Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Polacy wciąż chcą szukać szczęścia za granicą. 2,8 mln rodaków myśli o emigracji zarobkowej

159
Podziel się:

Prawie 2,8 mln osób myśli o opuszczeniu kraju i szukaniu pracy za granicą. Wicepremier Mateusz Morawiecki zapowiadał ściąganie rodaków z emigracji. Wiele wskazuje na to, że będzie musiał zmienić plany. Wyzwaniem jest zatrzymanie całkiem sporej grupy rodaków. W ciągu roku kolejne 400 tys. Polaków zaczęło myśleć o wyjeździe.

Wbrew hucznym zapowiedziom rządu emigracja nie maleje
Wbrew hucznym zapowiedziom rządu emigracja nie maleje (Artur Sasik/ EAST NEWS)

Prawie 2,8 miliona osób myśli o opuszczeniu kraju i szukaniu pracy za granicą. Wicepremier Mateusz Morawiecki zapowiadał ściąganie rodaków z emigracji. Wiele wskazuje na to, że będzie musiał robić coś zupełnie odwrotnego. Wyzwaniem jest zatrzymanie w kraju 400 tysięcy Polaków, którzy w ciągu ostatniego roku zaczęli myśleć o wyjeździe.

Mateusz Morawiecki na początku tego roku przekonywał na uniwersytecie w Cambridge, że Polska potrzebuje zupełnie nowego pokolenia naukowców i menadżerów, którzy dadzą silny impuls do rozwoju naszego kraju. I apelował do młodych: wracajcie do Polski, tu czeka na was dobra praca.

Wbrew hucznym zapowiedziom rządu, emigracja nie maleje. A statystyki Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że przybywa osób wyjeżdżających z Polski.

Według GUS na koniec ubiegłego roku było ich o 4,9 proc. więcej niż w 2015 roku. Z kolei między 2015 i 2014 rokiem różnica była na poziomie 3,3 proc. Łatwiej to przedstawić w liczbach. Na koniec 2016 roku poza granicami czasowo przebywało w sumie około 2,5 mln Polaków.

Zobacz także: Emigracja wciąż rośnie. Ponad 2,5 mln Polaków za granicą. Zobacz wideo:

A może być jeszcze gorzej

Jak wynika z badań firmy Work Service, 14 proc. Polaków rozważa wyjazd za granicę "za chlebem". To prawie 2,8 mln osób. Rok temu chętnych do wyjazdu było sporo mniej. Wtedy taką opcję rozważało 12 proc. ankietowanych. W przeliczeniu na liczby oznacza to, że w ciągu 12 miesięcy Polaków skłonnych do wyjazdu przybyło o 400 tysięcy.

To dane z siódmej edycji raportu "Migracje zarobkowe Polaków". Co czwarty skłonny do szukania pracy za granicą deklaruje, że chodzi mu tylko o krótkoterminowy wyjazd. Co piąty badany myśli o wyjeździe na stałe. To 280 tys. osób. Większość tej grupy chce przeprowadzić się z całą rodziną.

Eksperci przyznają, że rząd ma trochę powodów do zadowolenia. W ciągu ostatnich czterech lat (czyli na przestrzeni dwóch lat rządów PO-PSL i dwóch lat rządów PiS) odsetek osób, które zdecydowanie odrzucają myśli o wyjeździe, wzrosła z 49,9 proc. do 68,4 proc.

- Poprawiająca się sytuacja na rynku pracy zaczyna odgrywać rolę w planach migracyjnych - tłumaczy cytowany w raporcie Maciej Witucki, prezes Work Service.

- Z naszego raportu wynika, że rośnie odsetek osób deklarujących posiadanie atrakcyjnej pracy w kraju, a jednocześnie maleją deklaracje o braku odpowiedniego zatrudnienia w Polsce - dodaje.

I tłumaczy, że coraz częściej o wyjeździe lub jego braku decydują takie czynniki jak bezpieczeństwo. Zamachy terrorystyczne w zachodniej Europie mają być dla połowy ankietowanych decydujące przy rozważaniach o emigracji.

Wicepremier Mateusz Morawiecki zdaje sobie sprawę z wagi problemu. I dlatego kilkukrotnie już podczas wyjazdów zagranicznych przypomina o coraz niższym bezrobociu w Polsce i rządowym programie 500+. Wiele jednak wskazuje, że to za mało. Zarówno żeby ściągnąć Polaków z powrotem do kraju, jak i do tego, żeby zatrzymać tych chcących wyemigrować.

Powrotów nie będzie?

O tym, jak Polacy reagują na wołanie z kraju, pisaliśmy już w money.pl. Opisywaliśmy między innymi historię Gosi, która w Wielkiej Brytanii jest już od 17 lat. Wyjechała tuż po studiach. W kieszeni miała tysiąc funtów. Tyle samo miał jej mąż. Dziś mogą się pochwalić działającą firmą i mieszkaniami, które wynajmują.

Gosia deklaruje, że o powrocie nie myśli. Dlaczego? Bo nie liczy się dla niej kraj zamieszkania, a warunki w nim panujące. Zależy jej, by jej dwójka dzieci miała jak najlepiej.

Powrotem nie wydaje się być też zainteresowana Ania mieszkająca na Wyspach już od 8 lat. Pracuje w firmie świadczącej usługi dla telewizyjnych nadawców, a partner - w sektorze IT.

- W Polsce pewnie też mielibyśmy dobrą pracę, ale tu mamy dużo większe możliwości. Ponadto nasze dzieci są już nastolatkami i nie wyobrażamy sobie ich przenosin do polskiej szkoły - dodaje.

Najpopularniejsze kierunki emigracji (dane w tysiącach osób)
kraj liczba emigrantów (zmiana w skali roku) kraj liczba emigrantów (zmiana w skali roku)
Wielka Brytania 788 (+9,4%) Szwecja 49 (+6,5%)
Niemcy 687 (+4,9%) Austria 39 (+8,3%)
Holandia 116 (+3,6%) Dania 32 (+6,7%)
Irlandia 112 (+0,9%) Hiszpania 29 (-3,3%)
Włochy 93 (-1,1%) Czechy 9 (0%)
Norwegia 85 (+1,2%) Grecja 8 (0%)
Francja 64 (0%) Finlandia 3 (0%)
Belgia 54 (+3,8%) Portugalia 1 (0%)
źródło: GUS

Kto chce teraz wyjeżdżać?

Polacy wciąż chcą wyjeżdżać do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Skandynawii (głównie Norwegia i Szwecja). Co trzeci ankietowany jako rozważany kierunek podaje naszych zachodnich sąsiadów. I nie ma się czemu dziwić. Decyduje bliskość.

Jak wynika z badań Work Service, emigrację rozważają głównie osoby młode. I to powinno niepokoić rządzących.

Co istotne, niemal 90 proc. osób planujących wyjazd to osoby niemające wyższego wykształcenia. Nie powinno to jednak mylić - większość z nich wcale nie jest pod ścianą. Prawie 7 na 10 osób z tej grupy ma zatrudnienie. 4 z 10 ma pracę na pełny etat.

Motywy wyjazdów wciąż są takie same - pieniądze, a konkretnie znaczna różnica w zarobkach. Istotny jest jeszcze standard życia i możliwość zwiedzania świata.

Przykładowe stawki godzinowe za pracę
kraj stanowisko minimalna stawka godzinowa brutto (w euro)
Francja malarz 9,76
recepcjonista 9,77
Belgia tynkarz 14,12
operator wózka widłowego 11,66
Islandia kolporter gazet 13,57
stolarz budowlany 11,5
Niemcy magazynier 9,23
pielęgniarka 18,06
Holandia pokojówka 9,43
kierowca 11,66
źródło: Work Service
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(159)
Tadeusz
6 lat temu
ale co się dziwić, tylko desperaci pozostając w pracy w pl są w stanie pracować za jałmużnę
Polina
6 lat temu
Nie ma sie co dziwic. Sama do niedawna szukalam pracy w Polsce i niestety po skonczeniu magisterium i podyplomowki okazalo sie to nielatwe. Przegladalam wiele portali oferujacych zatrudnienie i dopiero wchodzac na strone grupy No problem trafilam na interesujaca oferte. Samych ofert pracy jest duzo, ale tych wartosciowych juz mniej - trzeba bardzo dobrze wiedziec gdzie szukac zeby nie zostac wystrychnietym i nie musiec pakowac manatek na zachod.
Mario
6 lat temu
Sam pracuje na stacji PkN Orlen państwowa i bogata firma . Bogata tylko dla kogo prezesów i dyrektorów . Praca w weekendy święta i nocki a zarobki są śmieszne . Ze zwykłych ludzi zrobiono niewolników którzy mają pracować by przeżyć byle jak z miesiąca na miesiąc . Jestem młody i sam rozważam wyjazd nie ma innego wyjścia . Mam nadzieję że w końcu wyjdziemy na ulice i pokażemy na wiejskiej na co stać ludzi mlodych . Osobiście mam dość pracownia za 1 700 zł miesięcznie
ojoj
6 lat temu
Dla tych co chcą wyjechać i dzielić dom z 3 innymi typami przez następne nastepne nascie lat: powodzenia w szukaniu HIV a . I dużo zdrowia życzę.
Marcin
6 lat temu
Po prostu Polaków się zastępuje tańszymi Ukraińcami i mimo ,ze jest niskie bezrobocie , bo to jest fakt który jest prawdziwy , pracy jest dużo tylko za jakie stawki nawet tu na gdzie mieszkam na dolnym śląsku ciężko jest znaleźć pracę za więcej niż 2500 dla elektryka zawsze pozostaje Amazon za 16 brutto . Znajomy się zwolnił i dał ogłoszenie ,że szuka pracy jako elektromonter 12 ofert z Niemiec 4 z polski najlepsza z Wrocławia za 3200 Brutto
...
Następna strona