Wraca temat likwidacji groszówek. Inicjatywa trafiła do prezydenta
Po raz kolejny w przestrzeni publicznej wraca temat likwidacji najniższych nominałów - monet 1- i 2-groszowych. W sprawie pojawiła się petycja, którą anonimowy autor złożył do Kancelarii Prezydenta RP. Zakłada ona zaokrąglanie kwot do 5 groszy oraz specjalny "fundusz zaokrągleń".
Ekonomiści od dawna podkreślają, że wytwarzanie monet o najniższych nominałach jest nieopłacalne. Koszt wytworzenia jednej monety 1 grosz wynosi od 5 do nawet 8 groszy, a dla dwugroszówek jest to więcej niż 10 groszy. Oznacza to, że państwo ponosi wielokrotnie wyższe wydatki niż wartość samej monety.
Groszówki wypadają z obiegu. Jest projekt dot. likwidacji
Wraz ze wzrostem kosztów życia dochodzi do tego kolejny aspekt. Monety o najniższym nominale coraz rzadziej pojawiają się w codziennych transakcjach. Groszówki lądują najczęściej w domowych skarbonkach. Autor petycji, przedstawiający się jako "audytor i finansista", podkreśla też, że "nieproporcjonalnie dużo czasu i środków poświęca się na rozliczanie i egzekwowanie należności rzędu 1-2 groszy, obciążających zarówno administrację publiczną, jak i przedsiębiorców".
Autor postuluje likwidację monet o nominale 1 i 2 groszy. Jako cel wskazuje uproszczenie obiegu pieniężnego, co ma poprawić efektywność transakcji i zredukować koszty związane z produkcją drobnych monet. Zarazem podkreśla konieczność wprowadzenia zasady zaokrąglania kwot płatności do pełnych 5 groszy, które miałyby stać się najniższym nominałem.
Wyjątkowy skarb znaleziony w Wiśle. Pochodzi z X wieku
Proponuje się też utworzenie Funduszu Społecznych Zaokrągleń, który byłby zasilany nadwyżkami wynikającymi z zaokrągleń płatności. Zgodnie z tą zasadą: kwoty kończące się na 1–4 groszach byłyby zaokrąglane w dół, a 6-9 groszy - zaokrąglane w górę. Środki z takiego funduszu miałyby być przeznaczone wyłącznie na cele pożytku publicznego, takie jak projekty społeczne, edukacyjne, czy zdrowotne.
Autor petycji podkreśla, że podobne rozwiązania - dotyczące likwidacji najniższych nominałów w monetach - podjęły Belgia, Holandia, Finlandia, Irlandia, Kanada, Australia i Nowa Zelandia. Prosi zarazem prezydenta o rozważenie petycji i podjęcie inicjatywy ustawodawczej w tej sprawie.
Z danych zebranych przez "Dziennik Gazetę Prawną" wynika, że w Polsce jest poparcie społeczne dla likwidacji monet z najniższym nominałem. 57 proc. zapytanych popiera ten pomysł, z czego 32 proc. "zdecydowanie", a 25 proc. "raczej". Przeciwnych jest 21 proc., a taki sam odsetek zapytanych nie ma zdania.