Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Nikola Bochyńska
|

"500+" dla młodych pielęgniarek. Ministerstwo Zdrowia chce łatać luki kadrowe

152
Podziel się:

Ministerstwo Zdrowia szykuje system stypendialny dla absolwentów studiów pielęgniarskich i położniczych, aby zachęcić ich do pracy w publicznych placówkach. Wszystko dlatego, że niedługo może zabraknąć rąk do pracy. Więcej pieniędzy mają dostać także ratownicy medyczni.

Młode pielęgniarki miałyby otrzymywać 500 złotych stypendium miesięcznie.
Młode pielęgniarki miałyby otrzymywać 500 złotych stypendium miesięcznie.

Ministerstwo Zdrowia szykuje system stypendialny dla absolwentów studiów pielęgniarskich i położniczych, aby zachęcić ich do pracy w publicznych placówkach. Więcej pieniędzy mają dostać także ratownicy medyczni.

Niekorzystne wskaźniki demograficzne sprawiają, że już niedługo może zabraknąć chętnych do pracy w publicznej służbie zdrowia. Chodzi o pielęgniarki i położne oraz pracowników medycznych - niska płaca do tej pory nie była argumentem "za" podjęciem pracy w tych zawodach.

System stypendialny, ma według "Dziennika Gazety Prawnej" ruszyć najpóźniej do października, by tegoroczni nowi studenci mogli już skorzystać z tego rozwiązania. Wstępnie przyszłe pielęgniarki i położne miałyby dostawać ok. 500 zł miesięcznie.

Zobacz: * *Pracownicy ze Wschodu będą mogli liczyć na pakiet ułatwień

Resort ma w planach wypłacanie dodatkowych pieniędzy przez dwa kolejne lata od momentu podjęcia pracy. Aby złożyć wniosek o stypendium,"nowa" pielęgniarka będzie musiała być zatrudniona na etacie.

Pieniądze na stypendia będą pochodzić z funduszy unijnych, na nowy program potrzeba ok. 27 mln zł rocznie. Rozmowy w tej sprawie nadal się toczą.

Zastrzyk dodatkowej gotówki mają otrzymać również ratownicy medyczni – w piątek zadecydowano, że otrzymają o 400 zł więcej.

Do tej pory problemy kadrowe w zawodach medycznych były z reguły lekceważone – aż 40 proc. absolwentów nie podejmowało pracy w zawodzie – wynika z danych Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych (NRPiP). Wielu z tych, którzy ukończyli studia wyjeżdża z kraju: do Wielkiej Brytanii, Niemiec czy Skandynawii, a główną przyczyną są oczywiście niskie zarobki.

O problemach pielęgniarek pisaliśmy już w money.pl- Rzecznik Praw Pacjenta zaproponował Ministerstwu Zdrowia powołanie nowego zawodu - asystenta pielęgniarki, który miałby częściowo odciążyć je z codziennych obowiązków.

Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w rozmowie z money.pl zdradził także, że ratunkiem dla braków kadrowych wśród pielęgniarek i położnych mogą być Ukraińcy, dla których rząd szykuje pakiet ułatwień.

wiadomości
gospodarka
KOMENTARZE
(152)
WYRÓŻNIONE
wacio
8 lat temu
Młodym pielęgniarkom " 500 + " , starszym , zużytym i doświadczonym " różaniec + "
nemo
8 lat temu
"Niech jadą" - krzyknęła z ław sejmowych Józefa Hrynkiewicz z PiS gdy posłanka PO Lidia Gądek powiedziała z mównicy sejmowej, że młodzi lekarze w każdej chwili mogą wyjechać za granicę, aby tam zarabiać. Pewnie i to też by krzyknęła o personelu medycznym a może i ich miała na myśli! Oto cała prawda o PiSie - swoim miliony innym ochłapy! Sami w resortowych szpitalach a motłoch w NFZtowskich
Małgorzata
8 lat temu
Dajcie kobietom zarobić , pozwólcie na dyżury medyczne tak jak ludzie maja na zachodzie i to w zwykłych fabrykach biorą nadgodziny dobrze płatne, over time. Zaręczam nie będzie braków. Dosyć już sztukowania i kombinowania za dyżury dawanie wolnych dni na zeszyt, szukania niewolników za marne pieniądze, straszenia. Rynek powinien określać zarobki. Jeżeli nie ma chętnych do mycia z odchodów chorych, karmienia i fizycznej pracy a takiej jest najwięcej w pielęgniarstwie, to żeby byli na to chętni trzeba im za to zapłacić, jasne jak słońce. Kto zazdrościć będzie zarobków może zgłosić się do tej pracy.
...
Następna strona