Roszczenia wobec Rosji. Europa rusza z komisją
W Hadze podpisano dokumenty otwierające drogę do powołania międzynarodowej komisji ds. roszczeń dla Ukrainy. Ma ona rozpatrywać wnioski o odszkodowania za straty spowodowane rosyjską agresją, których liczba już dziś idzie w dziesiątki tysięcy.
We wtorek w Hadze, podczas międzynarodowej konferencji pod auspicjami Rady Europy, podpisano konwencję oraz towarzyszące jej dokumenty dotyczące powołania międzynarodowej komisji ds. roszczeń dla Ukrainy. W wydarzeniu uczestniczył prezydent Wołodymyr Zełenski.
Nowa komisja ma stanowić kolejny element mechanizmu umożliwiającego wypłatę odszkodowań za szkody wyrządzone Ukrainie w wyniku rosyjskiej agresji. Jej zadaniem będzie rozpatrywanie roszczeń wpisanych do rejestru strat, który funkcjonuje w ramach Rady Europy od 2023 r.
Inwestycje w IKE i w IKZE. Jest limit wpłat. Ekspert: pilnujmy opłat
Do tej pory do rejestru napłynęło około 80 tys. skarg zgłoszonych przez osoby prywatne, instytucje państwowe oraz organizacje. Dotyczą one m.in. zniszczeń infrastruktury, strat majątkowych oraz szkód wyrządzonych obywatelom.
Nad projektem konwencji pracowało ponad 50 państw. Dokument wejdzie w życie po ratyfikacji przez co najmniej 25 sygnatariuszy oraz po zapewnieniu odpowiedniego finansowania działalności komisji.
Szefowa dyplomacji Unii Europejskiej Kaja Kallas poinformowała we wtorek, że UE zapewni do 1 mln euro na prace przygotowawcze Międzynarodowej Komisji ds. Roszczeń dla Ukrainy. Konwencję o ustanowieniu komisji podpisano tego dnia w Hadze pod auspicjami Rady Europy.
W wystąpieniu w Hadze Kallas podkreśliła, że skala zniszczeń i skutków dla obywateli Ukrainy w wojnie prowadzonej przez Rosję jest niewyobrażalna.
Wśród komisji ds. roszczeń, które były powoływane w przeszłości, obecna, dla Ukrainy, wydaje się "najbardziej ambitna, ale też również najtrudniejsza do wdrożenia" - przyznała.
Źródło: PAP