Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Najwyższa strata Ursusa w historii. Kurs blisko pięcioletnich minimów

88
Podziel się:

Skończyły się kontrakty dla Afryki, a na krajowym rynku jak nie ma dopłat dla rolników, to i sprzedaż siadła. Ursus zaprezentował najgorsze wyniki kwartalne w historii. Giełda odpowiednio zareagowała.

Ursus nie wyprodukował wielu ciągników w drugim kwartale. Klienci nie dopisali
Ursus nie wyprodukował wielu ciągników w drugim kwartale. Klienci nie dopisali (Ursus)

Skończyły się kontrakty dla Afryki, a na krajowym rynku jak nie ma dopłat dla rolników. Efekt? Sprzedaż siadła. Ursus zaprezentował najgorsze wyniki kwartalne w historii. Giełda nie pozostałe na nie obojętna.

Ursus przesłał wstępne wyniki za pierwsze półrocze i powodów do zadowolenia nie widać najmniejszych. Strata wyniosła w drugim kwartale aż 13,8 mln zł. Dla porównania, równo rok temu był zysk ponad milion złotych.

To najgorszy wynik spółki w historii. Wcześniej ponad 13 mln zł straty było ostatnio w czwartym kwartale 2013 roku. Tylko w ostatnich trzech kwartałach spółka była na minusie łącznie aż 26,7 mln zł i kapitał własny spadł do nieco ponad 110 mln zł. Jeszcze rok temu był zbliżony do 160 mln zł.

Kurs giełdowy Ursusa zszedł w środę o ponad 4 proc. Przez moment osiągnął nawet poziom 1,89 zł, czyli blisko osiągniętego 6 września minimum od 2013 roku (1,86 zł).

Notowania akcji Ursusa w ostatnim tygodniu

Zobacz także: Zobacz też: Prezes Ursusa ostro o ARiMR. "Agencja jest niewydolna"

Strata jest konsekwencją spadku przychodów. Te w drugim kwartale wyniosły zaledwie 25 mln zł (w półroczu 62 mln zł), czyli były najmniejsze od ośmiu lat.

Koniec kontraktów z Afryki

Spadły przychody zarówno ze sprzedaży krajowej jak i zagranicznej w ramach kontraktów eksportowych. Eksport obniżył się o aż 71 proc. rok do roku, a sprzedaż krajowa o 48 proc.

Spadek sprzedaży za granicę spowodowany był realizacją kontaktu z tanzańską spółką National Development Corporation (NDC). Rok temu, czyli w pierwszym półroczu 2017 r., spółka odnotowała przychody z tytułu tego kontraktu w kwocie 45 mln zł, natomiast w pierwszym półroczu 2018 sprzedaż kontraktowa wyniosła zaledwie 3 mln zł.

- Przyczyną opóźnień w realizacji tego kontraktu były problemy proceduralne związane z akceptacją płatności - podaje spółka.

Niższe przychody w kraju wynikają natomiast z opóźnień w realizacji wniosków o dofinansowanie w ramach programu unijnego na lata 2014-2020, a to "podstawowy instrument finansowy dla polskiego rolnictwa” - zauważa spółka. Brak realizacji dopłat unijnych oznacza m.in. niską sprzedaż Ursusa.

Wzrosły też koszty finansowe z uwagi na niekorzystną relację kursu dolara amerykańskiego (waluty rozliczeniowej kontraktu afrykańskiego) w stosunku do kursu złotego.

"Prezentowane wielkości mają charakter szacunkowy i mogą ulec zmianie” - zastrzega się spółka. Dane nie obejmują m.in. spółki zależnej Ursus Bus, która produkuje autobusy elektryczne dla polskich miast. Ostateczne wyniki finansowe Ursusa, zbadane przez biegłego rewidenta, zostaną przekazane w raportach półrocznych 1 października 2018 r.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(88)
Waldemar
6 lat temu
O co tu chodzi? Widzę piękne łąki i pola ,na których nie ma polskiego traktora!!! Bo cały tabor traktorów z Ursusa, woli orać pola u Zulusa! Co na to wszystko rolnik from Poland? Woli traktory Jon Deere i New Holand??? Widać to było jak był strajk w Warszawie, jechały traktory z Włoch i Ameryki dosłownie. Dobrze że Ursus zarabia w dolarach, ale po co dorabiać z USA i Italii wac pana???
Handra
6 lat temu
Jaka strata ,czy strata mozna nazwac dochud dodatni ale mniejszy od wczesniejszego roku? Jezeli dochud po odliczeniu wszystkich wydatkow wynosil by +1zl. To wciaz jest zysk a nie strata
Jakub Wędrowy...
6 lat temu
A gdzie te szumnie zapowiadane samochody elektryczne? Władza będzie jeździć elektryka i jeść tylko jabłka - wszystko na złość Putinowi...
Jacek
6 lat temu
Kłopoty to dopiero będą z gwarancją i serwisowaniem w Afryce.
Ew
6 lat temu
To wina zachodu bo dają dotacja ale musisz kupić ich traktor a że to buble to każdy wie min stal 3 dni w polu bo serwis nie miał czasu przyjechać polski to sam bym naprawił
...
Następna strona