Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Rosję Putina czeka los ZSRR? "Czas potraktować ten scenariusz poważnie"

Podziel się:

Amerykański politolog Alexander Motyl na łamach magazynu "Foreign Policy" ocenił, że to "najwyższy czas", by poważnie potraktować możliwość rozpadu Federacji Rosyjskiej na mniejsze państw. Zdaniem eksperta tym właśnie może skończyć się przegrana Kremla podczas wojny w Ukrainie.

Rosję Putina czeka los ZSRR? "Czas potraktować ten scenariusz poważnie"
Prezydent Rosji Władimir Putin coraz poważniej musi brać pod uwagę porażkę inwazji na Ukrainę (PAP, PAP/EPA/MIKHAEL KLIMENTYEV / SPUTNIK / KREMLIN POOL)

Lata 90. XX w. przyniosły ogromne zmiany na mapie świata. Jedn z największych miała miejsce na początku ostatniej dekady minionego wieku, która zakończyła zimną wojnę. W 1991 r. doszło do rozpadu Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.

Czy taki sam los czeka Rosję rządzoną przez Władimira Putina? Zdaniem Alexandra Motyla, amerykańskiego politologa, to realny scenariusz, który - ku zdziwieniu eksperta - nie jest brany pod uwagę. Stwierdził na łamach "Foreign Policy", "najwyższy czas", by się to zmieniło.

Jak podkreślił politolog, ignorowanie takiej możliwości oraz konsekwencji implozji rosyjskiego państwa dla regionalnego i globalnego bezpieczeństwa świadczy o "niebezpiecznym braku wyobraźni" polityków, analityków i dziennikarzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ukraińcy na rynku pracy. Polska zdała egzamin?

Walka o władzę w Rosji po ewentualnej przegranej w Ukrainie

"Połączenie (skutków) nieudanej wojny za granicą i kruchego, napiętego systemu w Rosji z każdym dniem zwiększa prawdopodobieństwo jakiegoś wybuchu. Niezależnie od tego, czy będzie to dobre, czy złe dla Zachodu, decydenci powinni się na to przygotować" - napisał Motyl w sobotnim wydaniu magazynu.

Profesor Rutgers University w amerykańskim Newark ocenia, że najbardziej możliwe jest odejście z urzędu Władimira Putina. Twierdzi, że później nastąpi zaciekła walka o władzę między skrajnie prawicowymi nacjonalistami, autorytarnymi konserwatystami, a także odradzającym się ruchem półdemokratycznym.

Ci pierwsi, zdaniem eksperta, chcieliby kontynuować wojnę w Ukrainie oraz zniszczyć hierarchię polityczną w Rosji. W interesie drugich byłoby z kolei zachowanie obecnego systemu Federacji Rosyjskiej. Trzecich - zakończenie wojny i reformy państwa.

Rosja rzeczywista różni się od tej w propagandzie Kremla

W ocenie eksperta nie można obecnie przewidzieć, kto wyszedłby zwycięsko z konfrontacji o władzę na Kremlu. Można za to "śmiało oceniać", że te procesy doprowadzą do znacznego osłabienia Rosji. W konsekwencji kraj albo rozpadnie się na mniejsze państwa, takie jak np. Tatarstan, Baszkiria, Czeczenia, Dagestan i Jakucja, albo - jeśli zachowa dotychczasowe granice - stanie się "słabym satelitą Chin".

Motyl porównał Federację Rosyjską do innych państw o charakterze imperialnym, takich jak Francja czasów Napoleona, Austro-Węgry czy wspomniany ZSRR, które nie przetrwały próby czasu ze względu na zbyt duże konflikty interesów zamieszkujących je narodowości. W ocenie politologa podobny los może czekać również kraj Putina.

"Rosja cierpi z powodu szeregu wzajemnie wzmacniających się napięć, sprawiających, że to państwo jest o wiele bardziej kruche, niż wynikałoby to z przechwałek (Kremla)" - twierdzi Motyl.

Wystarczy jeden bodziec

Możliwe problemy wynikające z potencjalnej wojny w Ukrainie objąć mają m.in. sferę militarną, moralną i ekonomiczną. Uwypuklić ma m.in. rażąco błędne zarządzanie gospodarką opartą na surowcach, nieokiełznaną korupcję czy też "rozległe etniczne i regionalne rozłamy w ostatnim na świecie imperium".

Ekspert dodał, że "w dzisiejszych warunkach może wystarczyć jeden bodziec, który popchnie (rosyjski) system w kierunku upadku".

Zdaniem politologa Zachód nie może w tej sytuacji powtórzyć błędów z przeszłości, czyli prób doprowadzenia do przetrwania umierającego Związku Radzieckiego i przedłożenia potrzeb Rosji nad potrzeby jej sąsiadów.

Najlepszą strategią byłaby kontynuacja silnego wsparcia dla Ukrainy oraz innych kluczowych sąsiadów Rosji, np. Kazachstanu i Białorusi po zmianie władz w Mińsku na demokratyczne - ocenił politolog.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP