Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|
aktualizacja

Wakacje z paliwem poniżej 5 zł. Miliardy zostaną w naszych kieszeniach

21
Podziel się:

Wakacje z tanim paliwem. To nowa "akcja" o światowym zasięgu. Wojna handlowa USA-Chiny i wysoka produkcja w Stanach Zjednoczonych wywołały mocne spadki cen ropy. Niewykluczone, że na polskich stacjach zobaczymy to już na dniach.

Obniżki cen paliw powinniśmy już wkrótce zauważyć na stacjach.
Obniżki cen paliw powinniśmy już wkrótce zauważyć na stacjach. (East News, Reporters/REPORTER)

Ropa na rynkach światowych taniała w ubiegłym tygodniu o nawet ponad siedem procent. Jednocześnie złoty nie tylko utrzymał kurs względem dolara, ale nawet nieznacznie się umocnił. Jedno i drugie to sygnały, że w wakacje możemy liczyć na tanie paliwa.

Ceny światowe spadły w ciągu tygodnia o 3,6 dolara za baryłkę. To daje w przeliczeniu na złote prawie 9 groszy na litrze. Dodać do tego jeszcze 0,4 proc. zysku na kursie dolara i cena ostatecznie powinna spaść o 10 groszy za litr.
Kilka miesięcy temu przebity został poziom 5 zł, niestety w górę. Tym razem należy czekać aż cena na stacjach znów pokona ten poziom, tyle że w dół. Ile zaoszczędzimy?

Według danych POPiHN w zeszłym roku sprzedaż detaliczna paliw wyniosła 27 mln m. sześć. Z tego 17 mln stanowił olej napędowy, 6 mln - benzyna, a 4 mln - LPG. Co więcej, konsumpcja paliw wciąż rośnie. W pierwszym kwartale poszła w górę o 3 proc. rok do roku.

Zobacz też: Trefne paliwo z Rosji. Polscy kierowcy mają powody do obaw?

Obniżki cen powinny dotyczyć diesla i benzyny, czyli łącznie 23 mln m. sześć. według ubiegłorocznych danych, a prawdopodobnie w tym roku około 24 mln m. sześć.

Mnożąc 10 groszy spadku ceny przez 24 mld litrów (24 mln m. sześć.) otrzymujemy kwotę 2,4 mld zł. Tyle zostanie w kieszeniach Polek i Polaków i tyle właśnie będziemy mogli wydać na inne, przyjemniejsze rzeczy niż paliwo. W przeliczeniu na jednego pracującego Polaka daje to 149 zł rocznie.

Ceny hurtowe oleju napędowego już w piątek były w Orlenie niższe o 10 groszy niż tydzień wcześniej. Spadły do 4,09 zł za litr. Ceny na stacjach utrzymują się jeszcze powyżej 5 zł. Średnia ogólnopolska wyliczona przez e-petrol to 5,24 zł za benzynę Pb95 i 5,19 zł za olej napędowy. Najtańsza benzyna na Orlenie w Łodzi kosztuje równo 5 zł - podaje serwis cenapaliw.pl. Jak widać, 4,99 zł i mniej jest już blisko.

Dziękować Trumpowi?

Niższe ceny, jeśli się ich doczekamy, zawdzięczać będziemy zaostrzeniu retoryki między USA a Chinami w wojnie handlowej. Perspektywy wzrostu światowej gospodarki przy zamykaniu rynków maleją, więc i zużycie paliw będzie szło w dół. Tak to ocenia rynek.

Tymczasem nasza gospodarka na światowym spowolnieniu ma za bardzo nie ucierpieć. Przynajmniej tak wskazują prognozy międzynarodowych instytucji. A to oznacza, że tylko skorzystamy na tańszych paliwach.

- Teoretycznie nie zawieszono negocjacji amerykańsko-chińskich, ale w tym momencie zarówno jedna jak i druga strona raczej zwiększają różnego rodzaju restrykcje. Obecnie wydaje się, że przewagę w zimnej wojnie technologicznej mają Stany Zjednoczone - wskazuje Michał Stajniak, starszy analityk rynków finansowych XTB.

Po wprowadzeniu ceł, Stany Zjednoczone skierowały atak na chińskie firmy technologiczne, z Huawei na czele. Firma jest oskarżana o działania szpiegowskie i nierespektowanie wartości intelektualnej. Amerykański Google zawiesił współpracę z Huawei. Podobne kroki podjął Intel. Co więcej, istnieje duże prawdopodobieństwo zawieszenia współpracy również przez Microsoft.

Prezydent Chin najwyraźniej nie ma zamiaru odpuszczać, bo powiedział rodakom, żeby przygotowali się na cięższe czasy (nowy "długi marsz"). W tej sytuacji, gdy obie strony prezentują twarde stanowiska, prognozy światowego popytu na ropę spadły, a co za tym idzie i jej ceny.

USA mniej importują

- Odreagowanie spadkowe na rynku ropy naftowej trwa już od kilku tygodni, mimo że problemy z podażą ropy naftowej utrzymują się w niektórych państwach (m.in. w Iranie i Wenezueli), a OPEC ogranicza produkcję ropy w ramach porozumienia naftowego - wskazuje Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ.

Ponadto rośnie produkcja w USA. Choć liczba platform wiertniczych spadła tam od początku roku z 1083 do 987, to produkcja wzrosła w maju do 12,2 mln baryłek dziennie z 11,7 mln pod koniec ubiegłego roku. Import ropy do USA, który jeszcze rok temu przekraczał 8 mln baryłek dziennie, w maju zszedł poniżej 7 mln baryłek, a w jednym tygodniu kwietnia nawet poniżej 6 mln baryłek - podaje EIA. Taka sytuacja zdarzyła się w tym roku po raz drugi, ale przedtem w 1996 roku.

- Produkcja ropy naftowej w USA cały czas rośnie, zapasy paliw w Stanach Zjednoczonych w ostatnich tygodniach też uparcie rosną, mimo oczekiwań ich spadku - zauważa Sierakowska. Większe zapasy oznaczają, że USA, największy na świecie importer ropy, będzie potrzebować wkrótce mniej tego surowca.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(21)
Działanie pol...
5 lata temu
polityka cenowa ORLENU mogłaby kształtować poziom cen na stacjach paliw w całym kraju. Dysponujac siecia grubo ponad 2 tys stacji ORLEN nie musiałby zarabiać jednostkowo na litrze tyle ile ,, musi " zarabiać operator majacy ledwo kilkaset stacji w całym kraju . Zyskaliby kierowcy i opinia o ,, klasie " rządzącej krajem , że rzeczywiście dba o stan poziomu cen w Polsce , chroniąc konsumentów
Cynka
5 lata temu
Chwilę wczesniej było napisane, ze ludzie nie wyjdą na wakacje. To po co im tańsza benzyna.
erts
5 lata temu
nie gadajcie glupot Paliwo w czerwcu moze dojśc do 6zlotych to wam zalatwi rząd panstwa wam przyjaznego
pawel
5 lata temu
znowu o bzdetach wy jestescie za glupi zeby cos zrozumiec
Mazury
5 lata temu
A u mnie wczoraj 9groszy drozej.5,30
...
Następna strona