Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Rostowski zaprzecza, że wzrost PKB był zawyżony. "Skrajna niekompetencja obecnej ekipy"

392
Podziel się:

- To, co mówi dzisiaj Mateusz Morawiecki jest jawnym przygotowaniem wymówek dla niższego wzrostu PKB - twierdzi Rostowski.

Rostowski zaprzecza, że wzrost PKB był zawyżony. "Skrajna niekompetencja obecnej ekipy"
(WP money)

- To, co mówi dzisiaj Mateusz Morawiecki jest jawnym przygotowaniem wymówek dla niższego wzrostu PKB. Brzuszek i główka to szkolna wymówka - komentuje słowa ministra rozwoju były szef resortu finansów w rządzie PO-PSL Jacek Rostowski.

Wicepremier w gabinecie Donalda Tuska udzielił w piątek rano wywiadu TOK FM. Stanowczo zaprzeczył, jakoby w latach 2014-2015 wzrost PKB był zawyżony. A to zasugerował pod koniec ubiegłego tygodnia obecny szef resortu finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki.

Rostowski jednak uważa, że te sugestie nie mają nic wspólnego z prawdą. - Chciałbym wiedzieć, co się teraz dzieje w jednostkach analitycznych ministerstwa - powiedział. - Ten argument nie trzyma się kupy. To przygotowanie wymówek dla niższego wzrostu PKB za 2016 rok.

I tłumaczy, że do PKB wlicza się nie eksport, ale bilans handlu zagranicznego, więc różnicę miedzy eksportem a importem. - W przypadku karuzeli VAT chodziło przede wszystkim o telefony komórkowe, a to udało się ukrócić dzięki wprowadzeniu odwróconego VAT przez nasz rząd. A jeśli jest fikcyjny eksport, to na pewno jest też fikcyjny import - wyjaśnił Rostowski.

I zdaniem byłego wicepremiera nie ma mowy o przeszacowaniu eksportu. - Nawet jeśli rzeczywiście wliczono do PKB jakieś kwoty z fikcyjnych transakcji, to było to maksymalnie jedna dziesiąta tego, o czym mówi dziś Mateusz Morawiecki - uważa Rostowski. Dodaje również, że ewentualna procedura rewizji PKB wymaga nie tylko interwencji GUS, ale również Eurostatu. Nie ma więc obaw o to, że dług publiczny w relacji do PKB byłby zbyt wysoki.

- Jestem gotów się założyć, że ta różnica byłaby jakimś niewielkim ułamkiem procenta PKB, jeśli w ogóle - twierdzi Rostowski. - Problem polega na tym, że ta ekipa jest skrajnie niekompetentna. Tak w rolnictwie, jak i w ekonomii.

O reakcjach ekspertów na słowa Mateusza Morawieckiego pisaliśmy już w WP money. I potwierdzali oni pogląd Rostowskiego.

- To bzdura, że karuzele VAT zawyżyły wzrost PKB. Wicepremier Morawiecki mówi o fałszywym eksporcie, ale nie można zapominać, że aby przestępstwo karuzelowe się powiodło, potrzebna jest jeszcze strona importowa - wyjaśnia w WP money Radosław Piekarz, ekonomista i doradca podatkowy i partner w Kancelarii A&RT.

Jak tłumaczył ekspert, przedmiotem karuzel była na przykład elektronika czy inne towary produkowane za granicą. - iPhone nie jest produkowany w Polsce, więc żeby go "fałszywie wyeksportować", trzeba go było najpierw "fałszywie zaimportować" - wyjaśnia obrazowo Radosław Piekarz. - W efekcie bilans netto pozostaje niemal na zero, ewentualnie z minimalną nadwyżką eksportu. Ale na pewno nie taką, żeby zawyżyć wzrost gospodarczy.

wiadomości
gospodarka
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(392)
WYRÓŻNIONE
taka moja uwa...
9 lat temu
Panie Rostowski, minister Morawiecki zrobił więcej dobrego dla Polski przez kilka miesięcy niż Pan przez całe życie
wklejaj
9 lat temu
Wpisz w google : Jacek Rostowski i poczytaj życiorys--------nazwisko Rothfeld !!!!! Chyba wszystko jasne czyich interesów pilnuje :)))))))))))))))))))
misia
9 lat temu
Odezwał się skrajnie kompetentny.
...
Następna strona