Rosną antyukraińskie nastroje. Ta platforma z niechlubnym rekordem wpisów
W ostatnich miesiącach w polskim internecie zidentyfikowano ponad 94 tys. wpisów zawierających elementy antyukraińskiej propagandy - wynika z raportu stowarzyszenia Demagog oraz Instytutu Monitorowania Mediów. Treści te mogły dotrzeć łącznie do 32,5 mln odbiorców, a ich wartość ekwiwalentu reklamowego oszacowano na 12 mln zł.
Raport poświęcony został analizie antyukraińskiej propagandy w polskim internecie. W ramach badań monitorowano 18 słów kluczowych najczęściej używanych w tego typu narracjach, m.in. "banderowiec", "Ukry" czy hasła typu "Stop ukrainizacji Polski". Od kwietnia do lipca 2025 r. zidentyfikowano ponad 94 tys. wpisów zawierających monitorowane słowa kluczowe.
Porównując ten wynik z ubiegłym rokiem, zauważono, że wówczas w ciągu 12 miesięcy odnotowano blisko 327 tys. postów tego rodzaju, a zasięg negatywnych publikacji osiągnął wartość 75 mln odbiorców. Najwięcej antyukraińskich treści opublikowano na platformie X (92,2 proc.), 1,1 proc. wpisów ukazało się na Facebooku, a pozostałe 6,7 proc. postów – na innych platformach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłit - płk. Marek Pawlak
Chatbot platformy X i prorosyjska dezinformacja
Twórcy raportu zwrócili uwagę, że w analizowanym czasie działalność rozpoczął chatbot platformy X - GROK. W ciągu czterech badanych miesięcy opublikował 265 wpisów zawierających wytypowane przez Demagoga i IMM słowa kluczowe. Ponadto w ramach lipcowej aktualizacji narzędzie dostało polecenie, by "nie unikać wygłaszania twierdzeń, które są politycznie niepoprawne".
Raport wykazał, że w polskiej sieci pojawiają się elementy antyukraińskiej narracji, które można jednocześnie zakwalifikować jako elementy prorosyjskiej dezinformacji. Wśród nich wymieniono m.in. pochwalanie działań rosyjskiej armii czy negowanie zbrodni w Buczy. Analiza pokazała, że narracje zbieżne z przekazem Kremla szczególnie nasilają się przy okazji ważnych wydarzeń.
Liderzy w powielaniu antyukraińskiej propagandy
Zarówno na Facebooku, jak i na platformie X jednym z liderów w powielaniu antyukraińskiej propagandy okazał się Grzegorz Braun, w zestawieniu pojawił się też oficjalny fanpage partii Konfederacja Korony Polskiej. W czasie kampanii prezydenckiej Brauna regularnie używano obraźliwych określeń ("Ukropol", "Banderland", "Eurokołchoz"), tworzono fałszywą narrację między sojuszem z Ukrainą a patriotyczną postawą wobec Polski.
Kierownik zespołu analiz zagrożeń zewnętrznych NASK dr Michał Marek stwierdził, że "serwisy takie jak X czy Facebook starają się kreować na stronę wspierającą wolność słowa". - Nie nazwałbym tego wolnością słowa, tylko sprzeciwianiem się odpowiedzialności za to słowo. Jest to pewnego rodzaju chwyt marketingowy, który ma zachęcać użytkowników do korzystania z platform - dodał.