Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Waloryzacja rent i emerytur. Przelewy ruszą kilka dni po przeliczeniu świadczeń

403
Podziel się:

42,4 zł podwyżki na każde 1 tys. zł renty i emerytury - tak będzie wyglądać tegoroczna waloryzacja. Zakład Ubezpieczeń Społecznych 1 marca oficjalnie przeliczy świadczenia kilku milionów Polaków. Kilka dni później rozpocznie wysyłkę pieniędzy.

Waloryzacja rent i emerytur. Przelewy ruszą kilka dni po przeliczeniu świadczeń
Premier Mateusz Morawiecki i minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg (East News, Zbyszek Kaczmarek)

5., 6., 10., 15., 20. i 25. dzień marca będą dla polskich seniorów wyjątkowo miłe - a na pewno pod względem finansowym. To właśnie w tych dniach emeryci i renciści dostają w Polsce przelewy lub przekazy pocztowe z pieniędzmi. I to właśnie w tych dniach osoby pobierające te świadczenia po raz pierwszy zobaczą tegoroczną waloryzację.

W marcu do seniorów powędruje o 10,6 mld zł więcej niż w lutym.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych dokładnie 1 marca przeliczy wszystkie emerytury i renty oraz wszystkie dodatki do świadczeń emerytalno-rentowych. I główne świadczenie, i dodatki takie jak: dodatek pielęgnacyjny lub kombatancki, dodatek za tajne nauczanie, dodatek weterana poszkodowanego czy dodatek dla osób deportowanych będą podniesione. O ile? O 4,24 proc.

Zobacz także: Waloryzacja emerytur. Ile wyniesie podwyżka? Kiedy emeryci dostaną wyższe świadczenie?

Co 4,24 proc. waloryzacji daje seniorom? Na każdy tysiąc złotych świadczenia to 42,4 zł podwyżki (brutto, czyli przed opodatkowaniem). Masz 1,5 tys. zł emerytury? Po waloryzacji zobaczysz 1563 zł. To 63 zł więcej każdego miesiąca, w skali roku 756 zł więcej do wydania.

Masz 2 tys. zł emerytury? Waloryzacja da około 85 zł podwyżki co miesiąc. W skali roku to 1 tys. 20 zł więcej do wydania. Bogatsi seniorzy, którzy mają powyżej 5 tys. zł świadczenia, po waloryzacji dostaną przelewy o blisko 212 zł większe (wszystkie kwoty brutto).

W przypadku comiesięcznego świadczenia wartego 3 tys. zł podwyżka wyniesie 127 zł brutto. W ciągu roku dla emeryta lub rencisty będzie to o 1,5 tys. zł więcej do wydania.

Waloryzacja nie omija również rekordzistów. I tak na przykład osoby, które co miesiąc pobierają z ZUS 20 tys. zł, otrzymają 848 zł miesięcznej podwyżki. W ciągu roku do wydania będzie 10,1 tys. zł więcej.

Waloryzacja obejmuje również seniorów, którzy otrzymują tzw. minimalną emeryturę. W tej chwili wynosi ona 1,2 tys. zł brutto. Po podwyżce będzie 1250 zł i 88 gr brutto. Minimalna emerytura nie jest jednak najniższą wypłacaną przez ZUS – prawo do niej mają tylko ci, którzy przepracują 20 lat (w przypadku kobiet) lub 25 lat (w przypadku mężczyzn). Jeżeli z ich składek nie uzbiera się emerytura warta ponad 1,2 tys. zł, to otrzymają do niej dopłatę.

Takie zasady emerytury minimalnej sprawiają, że są w Polsce osoby, które otrzymują niższe świadczenia. Przy dotychczasowej emeryturze wartej 500 zł waloryzacja przyniesie 21 zł 20 gr dodatku. Waloryzowane będzie nawet 10 zł świadczenia. Choć tutaj trudno mówić o zysku i podwyżce (bo ta wyniesie zaledwie 42 gr) - to pokazuje jednak, że waloryzowane jest każde świadczenie. I najniższe, i najwyższe. I waloryzowane jest tym samym wskaźnikiem.

Warto przy tym dodać, że w górę powędrują od 1 marca również inne świadczenia: nie tylko emerytalne, ale również rentowe. Gwarantowana renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy to w tej chwili 1,2 tys. zł. I ta również zostanie podniesiona o 50 zł 88 gr. Identyczna stawka dziś i identyczna podwyżka dotyczy gwarantowanej renty rodzinnej.

Z kolei renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wynosi w tej chwili 900 zł. Jej podwyżka z kolei wyniesie 38 zł 16 gr.

Choć waloryzacja rent i emerytur ma miejsce 1 marca, to Zakład Ubezpieczeń Społecznych przygotowuje się do niej już zdecydowanie wcześniej. Na kilka tygodni przed początkiem marca Zakład przeprowadza już wstępne przeliczenia świadczeń.

Dlaczego emerytury i renty będą podniesione właśnie o 4,24 proc.? Wskaźnik waloryzacji odpowiada głównie inflacji - czyli wzrostowi cen towarów i usług - w poprzednim roku kalendarzowym. Do tego dochodzi co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia (również w poprzednim roku kalendarzowym).

Wzrost wynagrodzenia za ostatni rok wyniósł 1,7 proc. W połowie stycznia poznaliśmy już dane dotyczące inflacji emeryckiej. GUS tworzy koszyk dóbr, które kupują seniorzy i na tej podstawie liczy wzrost cen. Inflacja emerycka wyniosła z kolei 3,9 proc.

Ile zatem wynosi waloryzacja świadczeń w takim układzie? 3,9 proc. + 0,2 * 1,7 proc. = 3,9 proc. + 0,34 proc. = 4,24 proc.

I tutaj warto się zatrzymać. To doskonale pokazuje, czym jest waloryzacja. Jej zdecydowana większość to utrzymanie wartości tego, co emeryci i renciści już dostają. Mówiąc inaczej: to rekompensata za rosnące ceny w sklepach. I choć do emerytury bądź renty doliczane jest kilkadziesiąt lub kilkaset złotych więcej, to koszyk w sklepie można wypełnić w takim samym stopniu.

Realnej podwyżki seniorzy mają zaledwie 3,4 zł na każde 1 tys. zł świadczenia. Pozostałe 39 zł to rekompensata i pogoń za rosnącymi cenami. Co to oznacza? Do koszyka zakupowego można włożyć niestety niewiele więcej.

Jednocześnie jest to najwyższa waloryzacja od 10 lat. Do poziomu z 2001 roku wciąż jednak daleko. Wtedy wskaźnik waloryzacji wyniósł aż 12,7 proc. W 2010 r. wyniósł 4,6 proc.

Przy okazji warto przypomnieć, że w ciągu ostatnich dwudziestu lat sposób waloryzacji rent i emerytur wielokrotnie się zmieniał. W ostatnim czasie normą są np. waloryzacje kwotowo-procentowe, które gwarantują części seniorów pewną podwyżkę. W ostatnim czasie było to nie mniej niż 70 zł (dla osób otrzymujących przynajmniej świadczenie minimalne 1,2 tys. zł).

I tak jeszcze 30 lat temu - do 1991 roku - emeryci mieli gwarantowaną podwyżkę świadczeń, gdy pensje podskoczyły powyżej 10 proc. Kilka lat później w ciągu roku były nawet dwie waloryzacje, które zależały od wzrostu cen i wzrostu wynagrodzeń.

Chwilę później waloryzacja zależała od planowanych (a nie historycznych) wskaźników wzrostu cen. To zresztą działało na korzyść seniorów, których waloryzacja mogła być wtedy wyższa niż podwyżki cen. I tak się stało np. w 2001 roku. Obecna formuła obowiązuje z kolei od niemal 15 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(403)
kil
3 lata temu
emerytom grosze a sobie limuzyny i premie dastaliscie to my tez chcemy i my po pare ytsiecy ha haha tak sie robi narod w bambuka
buba
3 lata temu
Po pisie będzie strasznie nowy plan Balcerowicza
brak słów
3 lata temu
Jeszcze nie wypłacili niby to podwyżek emerytur, a już im dowalili przymusowy zakup maseczek z atestem . Jak im nie starczy, przywalą im mandaty - nie da się patrzeć na tę parkę.
Ryszard
3 lata temu
Szał !!! Pójdę na warzywniak i przehulam całą !!!!
degustator
3 lata temu
A kiedy 15 ; 16 ;17 itd emerytura powinno być co kwartał no może być co pół roku ceny wódzi rosną
...
Następna strona