Tak prezydent może zaszachować rząd. Plan budżetu wisi na włosku
Prezydent Karol Nawrocki zawetował dziś trzy ustawy, co może być zapowiedzią szerszego sporu o politykę fiskalną. Rząd zaplanował na 2026 r. kilka innych podwyżek podatków i opłat, które także mogą zostać zablokowane przez głowę państwa. Wszystkie muszą bowiem przejść standardową drogę legislacyjną.
Poniedziałkowe weto prezydenta w sprawie trzech ustaw może być pierwszym elementem szerszej strategii blokowania podwyżek podatków planowanych przez rząd Donalda Tuska na 2026 rok.
Karol Nawrocki co prawda nie może zawetować samego budżetu, ale wiele planowanych zmian, które mają w przyszłym roku przynieść budżetowi większe pieniądze, wymaga jego podpisu. Muszą one przejść standardową drogę legislacyjną - jako nowelizacje obowiązujących aktów prawnych. Tymczasem Nawrocki w kampanii wyborczej zobowiązał się do niepodnoszenia danin publicznych.
Pierwszy cios Nawrockiego
Piotr Kuczyński, analityk domu Xelion, w rozmowie z money.pl, mówi wprost: - Rząd jest w trakcie szykowania projektu budżetu, który ma trafić do konsultacji. Ostateczną wersję musi przekazać Sejmowi do końca września. Wiadomo już - po zapowiedziach wielu podwyżek opłat i podatków dotyczących 2026 roku - że będzie to budżet trudny. Z dużym deficytem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwie walizki, bez znajomości polskiego. Dziś firma warta 2 MILIARDY - Gregoire Nitot Sii Polska
Ostrzegałem, że plany podwyżek podatków i danin muszą się znaleźć w ustawach. A przecież Karol Nawrocki, jeszcze jako kandydat, podpisał się Sławomirowi Mentzenowi pod zobowiązaniem o niepodnoszeniu opłat i podatków. Była to niezwykle ryzykowna decyzja, bo przecież dobro państwa może wymagać od obywateli wyrzeczeń, o czym prezydent powinien pamiętać. Ale cóż szkodzi obiecać jak mówił klasyk - podsumowuje ekspert.
Tak ma wzrosnąć akcyza
Pod znakiem zapytania stanął wzrost wpływów z akcyzy na alkohol i papierosy. Karol Nawrocki wyraźnie stwierdził, że nie zgodzi się na zwiększanie danin. - Jeżeli pan prezydent powiedział, że nie podpisze ustawy podwyższającej podatki, to nie podpisze takiej ustawy. I tyle - zapowiedział szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki.
Akcyza na alkohol miała wzrosnąć o 15 proc. w stosunku do 2025 r., co oznaczałoby odejście od dotychczasowej "mapy drogowej" przewidującej wzrosty o 5 proc. rocznie. W praktyce półlitrowa butelka wódki 40 proc. miałaby zdrożeć o ok. 4 zł - z obecnych ok. 25,40 zł do 29,40 zł. Piwo 0,5 l zdrożałoby z 3,15 zł do 3,25 zł. W 2027 r. planowany jest kolejny wzrost akcyzy na alkohol o 10 proc.
Akcyza na wyroby tytoniowe miała rosnąć zgodnie z kontynuacją wieloletniej strategii. W latach 2025-2027 cena paczki 20 papierosów miała rosnąć średnio o 2,7-3,1 zł rocznie. W 2026 r. przewidywana cena paczki papierosów wynosiła ok. 23,85 zł wobec obecnych ok. 21 zł. Podwyżki objęłyby także e-papierosy i urządzenia do waporyzacji.
Ministerstwo Finansów i Gospodarki nie podało skutków powyższych regulacji. Nie wiadomo więc dokładnie, o ile uszczuplony zostanie przyszłoroczny budżet. Wiadomo natomiast, że roczne wpływy z akcyzy na alkohol są spore - to ponad 10 mld zł.
Prezydent może zablokować zwiększenie wpływów do budżetu
W niedzielę Kancelaria Prezydenta sugerowała, że nie zgodzi się na wzrost kolejnej daniny - chodzi o podatek od napojów słodzonych (tzw. cukrowy). Opłata ma wzrosnąć z 0,5 zł do 0,7 zł za litr, opłata zmienna - z 0,05 zł do 0,1 zł za każdy gram cukru powyżej 5 g/100 ml. Napoje z kofeiną lub tauryną miałyby zostać obciążone opłatą 1 zł za litr wobec obecnych 0,1 zł. Maksymalny limit opłaty wrósłby z 1,2 zł do 1,8 zł za litr.
Podatek cukrowy przynosi budżetowi ok. 1,5 mld zł rocznie.
Miały być miliardy dodatkowych wpływów. Co z podatkiem bankowym?
Największe wątpliwości budzi podatek bankowy. Ministerstwo Finansów chce (na razie są tylko założenia do projektu), by w roku 2026 stawka CIT dla banków wynosiła 30 proc., w roku 2027 - 26 proc., a od 2028 roku i w kolejnych latach - 23 proc. (obecnie wynosi 19 proc.). Równolegle z podwyżką CIT, rząd zapowiedział stopniowe obniżanie podatku bankowego. Stawka tego obciążenia ma zostać zmniejszona o 10 proc. w 2027 roku oraz o 20 proc. w 2028 roku względem obecnego stanu.
Podatek od banków ma przynieść w 2026 roku 6,5 mld zł. - Kancelaria prezydenta nabrała wody w usta na temat tego podatku, który miał przynieść najwięcej budżetowi - podkreśla Piotr Kuczyński.
Nie wiadomo co z kolejnymi daninami. Podatek od wygranych ma wzrosnąć z 10 proc. do 15 proc. Dotyczy wygranych w konkursach, grach, zakładach wzajemnych oraz nagród w sprzedaży premiowej, zarówno w Polsce, jak i w krajach UE i EOG. Opłata reprograficzna to z kolei całkowicie nowa danina. W jej ramach 2 proc. do ceny sprzętu elektronicznego (smartfony, laptopy, telewizory) oraz papieru A3 i A4 ma być doliczana specjalna stawka. Środki z tej opłaty mają trafiać m.in. do organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.
Nowy podatek może zwiększyć przychody budżetu o ok. 200 mln zł.
Tak prezydent może zaszachować rząd
Każda z wymienionych zmian wprowadzana jest osobną ustawą lub nowelizacją istniejących przepisów. Oznacza to, że wszystkie muszą przejść pełną ścieżkę legislacyjną: uchwalenie przez Sejm, rozpatrzenie przez Senat i podpis prezydenta.
Prezydent może:
- podpisać ustawę,
- zawetować ją (wymaga to odrzucenia weta większością 3/5 głosów w Sejmie, tj. 276 posłów; wyjątkiem jest ustawa budżetowa),
- skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego w przypadku wątpliwości co do zgodności z konstytucją.
Kluczowe znaczenie ma fakt, że koalicja rządząca nie dysponuje w Sejmie większością konstytucyjną wymaganą do odrzucenia weta prezydenta. KO, Trzecia Droga i Lewica mają łącznie 248 mandatów, podczas gdy do odrzucenia weta potrzeba 276 głosów.
Rząd będzie ciął wydatki?
Jeśli prezydent zdecyduje się na serię weta wobec planowanych podwyżek, rząd będzie musiał szukać alternatywnych źródeł finansowania planowanych wydatków lub przeprowadzić cięcia budżetowe.
Brak wpływów z akcyzy może oznaczać konieczność zmian w planowaniu ustawy budżetowej na 2026 r. lub poszukiwania oszczędności w wydatkach. Może to również wpłynąć na realizację programów społecznych i inwestycyjnych zaplanowanych na przyszły rok.
Poniedziałkowe weto prezydenta w sprawie akcyzy może być pierwszym elementem szerszego konfliktu między rządem a prezydentem o kształt polityki fiskalnej państwa.
Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl
| Podatek/Opłata | Zakres zmiany od 1.01.2026 | Przykładowy wpływ na konsumenta | Podstawa prawna/Tryb wprowadzenia |
|---|---|---|---|
| Akcyza na alkohol | +15% względem 2025 r. (wcześniej 5% rocznie); w 2027 +10% | Wódka 0,5 l 40%: +4 zł (do ok. 29,40 zł); piwo 0,5 l: +0,10 zł | Nowelizacja ustawy o podatku akcyzowym – wymaga uchwały Sejmu, Senatu i podpisu prezydenta |
| Akcyza na wyroby tytoniowe | Wzrost ceny paczki o 2,7-3,1 zł rocznie (2025-2027) | Paczka 20 szt.: ok. 23,85 zł w 2026 r. | Nowelizacja ustawy o podatku akcyzowym – wymaga uchwały i podpisu prezydenta |
| Podatek cukrowy | Opłata stała: z 0,5 zł do 0,7 zł/l; zmienna: z 0,05 zł do 0,1 zł za g cukru >5g/100 ml; napoje z kofeiną/tauryną: z 0,1 zł do 1 zł/l; maks. limit: z 1,2 zł do 1,8 zł/l | Napój 1 l z 10 g cukru/100 ml: +0,90 zł; napój energetyczny 1 l: +0,90 zł | Nowelizacja ustawy o zdrowiu publicznym – wymaga uchwały i podpisu prezydenta |
| Podatek od wygranych | Stawka z 10% do 15% | Wygrana 10 000 zł: podatek rośnie z 1 000 zł do 1 500 zł | Nowelizacja ustawy o grach hazardowych – wymaga uchwały i podpisu prezydenta |
| Opłata reprograficzna | Nowa opłata 2% ceny sprzętu elektronicznego i papieru | Smartfon 3 000 zł: +60 zł; ryza papieru A4: kilka złotych | Nowa ustawa lub nowelizacja ustawy o prawie autorskim – wymaga pełnej procedury i podpisu prezydenta |