Wyrok TSUE po stronie frankowiczów. "Ludzie, którzy brali kredyty w złotówkach podwójnie stratni"

Skoro kredyty muały wady prawne to banki powinne ponieść konsekwencje. Dziwi mnie ten atak i szucie osób które mają kredyt złotówkowe. To tak jakby komuś kto kupił auto z wadą techniczną od dilera po wygranej w sądzie sprawie wszyscy co kupili dobre auta mieli być stratni po tamten dostał odszkodowanie z tytułu otzrymania niesprawnego auta. Zakładam że powinni się cieszyc że mają dorbry egzemplarz od lat a nie stracić móstwo energii walcząc z dilerem samochodowym. Rozumiem że wszyscy tak bardzo bronili by tego biednego dilera który musi zapłącic i że on straci teraz mnóstwo pieniędzy.... Korporacje wysysają z nas pieniądze i życie i mi ich nie szkoda. One akumulują ogromne zyski i jak działają na szkode obywateli to państwa powinny chronić słabszą stronę.

Pomijając wszystkie za i przeciw. Bank udzielając klientowi pożyczkę np 100 000 franków ( w dniu brania kredytu to 200 000 zł) musiał najpierw te franki ,,kupić'' po kursie z danego dnia a potem je przewalutować na złotówki którymi kredytobiorca ma je spłacać. Więc bank zainwestował we franki 200 000 złotych a dzisiaj chce odzyskać 400 000 plus odsetki. Rozumiem ryzyko takich kredytów ale czy ktoś z tych osób które brały kredyty walutowe widziały na oczy te franki? Oni spłacają taki kredyt w złotówkach i to jest fakt oraz powinni tylko spłacić kwotę jaką brali w dniu podpisania umowy (po kursie z danego dnia) oczywiście plus odsetki.

A czy banki informowały że Szwajcaria sztucznie podtrzymuje kurs franka, który uwolniła w 2015 r.?

Szanowny pan zapomniał o małym szczególe, a mianowicie pomocy publicznej dla tzw. złotówkowiczów w postaci RnS lub MdM, na co składają się wszyscy, posiadający kredyty walutowe również, ale w przeciwieństwie nigdy żadnej pomocy nie otrzymali

Ale ja nie rozumiem o co chodzi, jeśli banki oszukiwały to oszukiwały i za to jest kara. Nie ma jakiś przywilejów. SPRAWIEDLIWOŚĆ.