Kredyty walutowe stwarzają "istotne zagrożenie, mogące w przyszłości doprowadzić do poważnego kryzysu sektora bankowego", dlatego nadzór bankowy wprowadził Rekomendację S i będzie wprowadzał dalsze ograniczenia - pisze do Money.pl Tomasz Wolanin, zastępca dyrektora Biura Polityki Nadzorczej.
List jest odpowiedzią na pismo skierowane przez Money.pl do Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego. Apelowaliśmy w nim o nie wprowadzanie ograniczeń na rynku kredytów hipotecznych, innymi słowy o nie psucie rynku oraz o nie utrudnianie ludziom drogi do własnego M.
Od 1 lipca zaczyna obowiązywać Rekomendacja S, która zaostrza liczenie zdolności kredytowej dla osób, które zadłużają się w walucie obcej.
Jednak to nie koniec - nadzór bankowy zamierza wprowadzać dalsze, znacznie surowsze regulacje. Prawdopodobnie od nowego roku większość klientów banków będzie skazana wyłącznie na drogie kredyty w złotówkach.
* * List z Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego - przeczytaj o poważnym kryzysie w polskim sektorze bankowym, który niebawem nadejdzie, jeśli NBP nie ograniczy wolności wyboru* Money.pl konsekwentnie protestuje przeciw ograniczaniu wolności wyboru i skazywanie klientów tylko na taki kredyt, jaki władza pozwoli mu wziąć.
Możesz też poznać argumenty portalu Money.pl oraz ekonomistów, którzy twierdzą, że żaden kryzys nam nie grozi.
Możesz także zapoznać z pismem, które wysłaliśmy do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z prośbą o włączenie się w prace nadzoru bankowego. Urząd uczestnicząc w tych pracach mógłby dopilnować interesów konsumentów oraz zadbać o to, aby na rynku kredytów hipotecznych zostało choć trochę konkurencji.
ZOBACZ TAKŻE komentarz Money.pl: