Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Turów nie wstrzyma wydobycia. Rzecznik rządu zapewnia: jesteśmy w stanie ponieść koszty

83
Podziel się:

Pat w sprawie kopalni Turów trwa. Polsce nie udało się dogadać z Czechami, a Bruksela chce od nas kar za niewstrzymanie wydobycia. Rzecznik rządu Piotr Mueller przekonuje, że rząd nie pozwoli na to, by kilka milionów osób w Polsce nie miało prądu, a kilkadziesiąt tysięcy osób co najmniej ogrzewania w okresie zimowym. I że Polska jest w stanie ponieść tego koszty.

Turów nie wstrzyma wydobycia. Rzecznik rządu zapewnia: jesteśmy w stanie ponieść koszty
Turów nie wstrzyma wydobycia. Rzecznik rządu zapewnia: jesteśmy w stanie ponieść koszty (Flickr, KPRM, KPRM, Adam Guz)

Rzecznik rządu został zapytany w środę przez dziennikarzy w Sejmie o negocjacje ws. wypracowania umowy z Czechami dotyczącej kopalni węgla brunatnego Turów. - Czekamy na powołanie nowego rządu w Czechach. Dopiero wtedy, kiedy będzie nowa legitymacja rządowa w Czechach będzie można de facto rozmawiać - powiedział.

Co dalej z Turowem?

Zapewnił, że rząd nie pozwoli na to, by "kilka milionów osób w Polsce nie miało prądu, a kilkadziesiąt tysięcy osób co najmniej ogrzewania w okresie zimowym". Wskazywał przy tym, że węgiel wydobywany w kopalni Turów zapewnia ogrzewanie kilku miast.

- Polska będzie realizowała swoją politykę w zakresie bezpieczeństwa energetycznego, łącznie z tym, że jeżeli konsekwencją tych działań miałoby być zapłacenie jakichś środków finansowych w celu zabezpieczenia milionów obywateli przed utratą prądu i ogrzewania, to jesteśmy w stanie ten koszt ponieść - oświadczył Müller.

Zobacz także: Polski Ład czy Polski Nieład? Szef PFR: Impuls do odbudowy gospodarki. Korzystny dla przedsiębiorców

Strona czeska wniosła skargę przeciwko Polsce w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów w lutym br. Wnioskowała też o tzw. zastosowanie środka tymczasowego, czyli zakazu wydobycia. Skargę skierowano w związku z rozbudową kopalni, która zagraża, zdaniem Pragi, dostępowi do wody mieszkańców Liberca uskarżających się także na hałas i pył związany z eksploatacją węgla brunatnego.

Kopalnia Turów kością niezgody

W maju br. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, odpowiadając na wniosek Czech, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni węgla brunatnego Turów. Polski rząd ogłosił, że kopalnia nadal będzie pracować i rozpoczął rozmowy ze stroną czeską. 20 września TSUE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia. Kara ma być naliczana od dnia doręczenia Polsce postanowienia do chwili, w której "wspomniane państwo członkowskie zastosuje się do treści postanowienia wiceprezes Trybunału z dnia 21 maja 2021 r.".

W sumie odbyło się 17 spotkań przedstawicieli resortów ochrony środowiska i spraw zagranicznych Polski i Czech ws. wypracowania porozumienia dotyczącego kopalni Turów. Rozmawiali także eksperci i przedstawiciele samorządów oraz kierownictwo kopalni. 30 września minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka poinformował, że rozmowy polsko-czeskie ws. kopalni Turów zakończyły się fiaskiem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(83)
Teresa
3 lata temu
Jak to było w Shreku? " Dziś wielu z was zginie ale jestem gotów na to poświęcenie" Słów brak na to.
Oczywiście!
3 lata temu
Suski z Morawieckim i Czarnieckim zrzutkie zrobią do kapelusza... to moje Moje pieniądze! Zamiast płacić kupcie węgiel choćby w Australii . Taniej wyjdzie
Arek Nowak
3 lata temu
Koszty poniesie społeczeństwo bo popsuj i siedź i tak wypłatę dostanie.
CDN
3 lata temu
Ja tez jestem za tym zeby caly PiS jako partja ktora zawalila te negocjacje + wszyscy jej zwolennicy kolektywnie powinni poniesc koszty tych wszystkich kar jakie spadna na Polske
Krystian
3 lata temu
Nic nie płacić. Wydobywać i mieć w czterech literach. Jak reszta.
...
Następna strona