Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Biopaliwa pod czujnym okiem skarbówki. Przez wyłudzenia w VAT

0
Podziel się:

Wszystko przez nieprecyzyjne przepisy dotyczące stawki podatku na olej rzepakowy.

Biopaliwa pod czujnym okiem skarbówki. Przez wyłudzenia w VAT
(MACIEJ GOCLON)

Rząd, tak jak zapowiadał, wziął się za oszustów podatkowych. Coraz częstsze kontrole to jednak problem dla wielu uczciwych producentów. Blady strach padł m.in. na branżę biopaliwową w związku z walką z wyłudzeniami w podatku VAT w handlu olejem rzepakowym.

Skarbówka, nieudolnie walcząc z oszustwami w VAT, może zniszczyć branżę biopaliwową - donosi "Rzeczpospolita". Chodzi o nieprecyzyjne przepisy dotyczące stawki podatku VAT na olej rzepakowy. Daniną w wysokości 5 proc. obciążane są transakcje kupna i sprzedaży oleju jadalnego; ponad 4-krotnie wyższą (23 proc.) - olej techniczny, wykorzystywany m.in. przy produkcji biopaliw.

Wykorzystując niejasne przepisy i łatwość manipulowania informacjami na temat dalszego wykorzystywania oleju rzepakowego, oszuści na masową skalę wyłudzają pieniądze, które powinny trafiać do budżetu. Zarabiają na zwrocie w różnicach stawek.

Na przestrzeni ostatnich kilku lat Urzędy Skarbowe dokonały kilkuset kontroli, z czego jak podaje "Rzeczpospolita", wykryto oszustwa na kwotę łącznie ponad 1 mld zł. Dla rządu ostrzejszy nadzór nad firmami to dodatkowe wpływy do budżetu. Pytanie tylko, czy są one prowadzone we właściwy sposób.

"Rzeczpospolita" zwraca uwagę na problem producentów, którym zarzuca się fikcyjność transakcji zakupu oleju rzepakowego. Tymczasem takie firmy są zwykle tzw. składami podatkowymi, gdzie każda transakcja jest ściśle dokumentowana i nadzorowana przez celników. Nakazanie płacenia ponad 4-krotnie wyższej daniny na rzecz państwa firmom, które działają w mniejszej skali, może dla wielu oznaczać konieczność zamknięcia biznesu.

Najprostszym rozwiązaniem byłoby ujednolicenie stawki podatkowej, która wyeliminowałaby całkowicie możliwości nadużyć przez oszustów i jednocześnie ułatwiła życie uczciwym przedsiębiorcom. Na razie jednak stanowisko Ministerstwa Finansów jest jednoznaczne - żadne zmiany nie są planowane.

Na problem zbyt uciążliwych kontroli w firmach zwracają uwagę organizacje zrzeszające pracodawców, choć jednocześnie Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Konfederacji Lewiatan w jednym z programów #dziejesienazywo wskazała, że faktycznie przez wyłudzenia VAT budżet państwa traci nawet 50 mld zł rocznie. Potwierdzają to m.in. raporty niezależnych firm takich jak PwC.

Uszczelnienie systemu VAT było zapowiadane zarówno w programie PiS, jak w samej kampanii wyborczej. Jeszcze pod koniec listopada ubiegłego roku szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk informował, że uszczelnienie poboru VAT ma zapewnić wejście w życie nowej ustawy. Na razie jednak zamiast zmiany złych przepisów i wprowadzenia dobrych, mamy do czynienia ze wzmożoną aktywnością urzędników kontroli skarbowej.

Minister Finansów Paweł Szałamacha już po kilku miesiącach rządów sugerował, że zmiana przepisów nie jest tak ważna jak skuteczność w egzekwowaniu prawa. - Nie zależy nam na nowej ustawie o podatku VAT, tylko na samym zamknięciu patologii, serii patologii w VAT. Wprowadzanie samej ustawy dla ustawy byłoby takim działaniem rytualnym. Chodzi o eliminację konkretnych zjawisk niż o działalność prawotwórczą - wyjaśniał minister.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)