Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Budowa dróg w Polsce. Przetarg na A1 miał być, a nie ma

156
Podziel się:

Przetarg na budowę ostatniego brakującego kawałka autostrady A1 miał być ogłoszony do końca roku. Rok się skończył, a przetargu nadal nie ma.

Teren budowy powstającego pod Częstochową węzła autostrady A1 Rząsawa. Zdjęcie z końca października 2016 r.
Teren budowy powstającego pod Częstochową węzła autostrady A1 Rząsawa. Zdjęcie z końca października 2016 r. (Waldemar Deska/ PAP)

Przetarg na budowę ostatniego brakującego kawałka autostrady A1 miał być ogłoszony do końca roku. Obiecywał to jesienią minister infrastruktury. Rok się skończył, a przetargu nadal nie ma. Jak ustalił WP money, odpowiednie dokumenty nawet nie opuściły ministerstwa.

Autostrada A1 ma pecha. A dokładnie część między Łodzią a Katowicami. Droga miała być gotowa przed Euro 2012. Nawet dziś, kiedy emocje po kolejnych już mistrzostwach dawno opadły, autostrada wciąż nie jest ukończona.

Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk w październiku ogłaszał w świetle kamer przyspieszenie budowy. I przedstawił nowy harmonogram ukończenia prac. - Podstawową potrzebą jest dokończenie szkieletu komunikacyjnego kraju. Podjęliśmy zatem decyzję o przyspieszeniu realizacji ostatniego, brakującego fragmentu autostrady A1 łączącej północ i południe Polski– mówił minister.

Przedstawiony przez niego harmonogram dawał cień nadziei, że kierowcy będą mogli przejechać autostradą z północy na południe Polski przed Euro2020. Ale okazuje się, że i to nie jest do końca pewne.

Przetargi na budowę ostatnich pięciu odcinków między Częstochową a Piotrkowem Trybunalskim miały być ogłoszone do końca roku. Ale nie zostały. I niezbyt wiadomo, kiedy można się ich spodziewać, ponieważ do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie trafiły jeszcze z ministerstwa odpowiednie dokumenty. Chodzi m.in. o finansowanie inwestycji.

Zapytaliśmy ministerstwo, jaki jest powód opóźnienia. Ale wciąż nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Jeśli jakimś cudem budowa autostrady zostanie ukończona między 2020 a 2022 r., to będzie opóźniona "zaledwie" 10-12 lat. Najpierw konsorcjum, które miało budować drogę, nie dopięło finansowania i koncesja wygasła. Ustalono więc, że autostrada powstanie w systemie tradycyjnym z pieniędzy budżetowych. Następnie brakującą część autostrady między Strykowem a Pyrzowicami podzielono na dwie części. O ile fragment między Pyrzowicami a Częstochową zyskał status "w realizacji", o tyle między Częstochową a Tuszynem nadal nie działo się nic. Sposobu na budowę feralnej drogi szukał też poprzedni rząd, o czym pisaliśmy tutaj.

A1 to jedyna polska autostrada o przebiegu południkowym, z północy na południe. W eksploatacji jest 430 km trasy - czyli od Pruszcza Gdańskiego do Piotrkowa Trybunalskiego oraz od Pyrzowic do granicy z Czechami w Gorzyczkach. W środku nadal jest dziura.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(156)
ela125398
7 lat temu
to nie pech tylko prowadzona z premedytacją działalność która ma utrudnić rozwój regionu nielubianego przez kolejne rządy i dlatego kierunek najbardziej obciążony ruchem samochodów jest na ostatnim miejscu w realizacji wbrew zapowiedziom i logice. Ale Górny Śląsk na przekór wszystkim i tak sobie poradzi !
cayt-london
7 lat temu
nie moga sie dogadac co do lapowek
Kosmita posła...
7 lat temu
Czemu się temu dziwicie polacy nie liią ślązaków i dlatego nie bedzie tego odcinka, ba z tego regionu nikt nie ma do decydowania. Szydło to zdrajca tego regionu i potrafi o swój własny odcinek drogi do jej posesji zrobić a dla społeczeństwa tylko kłamstwa i obietnice.
HETMAN POLNY
7 lat temu
PRZYPOMNIJMY PROKURATURZE O ISTNIENIU ART 231 KODEKSU KARNEGO ORAZ O ART 174 KODEKSU KARNEGO.
Kresek
7 lat temu
W socjalizmie uczyli w szkołach, że kierunek równoleżnikowy to z zachodu na wschód lub ze wschodu na zachód. Dzię się dowiaduję, że to z północy na południe! Chyba Jarek z Tadeuszem zmienił siatkę geograficzną. Jak wojsko Macierewicza się wtym połapie? Drżyjcie Czechy!
...
Następna strona