Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

O przyszłości kolejki na Kasprowy Wierch zadecyduje sąd. Spór nieprędko się zakończy

5
Podziel się:

Miłośnicy zjazdów z Kasprowego mogą być spokojni – kolejce nie grozi demontaż. Jej przyszłość nie jest jednak pewna, bo spór trafił na wokandę.

Kolejka na kasprowy Wierch jest atrakcja  i latem, i zimą
Kolejka na kasprowy Wierch jest atrakcja i latem, i zimą (annaspies/Flickr (CC BY-NC-ND 2.0))

Miłośnicy zjazdów z Kasprowego mogą być spokojni – kolejce nie grozi demontaż. Jej przyszłość nie jest jednak pewna, bo spór trafił na wokandę.

W styczniu 2019 r. Tatrzański Park Narodowy i Polskie Koleje Linowe spotkają się w sądzie. Ten rozsądzi spór o to, czy PKL korzystają bezprawnie z działek należących do TPN – informuje "Rzeczpospolita".

- Nasz wniosek dotyczy zaniechania naruszeń przez PKL, czyli korzystania przez tę firmę bez tytułu prawnego z działek TPN, nad którymi biegnie infrastruktura kolei linowej. Strony wymieniają się pismami procesowymi, przywołując kolejne argumenty – powiedział w rozmowie z „Rz” Szymon Ziobrowski, dyrektor TPN.

Zobacz także: W Polsce brakuje średnich firm. Winna polityka państwa

PKL podnosi, że kolej na Kasprowy Wierch istniała na długo przed tym, jak utworzono park i nigdy nie przyszło nikomu do głowy, by żądać jej usunięcia.

Tatrzański Park widzi sprawę inaczej: podkreśla, że PKL nie zawierały z Parkiem ani ze Skarbem Państwa żadnej umowy regulującej możliwość korzystania z trasy kolei, która przebiega nad nieruchomościami TPN. Stanowisko parku popierają starosta tatrzański i lokalni samorządowcy.

- Nie ma przecież żadnych przeciwwskazań do tego, żeby inny podmiot był operatorem kolejki na Kasprowy Wierch – powiedział starosta Piotr Bąk.

Przygotowania do debiutu

W zaistniałym sporze władze lokalne próbują też pogrywać na strunie patriotyzmu lokalnego i podnoszą powrót kolejki do polskich korzeni.

Obecnie pakiet większościowy PKL należy pośrednio do funduszu private equity Mid Europa. Nabył go w 2013 r. od PKP i zainwestował w rozwój prawie 100 mln zł. Fundusz urozmaicił ofertę biznesową, dzięki czemu usługi narciarskie stanowią mniej niż 1/5 przychodów ze sprzedaży biletów.

W 2017 r. zarząd powiatu tatrzańskiego złożył ofertę kupna akcji PKL, została jednak odrzucona.

Przed kilkoma miesiącami zapadła decyzja o wprowadzeniu PKL na giełdę. Trwają przygotowania do oferty publicznej, ale nie należy się spodziewać, by doszła do skutku zanim zakończy się spór z TPN.

Od 5 do 14 listopada kolejka nie będzie działała, ale nie będzie to miało związku ze sporem. Przerwa techniczna służyć będzie przeprowadzeniu remontu niezbędnego przed sezonem zimowym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(5)
Dyzio_prześmi...
6 lat temu
A może ten ekoterroryzm zaorać i zrobić tak, jak to ma miejsce w Alpach. Tam prawo górskie zabrania działań podobnych do tych, które TPN próbuje wdrażać.
BMF
6 lat temu
Czy w tej kolejce jest restauracyjny a piwkiem ?
Pl
6 lat temu
I tak przegina jak te ceny mają sie do zarobków Polaków Bez kolejki do kasy mozna kupić bilet na Godz.jedna osoba 100 zł i przypominam godzinna a to nic tym bardziej że dojazd wlicza sie w czas także dojedziecie macie 40 min i spowrotem :)
B52
6 lat temu
tak wy kupujcie powrócą POganie będą mieli co sprzedawać
BigBass
6 lat temu
Pracownik kolejki na kasprowym zamknął mi okienko z biletami przed nosem i pozostało schodzenie w dół po tym jak wchodziłem do góry wiec jak zamkną tą kolejkę i ten Pan sobie gdzieś będzie musiał znaleźć inna pracę. A po wieku tego Pana będzie pewno to dla niego trochę stesujące wiec niech sie pow...rwia tak jak Ja wtedy kiedy mi nie sprzedał biletu a kolejką zjechał sobie sam do bazy pośredniej. Dobrze mu tak...karma wraca. Niech sie powkó...wia na PIS i wszystkich dookoła