracodawców, który posiada biuro w centrum, poinformował pracowników, że we wtorek i środę mogą pracować zdalnie.

Rolnicy zapowiadali, że do stolicy Warmii przyjedzie pół tysiąca ciągników. Jak ustaliliśmy w Komendzie Miejskiej Policji w Olsztynie, ok. godz. 15 w centrum znajdowało się 300 pojazdów.

Jest to największy protest w Olsztynie od lat. Olsztynianie, choć w ostatnich 10 latach przywykli do utrudnienia związanych z budową linii tramwajowych, nie przywykli do dużych protestów, tym bardziej w godzinach szczytu komunikacyjnego, i w dodatku ścisłym centrum miasta.

Co sądzą o proteście? Trudno było usłyszeć negatywne komentarze. Olsztynianie podchodzą do sprawy bardzo spokojnie.

Każdy z nas ma z rolnictwem coś wspólnego. Bardzo ich wspieram, mój chłopak jest rolnikiem. Sytuacja jest trudna, w szczególności dla małych gospodarstw – mówi studiująca w Olsztynie Julia.

Wsparcie dla rolników słychać było od osób w różnym wieku – za byli licealiści i seniorzy. Pasażerowie autobusów machali rolnikom, którzy odpowiadali trąbieniem.

To sposób pokazania ludziom, co się dzieje. Chodzi mi o szarych obywateli, muszą zobaczyć wielkie traktory i to, że ci ludzie mają swoje problemy – mówi nam mieszkanka Olsztyna, która nagrywała protesty smartfonem.

Tomasz z Olsztyna mówi z kolei, że jego zdaniem cały protest ze strony rolników i władz został zorganizowany tak, że mieszkańcy mogli się do niego przygotować. Jego zdaniem, pojawiające się hasła skierowane przeciwko ukraińskim produktom mogą być wykorzystane przez ksenofobów.

Wolimy jednak swoje zboże i jest to w interesie nas wszystkich - dodaje.

Olsztynianie liczyli na komunikacyjny paraliż, ale najwidoczniej budowa dwóch nowych linii tramwajowych w ostatnich latach zahartowała ich pod tym względem.

Nawet jak dwa dni trzeba będzie się przemęczyć, to robią to też w naszym interesie. Rolnicy protestują w całej Unii - podsumowuje spotkany przed biurowcem mężczyzna.

Rolnicy zablokowali drogi w niemal 100 lokalizacjach na terenie całej Polski. Protestują przeciwko unijnemu Zielonemu Ładowi i zmianom we Wspólnej Polityce Rolnej. Chodzi m.in. o tempo dochodzenia do ambitnych celów klimatycznych w UE.

Michał Krawiel, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(461)
Konieckropka
6 dni temu
Popieram rolników! Walczą za nas - jeśli przegrają z Unią, to my i następne pokolenia staniemy się nędzarzami, których stać będzie na miejsce w noclegowni, bo nikt nie będzie miał tyle pieniędzy, żeby zaspokoić żądania Zielonego Ładu. I na stole zamiast schabowego będzie gulasz z robali.
edek
miesiąc temu
Ja rolników nie popieram .Oni by chcieli sprzedawać jajeczka na rynku po 10 złotych ,chcą mieć do wszystkiego dopłaty . Niech mi do emerytury państwo dopłaci tyle co im do tony zboża to będę chodził uśmiechnięty.
korek
miesiąc temu
Niech zablokują ul.Nowogrodzką
Errrrrr
miesiąc temu
Bardziej rozchodzi sie o ceny bylo po 1600to czekali na wojne bo sepy sprzedadza zboze za wiecej Teraz maj 2,-3letnie w silosach i gazowane Sami nas truja ale tego nikt nie mowi swietoszki tylko dotacje wooooon z blokad
Kuba
2 miesiące temu
Główny winowajca tego co się teraz dzieje z rolnictwem mieszka na Nowogrodzkiej i ma się dobrze. To tam rolnicy powinni pojechac i tam protestować.
...
Następna strona