W Europie solidne przyhamowanie. W USA biznes ma się dobrze
Najnowsze dane z sektora usług w Unii Europejskiej i USA pokazują różnicę między gospodarkami. Europejscy przedsiębiorcy mocniej odczuwają kryzys. – Solidne przyhamowanie Starego Kontynentu na jesieni i w zimie można uznać za pewne – oceniają ekonomiści mBanku.
Podczas gdy w USA aktywność biznesowa szybko rośnie, w strefie euro usługi kurczą się po wakacyjnym okresie rozkwitu.
W tym tygodniu poznaliśmy dwa ważne wskaźniki: indeks PMI dla usług w strefie euro, a także w USA. Publikowany co miesiąc indeks PMI opiera się na ankietach przeprowadzonych wśród kadry kierowniczej firm usługowych. Menadżerowie odpowiadają anonimowo na pytania o zamówienia, sprzedaż, zatrudnienie czy ceny. Dodatkowo poznaliśmy także odczyt indeksu ISM w USA, który w podobny sposób obrazuje zmiany ogólnej aktywności tego segmentu gospodarki.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Epidemia przyspiesza
Wnioski? Wygląda na to, że biznes w USA radzi sobie nieźle: – W porównaniu z sierpniem, praktycznie nie pojawiają się głosy mówiące o niepewności związanej z COVID-19 jako przeszkodzie w rozwoju biznesu – zauważają ekonomiści z mBanku.
Lex Uber. "Ukraińcy będą stawali się taksówkarzami z licencją"
Dodają, że sprzyja temu poziom zachorowań, który utrzymuje się na stabilnym poziomie. Ankietowani przedsiębiorcy w USA bardzo dobrze znieśli dodatkowe, punktowe obostrzenia wprowadzane w ostatnich tygodniach.
– Ankietowani nie zgłaszają również obaw związanych z wciąż oddalającym się pakietem stymulacyjnym, który wsparłby portfele Amerykanów i podtrzymał konsumpcję na dotychczasowym poziomie. Być może, faktyczne znaczenie dodatkowej stymulacji fiskalnej jest mniejsze niż się powszechnie przyjmuje – oceniają ekonomiści mBanku.
Odczyty indeksów poniżej 50 pkt. oznaczają spadek aktywności sektora usługowego w stosunku do miesiąca poprzedniego. Im wskaźnik niższy, tym gorzej. Odczyt powyżej poziomu 50 pkt. oznacza wzrost aktywności sektora usługowego w stosunku do miesiąca poprzedniego.
W USA wskaźnik ISM w usługach wzrosła we wrześniu czwarty miesiąc z rzędu osiągając 57,8 pkt. Wynik ten jest zdecydowanie lepszy od oczekiwań, rynek obstawiał bowiem spadek. Natomiast wskaźnik PMI we wrześniu lekko spadł (do 54,6 pkt.), ale utrzymał się powyżej 50 pkt.
Natomiast w strefie euro, PMI w usługach po wakacyjnym rozkwicie powrócił na poniżej 50 pkt. Jedynie w Niemczech indeks wskazuje na nieznaczny rozwój biznesu (50,6 pkt.).
– Tak czy inaczej, Europa radzi sobie obecnie gorzej z wirusem i widmo obostrzeń jest bardziej wyraźne. To wszystko nakłada się na obraz i tak gorszej już koniunktury usługowej – oceniają ekonomiści mBanku.
