Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MAB
|

Twitter wreszcie potwierdza: pracujemy nad opcją edytowania tweetów

0
Podziel się:

Praktycznie od początku powstania Twittera użytkownicy apelują do twórców platformy, by wreszcie pozwolili edytować tweety. Firma wciąż się wzbraniała, choć te apele wysuwali także najbardziej popularni i wpływowi użytkownicy. Wygląda na to, że Twitter w końcu się ugiął. W najbliższych miesiącach mają rozpocząć się testy.

Twitter wreszcie potwierdza: pracujemy nad opcją edytowania tweetów
Mnóstwo użytkowników, także tych najbardziej znanych i wpływowych, od dawna apelowało o możliwość edycji tweetów (Adobe Stock)

Twitter potwierdził, że pracuje nad funkcją, która pozwoli użytkownikom edytować tweety już po ich opublikowaniu - informuje "The Wall Street Journal". Dziennik cytuje managera produktu Jaya Sullivana, który przekazał we wtorek, że Twitter od zeszłego roku analizuje, jak "w sposób bezpieczny umożliwić edycję" i planuje rozpocząć testy rozwiązania "w najbliższych miesiącach".

Twitter pozwoli na edycję tweetów. Czyżby wpływ Muska?

Co ciekawe, to oświadczenie pojawia się chwilę po tym, jak Twitter zyskał wpływowego udziałowca - Elona Muska. Jak informowaliśmy w poniedziałek w money.pl, Musk kupił pakiet 9,2 proc. akcji Twittera i stał się największym udziałowcem spółki. Dzień później natomiast okazało się, że dołączy do rady dyrektorów platformy. Mniej więcej w tym samym czasie opublikował w serwisie ankietę, w której pytał, czy użytkownicy chcą mieć możliwość edytowania tweetów. Musk zapowiedział też spore ulepszenia tego, jak funkcjonuje serwis.

Sam Twitter zaprzecza jednak, że wtorkowa zapowiedź ma coś wspólnego z Muskiem i jego ankietą. "Ludzie chcą mieć możliwość poprawiania na bieżąco (niekiedy kompromitujących) błędów, literówek i wpadek" - oświadczył Jay Sullivan, cytowany przez "WSJ".

To stwierdzenie nie mogłoby być bardziej oczywiste. Brak funkcji edycji i upór Twittera był niezrozumiały dla wielu użytkowników. Zwłaszcza że inna platforma społecznościowa - Facebook - już dawno dała możliwość edytowania postów, a kwestię "bezpieczeństwa" - na którą taki nacisk kładzie Twitter - rozwiązano w ten sposób, że każdy może zobaczyć oryginalną treść posta i dokonane zmiany.

Skąd taki opór Twittera przed funkcją "Edytuj"?

Czym tak martwi się Twitter, że decyzję o edycji podjął dopiero niedawno - na przełomie 2021 i 2022 r.? Przedstawiciele platformy od lat argumentowali, że edycja może być niewłaściwie wykorzystana przez użytkowników i zmieniać wydźwięk publicznych dyskusji prowadzonych na platformie. Przeciwnikiem funkcji edycji był były wieloletni prezes Twittera i jego twórca Jack Dorsey. W 2016 r. mówił tak:

Kiedy słyszymy o przycisku "Edytuj", należy zwrócić uwagę nie na to, o co pytają użytkownicy, ale na to, do czego chcieliby go używać. Co kryje się za pytaniem.

"Ochrona integralności publicznej rozmowy jest naszym głównym priorytetem" - stwierdził we wtorek Jay Sullivan.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)