Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MLG
|
aktualizacja

Odciąć Rosję od dochodów. "Wielka siódemka" zdeterminowana, by wymierzyć Putinowi kolejny cios

Podziel się:

"Wielka siódemka", czyli kraje należące do G7, zamierzają wykorzystać wszelkie metody, by nie pozwolić Rosji na osiąganie wyjątkowo dużych dochodów. Ta uzyskuje je dzięki wysokim cenom ropy. Ministrowie spraw zagranicznych państw G7 wydali w tej sprawie we wtorek oświadczenie.

Odciąć Rosję od dochodów. "Wielka siódemka" zdeterminowana, by wymierzyć Putinowi kolejny cios
Prezydent Rosji Władimir Putin nie może być zadowolony z taktyki państw G7 (Getty, Contributor#8523328)

Jednym ze sposobów na ograniczenie zysków Kremla może być wprowadzenie pułapu cen na rosyjską ropę. Zachód chciałby to osiągnąć poprzez zablokowanie transportu morskiego tej części surowca, która nie jest sprzedawana po narzuconej Rosji cenie – wynika z komunikatu, który w imieniu całej grupy wydał rząd Wielkiej Brytanii.

G7 rozważa wdrożenie "całościowego, globalnego zakazu świadczenia usług, które pozwalają na transport morski ropy i produktów naftowych, o ile nie są one dostarczane (przez Rosję) w uzgodnionej z partnerami cenie lub poniżej niej".

Stopniowo rezygnujemy z rosyjskiej energii na naszych rynkach krajowych i będziemy rozwijali rozwiązania, które pozwolą na ograniczenie dochodów Rosji z paliw kopalnych – można przeczytać w komunikacie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosja odcięła gaz Polsce. Damy sobie radę? "Sami podziękowalibyśmy za dostawy"

Podczas szczytu G7 w Niemczech, który odbył się pod koniec czerwca i był przede wszystkim poświęcony odblokowaniu eksportu ukraińskiego zboża, prezydent Francji Emmanuel Macron zapewnił, że państwa należące do tej grupy będą utrzymywać sankcje na Rosję tak długo, jak będzie to potrzebne.

Do G7 należą USA, Kanada, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Włochy i Japonia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP