Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Witold Ziomek
|
aktualizacja

Twardy brexit odrzucony. "Żeby zatrzymać brexit, potrzeba zgody 27 państw"

6
Podziel się:

- Wynik głosowania nie oznacza jeszcze odroczenia brexitu. Na to potrzebna jest zgoda UE - mówi w rozmowie z money.pl Marcin Ociepa, wiceminister przedsiębiorczości i technologii.

Marcin Ociepa, podsekretarz stanu w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii, odpowiedzialny za sprawy europejskie.
Marcin Ociepa, podsekretarz stanu w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii, odpowiedzialny za sprawy europejskie. (PAP, Radek Pietruszka)

- Ten scenariusz był prawdopodobny, bo parlament brytyjski jest głęboko podzielony i większości osiągane w rożnych głosowaniach nie są oczywiste - komentuje Marcin Ociepa. - Widać to chociażby po zniesieniu dyscypliny partyjnej, i to nawet wśród członków rządu, podczas głosowań w sprawie brexitu.

Jak mówi wiceminister, brak zgodny na "twardy brexit" to scenariusz, na który Polska liczyła.

- Jest to krok w dobrym kierunku, bo twardy brexit byłby szaleństwem, ale pamiętajmy że decyzja brytyjskiego parlamentu nie oznacza automatycznego odroczenia brexitu - mówi Marcin Ociepa. - Żeby zatrzymać lub choćby odroczyć brexit, potrzebny jest wniosek rządu Theresy May do UE o wznowienie negocjacji. Na to musi się zgodzić 27 państw członkowskich.

Trudno powiedzieć jak potoczą się negocjacje, bo części państw członkowskich zależy na odroczeniu brexitu, ale są i takie, które chciałyby Brytyjczyków ukarać.

Teoretycznie możliwy jest też scenariusz, w którym Wielka Brytania całkowicie rezygnuje z opuszczenia Unii.

- Jeśli brytyjczycy są w stanie jeszcze raz przepracować kwestię brexitu i doprowadzić do ponownego referendum to rzeczywiście byłoby najlepsze wyjście - ocenia Marcin Ociepa. - Unia Europejska powinna sobie w takiej sytuacje darować aroganckie pozy i zacząć znowu myśleć o sobie jako o wspólnocie 28 państw.

W środę Izba Gmin większością głosów zdecydowała, że wystąpienie z UE bez umowy, czyli tzw. twardy brexit, nie może być brany pod uwagę.

Wynik głosowania można podsumować: "no deal - no way" (bez umowy - nie ma mowy). Theresa May potwierdziła również czwartkowe głosowanie w sprawie opóźnienia brexitu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
Andrzej
5 lata temu
Coraz bardziej wygląda to na zabawę pod tytułem tu nie chodzi o to, by złapać króliczka, ale żeby gonić go. Brytyjczycy są cwani, ale tym razem zapędzili się w kozi róg i narażają się na śmieszność.
porównanie
5 lata temu
To tak jakby facet zdecydował że się rozwiedzie, ale chciał dalej mieszkać z byłą żoną, by ta robiła mu obiady, lody, masowała i dzieliła się wypłatą, a on żeby mógł skakać sobie do przybytków w każdej chwili.
EU terror
5 lata temu
Odwolajcie demokracje ....to jest teatr. Elity z Brukseli i Londynu dogadaly sie juz 2 lata temu ze przeprowadza tak negocjacje zeby brexitu nie bylo
obywatel
5 lata temu
jezeli jeszcze raz przeprowadzą Referendum to bedzie kpina z demokracji traktat UE też był robiony na 2 raz
kris
5 lata temu
To UE najwięcej mąci bo nie może pogodzić się z tym że Anglia wyszła z kołchozu w którym nie porządku . Tak jest zasada jak nie posłuszny to "ja im pokażę " Tyle w temacie.