Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Przejęcie sytemu e-myta się komplikuje. Wpływy wiszą na włosku

7
Podziel się:

Przetarg, który miał wyłonić podwykonawców odwołany. Zawiązywane konsorcja idą w rozsypkę, a państwo rzekomo nie dysponuje nawet dokumentacją, ani kodami do systemu.

Termin przejęcia systemu poboru opłat, z którego wpływy wynoszą 5,5 mln zł dziennie, zbliża się nieubłaganie.
Termin przejęcia systemu poboru opłat, z którego wpływy wynoszą 5,5 mln zł dziennie, zbliża się nieubłaganie. (WOJCIECH STROZYK/REPORTER)

Przetarg, który miał wyłonić podwykonawców odwołany. Zawiązywane konsorcja idą w rozsypkę, a państwo rzekomo nie dysponuje nawet dokumentacją, ani kodami do systemu.

Termin przejęcia systemu poboru opłat, z którego wpływy wynoszą 5,5 mln zł dziennie, zbliża się nieubłaganie. Generalna Inspekcja Transportu Drogowego ma jednak problem z wyłonieniem podwykonawców – pisze"Puls Biznesu".

Przetarg w procedurze negocjacji bez ogłoszenia wzbudzał kontrowersje. Gra toczyła się o 200 mln zł. Zainteresowanych było 5 firm. Kłopot w tym, że Instytut Łączności unieważnił postępowanie.

Dlaczego? Według informatora "Pulsu Biznesu" ze względu na niemożliwą do uniknięcia wadę prawną. Zamówienie ma zostać udzielone w innym trybie.

Inspekcja Łączności zapewnia, że realizacja umowy nie jest zagrożona. Jednak czas potrzebny na wdrożenie pracowników do pracy przy systemie to co najmniej 6 miesięcy – przyznała GITD. Ale czasu jest o połowę mniej.

Jak zaznacza "Puls Biznesu", państwo potrzebuje również odpowiedniej dokumentacji i kodów źródłowych, których - według informacji dziennika – wciąż nie posiada. Dziennik sugeruje, że beneficjentami takiej sytuacji będą prywatne firmy. Grono zainteresowanych jest ogromne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(7)
sdg
6 lat temu
I jak z chinczykami,znowu wygral nie ten?
PRL+
6 lat temu
"procedurze negocjacji bez ogłoszenia wzbudzał kontrowersje." Teraz to już tylko kontrowersja ?
Janusz
6 lat temu
Jest podobno plan awaryjny. Przy każdej bramce postawi się księdza z pobliskiej parafii i będzie zbierał do koszyka. Podobno kuria zgodziła się na to rozwiązanie za 30% wpływów.
moje imie
6 lat temu
Tylko winiety ale w Polsce nie do wprowadzenia bo to system za tani, za prosty i nie da się na nim zrobić przekrętów.
Głęboka Myśl
6 lat temu
Jak Populizm i Socjalizm czegoś nie zrujnuje to po prostu się źle czuje... Populizm i Socjalizm to ciężka choroba Polski i polskiej demokracji. Musimy wyleczyć kraj kartką wyborczą z tej wstydliwej przypadłości...