Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. NKU
|
aktualizacja

Tak urzędnicy pracują na naradach. Dwudniowe spotkanie w luksusowym hotelu kosztowało ponad 26 tys. zł

212
Podziel się:

Przedstawiciele Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa zostali przyłapani nad Zegrzem przez "Fakt". W czasie 2-dniowych narad nie szczędzili sobie relaksu i alkoholu. Cena za pokój? Ponad 300 zł.

Tak urzędnicy pracują na naradach. Dwudniowe spotkanie w luksusowym hotelu kosztowało ponad 26 tys. zł
Przedstawiciele Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa nie szczędzili sobie relaksu na wyjeździe służbowym (East News)

Praca w takich okolicznościach, na jakie przyzwolili sobie przedstawiciele Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa, wiąże się bardziej z relaksem, a nie obowiązkiem.

"Fakt" dotarł do zdjęć, na których widać beztroskie kierownictwo ARiMR. Spędzili wolny czas w Hotelu 500 nad Zalewem Zegrzyńskim. Cena za nocleg waha się od 245 zł za pokój dwuosobowy do 305 zł za jednoosobowy.

ARiMR, w odpowiedzi dla dziennika zaznacza, że celem wyjazdu była narada przedstawicieli centrali z kadrą kierowniczą mazowieckiego oddziału regionalnego i szefami podlegających im biur powiatowych. Na naradzie była również obecna szefowa Agencji, Halina Szymańska.

Zobacz także: Wakacje za granicą tańsze niż w Polsce. "Państwo nie powinno ingerować w poziom cen"

- Pani Halina Szymańska, prezes ARiMR, była obecna na naradzie kierownictwa Mazowieckiego Oddziału Regionalnego pierwszego dnia, czyli 6 lipca. Przyjechała około godz. 15 i została przez dwie godziny - tłumaczy "Faktotwi" Zbigniew Sobieraj, zastępca dyrektora Mazowieckiego Oddziału Regionalnego ARiMR.

Szymańska po dwóch godzinach miała opuścić teren. Jak dodaje Sobieraj, szefowa nie została na kolacji.

"Fakt" wyliczył, że dwudniowa narada nad Zegrzem kosztowała 26 223 zł. W tym czasie w hotelu miało bawić się około 60 osób.

Jak tłumaczył dziennikowi Sobieraj, celem spotkania było przedstawienie zmian legislacyjnych w przepisach, które nastąpiły w ostatnim czasie, wyznaczenie kierownikom priorytetów podejmowanych działań oraz podsumowanie zakończonych naborów.

Kto w takim razie ponosił koszty dobrej zabawy polityków, poza salą narad? - Alkohol nie był nabywany z jakichkolwiek środków Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - dodaje Sobieraj.

Jak pisaliśmy w money.pl, to nie pierwsza kontrowersja wokół Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w tym roku. Mimo pandemii, lockdownów i ogólnego zaciskania pasa, urzędnicy otrzymali za zeszły rok sute nagrody. ARiMR wydała na premie dla pracowników przeszło 55 mln zł. Uśredniając, to dodatkowe 5 tys. zł do pensji na pracownika.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
praca
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(212)
WYRÓŻNIONE
jarn
3 lata temu
A po co wogóle agencje rolnictwa ?. Setki dyrektorów , etacików itd
Anna W.
3 lata temu
ARiMR całkowicie rozwalił Obajtek jak nastał w 2016r. Zwalniał jak by był w amoku. Dyrektorami zostali przewodnik wycieczek po Sandomierzu, ochroniarz z banku w Pcimiu czy referentka d/s dróg z urzędu. Obecnie ARiMR to jedna, wielka przechowalnia dla wujków, szwagrów, teściów, wujenek i znajomków. Premia kwartalna to kwota na którą wy robicie pół roku. A wszystko w stanie rozkładu. Czyli standarty , układy typowo po inii pisiowej.
ibik
3 lata temu
Akurat ARiMR centrala posiada wspaniałe klimatyzowane multimedialne sale konferencyjne w Warszawie przy ul. Poleczki. Po co wydawali pieniądze na spotkanie z Oddziałem Mazowieckim, skoro mogli zrobić to bezkosztowo, pozostanie tajemnicą poliszynela. Chcieli się rozerwać?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (212)
hello
3 lata temu
co za bzdury.. 5 tys na rok na pracownika to jest duzo???? na 12000 osób.. kpina piszacych te brednie
East
3 lata temu
Jakie 5 tys. do pensji. Szeregowy pracownik ARiMR zarabia mniej niż kasjer w biedronce. Nie piszcie głupot, bo ludziom kit wciskacie. Kolega, który tam pracuje dostał 450 zł nagrody za pół roku, bo wszystkie pensje od 10 lat są zamrożone.
haha
3 lata temu
jeden głupszy od drugiego. Najgorzej na północnym Mazowszu!
Darek
3 lata temu
Im sie to należało. Tyle działek co poupychali. Przy alko łatwiej tez się uzgadnia niektóre sprawy. Co koledze nie pomożesz ? Nowy wał idzie to i plan trzeba obgadać.
franek
3 lata temu
A niech piją na zdrowie.... Urzędnicy ministerialni nie żałują sobie, to i niech ten pomniejszy szaraczek choć skubnie.... Tamci walą w dziesiątki milionów, ci tylko głupie dwadzieścia kilka tysięcy.... nie, kaczka???
...
Następna strona