- Prezydent nie musi być ekonomistą, ale może słuchać ekspertów - stwierdził Lewandowski. Jako przykład podał niezwykle drogą propozycję pomocy frankowiczom wysuniętą przez Dudę.
- Przewalutowanie z dnia zaciągnięcia oznaczałoby gigantyczne straty banków - ocenia ekonomista.
Źródło:
money.pl