Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jakub Ceglarz
Jakub Ceglarz
|

Kto straci na zakazie handlu w niedzielę? Pracownicy, sklepy i państwo

235
Podziel się:

36 tys. osób do zwolnienia i o prawie 10 mld zł mniejsze obroty sieci handlowych może spowodować zakaz handlu w niedzielę. Nawet 1,8 mld zł stracić może natomiast państwo - wynika z raportu przygotowanego przez PwC.

Kto straci na zakazie handlu w niedzielę? Pracownicy, sklepy i państwo
(Sergey Ryzhov)

Konfederacja Lewiatan z kolei przekonuje, że Polacy wcale nie popierają pomysłu posłów PiS.

Jak wynika z analizy przygotowanej przez firmę doradczą, prawie 6-krotnie wzrosną też koszty przypadające na pojedynczego najemcę w niedzielę. Dla wielu handlowców przestanie się to więc opłacać.

Jak się okazuje, zakazu nie popierają również Polacy. Aż 46 proc. z nas jest przeciwnych jego wprowadzeniu, a 39 proc. popiera ten pomysł – wynika z badania TNS zrealizowanego na zlecenie Konfederacji Lewiatan.

To nie zniechęca jednak związkowców przed tym pomysłem. Jeszcze niedawno zwracali uwagę, że nie chodzi o całkowity zakaz.

- Nie chcemy zakazać handlu w niedzielę, chcemy go ograniczyć do niezbędnego minimum - mówił we wtorek w Sejmie Alfred Bujara, przedstawiając obywatelski projekt ustawy. W ostatnich dniach do gry wkroczył jednak prokurator krajowy Bogdan Święczkowski. Jego zdaniem przepisy obywatelskiego projektu ustawy są skonstruowane tak, że kara 2 lat pozbawienia wolności za złamanie zakazu handlu w niedzielę grozi nie tylko sprzedawcy, ale też kupującemu.

Straty dla sektora

Handel detaliczny w Polsce to wg GUS ponad 690 mld zł obrotów w 2015 r. zrealizowanych w 360 tys. sklepów. Prawie 70 proc. obrotów ma miejsce w sklepach o powierzchni powyżej 400 m kw. Ten sektor daje pracę ponad 1,2 mln osób. Na koniec 2015 r. w Polsce działało 448 centrów handlowych zatrudniających łącznie ok 400 tys. osób. Obroty realizowane w centrach handlowych przekraczają 120 mld zł.

Skutki dla całego sektora handlu detalicznego w Polsce
Spadek obrotów 9,6 mld zł
Spadek zatrudnienia 36 tys. osób
Bezpośrednie straty w budżecie państwa 1,8 mld zł
Źródło: Prognoza PwC

PwC przygotowało szczegółową analizę wpływu wprowadzenia zakazu handlu w niedziele w wersji proponowanej przez Sekcję Krajową Handlu NSZZ Solidarność. - Szacujemy, że spadek obrotów w całym sektorze handlu detalicznego w Polsce wyniesie co najmniej 9,6 mld złotych, a spadek zatrudnienia minimum 36 tysięcy osób. Bezpośrednie straty skarbu państwa związane z wprowadzeniem zakazu handlu w niedziele to co najmniej 1,8 mld złotych - mówi Mateusz Walewski, Starszy Ekonomista PwC.

Galerie stracą najmocniej

Najmocniej "oberwie się" galeriom handlowym. Obroty punktów handlowych i usługowych zlokalizowanych w centrach handlowych spadną o 4,6 mld zł, co będzie skutkowało spadkiem zatrudnienia o 19-20 tys. osób. Zdecydowanie największe konsekwencje poniesie sektor handlu odzieżą - spadek obrotów o 1,3 mld zł i zatrudnienia o 6-7 tysięcy osób. Bezpośrednio pochodzące z centrów handlowych straty skarbu państwa to około 890 mln zł, z czego większość – 660 mln – przypada na niezapłacony podatek VAT.

Branża Szacowany spadek obrotów (mld zł) Spadek zatrudnienia (tys. osób)
W centrach handlowych ogółem w tym: 4,60 19,21
Handel niewyspecjalizowany 0,38 0,79
Odzieżowy 1,35 6,37
RTV/AGD 0,21 0,22
DIY 0,21 0,23
Gastronomia 0,45 1,84
Usługi sprzątające 0,05 1,59
Usługi ochrony 0,05 1,83
Pozostały handel i usługi 1,91 6,34
Źródło: Prognoza PwC

- Możliwość działalności w niedziele przysługiwałaby nie więcej niż 10 proc. sklepów w obiektach handlowych. Oznacza to, że koszty eksploatacyjne będą dzielone na dziesięciokrotnie mniejszą liczbę najemców, co w konsekwencji oznacza ich 6-krotny wzrost. Wobec wzrostu czynszu i oczekiwanej niższej sprzedaży należy spodziewać się, że najemcy nie zdecydują się na działalność w niedziele. Galerie i obiekty handlowe pozostaną zamknięte - mówi Radosław Knap, Dyrektor Generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Do takiego wzrostu czynszu doszło w około rocznym okresie obowiązywania zakazu handlu w niedziele na Węgrzech. Nieliczne sklepy prowadzące handel w ten dzień musiały liczyć się z wyższym czynszem za wynajęte powierzchnie, niż najemcy, którzy nie prowadzili wówczas handlu.

Straty państwa na zakazie handlu w niedzielę
Bezpośrednie straty dla budżetu państwa – centra handlowe 890,2 mln zł
VAT 660 mln zł
PIT 51,6 mln zł
Składki na ubezpieczenie społeczne 179 mln zł
Źródło: Prognoza PwC

- W tym kontekście warto zaznaczyć, że żadne państwo naszego regionu nie zakazuje handlu w niedzielę. Państwa Europy Zachodniej ograniczające handel w niedzielę, sukcesywnie liberalizują przepisy od ponad 20 lat. W ostatnich latach 8 państw członkowskich Unii Europejskiej zniosło lub znacząco ograniczyło zakaz handlu w niedzielę. Zakaz wprowadzono jedynie na Węgrzech, gdzie zniesiono go po roku, i na Cyprze, gdzie odrzucił go Sąd Najwyższy – dodaje Rafał Trzeciakowski, Ekonomista FOR.

– Cieszę się, że większość Polaków jest przeciwna zakazowi handlu w niedzielę. Wprowadzenie takiego zakazu będzie miało negatywne skutki ekonomiczne. Każde ograniczenie wykonywania pracy powoduje bowiem zmniejszenie zatrudnienia i dochodów. Dotknie to nie tylko osoby pracujące w sklepach, ale również w restauracjach, czy w ochronie mienia i przy sprzątaniu, kurierów – ostrzega Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu w Konfederacji Lewiatan.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(235)
Damianek M
7 lat temu
Co za bzdury piszecie po pierwsze zadnych zwolnien nie bedzie to kwestja ustawienia grafiku kazdy pracownik ma obowiazkowo 2 dni wolne w tygodniu w markach specjalne jest tak ustawiane zeby pracownik ma wlasnie pracowac w niedziele bo wtedy sa duze obroty ale caly kapital z tego idzie zagranice to jakie tu straty dla niemca czy francuza? Popracujcie sobie w auchan makro cerffur lidl biedronka a zobaczycie gdzie to wszystko idzie. Jak macie pisac bzdury to lepiej nic nie piszcie jak nie macie o tym bladego pojecia
diariusz
7 lat temu
Niczego nie trzeba ruszać w przepisach dot .handlu w dni wolne. Wystarczy, żeby rezydentki biurek zastawionych kawą i ciachami ruszyły d..y z krzeseł i przypomniały sobie, że są pracownikami PIP, PIH,US itp. i ruszyły w teren sprawdzając np, listy obecności z nagraniami z monitoringu i czy w biurkach nie ma list na różne okazje. Ale kto by im kazał?
Ja
7 lat temu
Kazdy z nas ma srednio miesieczna ilosc godzin do przepracowania 168 I jesli pracuje wiecej to dlatego ze chce.wiecej zarobic Bo za kazda przepracowana godzine nalezy sie zaplata To nie wina niedziel pracujacych tylko umow na jakie sa ludzie zatrudniani Na umowe zlecenie nic sie nie nalezy Nie masz urlopu musisz caly czas pracowac
Danuta
7 lat temu
Przeciwni zakazowi handlu w niedzielę są Ci,którzy nie muszą w tą niedzielę pracować.Ja pracuję od poniedziałku do soboty na okrągło cały rok (cieszę się jak wypadnie jakieś święto w tygodniu,żeby wpadł jakiś dodatkowy dzień).Czasami pracuję też w niedzielę 😩Koleżanki pracują też po 2 lub 3 niedziele w miesiącu...masakra.Gdzie czas na życie rodzinne????Ktoś powie-to niech się zwolni,a jeśli musi pracować i nie ma innego wyjścia??bo musi za coś żyć!Kiedyś w niedzielę sklepy były nieczynne,ludzie pracowali i jakoś wszystkim udawało się zrobić zakupy w pozostałe dni.
Bolo
7 lat temu
Jednym z postulatów w sierpniu 80 r.było wprowadzenie wolnych sobót.Widać że droga do tego jeszcze daleka.
...
Następna strona