Zagwozdka dla nadmorskich samorządów: jak wpuścić na plażę 1/3 ludzi? Tego chce sanepid

"Optymalnie byłoby, aby na plaży przebywało około 1/3 przeciętnej dziennej liczby odwiedzających z typowego sezonu letniego" - pisze Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego w liście do Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Nadmorskie gminy już się głowią, jak można ograniczyć liczbę osób na plażach. Wniosek jest jeden: to nierealne.

Jak wpuścić na plażę jedną trzecią osób? Głowią się nad tym nadmorscy samorządowcy.
Źródło zdjęć: © Getty Images
Konrad Bagiński

Do dokumentu, zawierającego zalecenia dla samorządów, organizatorów kąpielisk i ich użytkowników dotarł reporter RMF FM Kuba Kaługa. Wynika z niego, że koronawirus na plażach i kąpieliskach będzie poważnym zagrożeniem. Pismo stwierdza np., że na terenie kąpieliska na jedną osobę przypadać powinno 6 metrów kwadratowych. A liczbę ludzi na plażach należy zredukować do jednej trzeciej poziomu z lat ubiegłych.

- Kompletnie tego nie widzę, nie wiem, jak mielibyśmy to zorganizować? - mówi w rozmowie z money.pl Julia Tomicka, prezes zarządu Portu Jachtowego w Łebie. Ta instytucja zarządza plażami w mieście. - Grodzenie plaży nie wchodzi w grę, robienie jakichś sektorów czy wytyczanie miejsc taśmą. Nie wiem też, kto miałby to sprawdzać? Ratownicy nie są od tego, oni mają przecież zupełnie inne zadania. Policja? - zastanawia się nasza rozmówczyni. - Myślę, że Polacy to dojrzały naród i jesteśmy już nauczeni zasad dystansu społecznego. Ludzie z pewnością nie będą skupiali się na głównych plażach, przejdą trochę dalej, w bardziej ustronne miejsca.

Obejrzyj: Turyści odjeżdżają, a śmieci zostają. "Przerasta nas to"

Dodaje, że Łeba i tak jest w niezłej sytuacji - miasto ma 8 kilometrów plaż, w najszerszym miejscu mają one nawet 100 metrów. Zgrubnie licząc jest to więc 800 tysięcy metrów kwadratowych, co przy założeniu jednej osoby na 6 metrów daje przestrzeń do plażowania dla ponad 130 tysięcy osób. To więcej niż Łeba jest w stanie przyjąć - miasto ma i tak imponujące 80 tysięcy miejsc noclegowych.

Zdaniem Julii Tomickiej trzeba będzie zdać się na edukację i informowanie. Już dziś przy wejściach na plaże w Łebie są ustawione dozowniki z płynem do dezynfekcji rąk, jeśli będzie trzeba, miasto zainwestuje w tablice informacyjne. Na inne działania nikt nie ma pomysłu.

Według informacji RMF FM autorzy wytycznych zachęcają, by organizatorzy kąpielisk przypominali ich użytkownikom o konieczności zachowania co najmniej dwóch metrów dystansu i apelowali do ich poczucia odpowiedzialności, ale sugerują również rozważenie np. dzielenia plaż na sektory i wyznaczenia maksymalnej liczby osób, które mogą w takim sektorze przebywać.

Kto ma to sprawdzać?

"Pożądane jest prowadzenie obserwacji wejść na plażę, liczenie wchodzących i opuszczających ją osób" - czytamy również w piśmie Państwowego Zakładu Higieny.

- Papier wszystko przyjmie, ja rozumiem, że naukowcy z Państwowego Zakładu Higieny mają swoje pomysły, ale one są nie do zrealizowania, to nieżyciowe- mówi Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa. - Mamy w Polsce ponad pół tysiąca kilometrów wybrzeża, głównie plaże. Jak zrealizować takie zalecenia? To niewykonalne. Nie ma co próbować wprowadzać zakazów, które będą masowo łamane. Nie ma nic gorszego, niż przepisy, których nikt nie będzie przestrzegał. Lepiej zdać się nie na nakazy, ale zalecenia. Myślę, te sztywne 6 metrów na plażowicza, obowiązkowy dystans. Kto ma to sprawdzać? - pyta Klimowicz i dodaje, że samorządy tego nie zrobią, bo nie mają do tego sił i środków.

Przypomina, że nieliczne straże miejskie i gminne z pewnością nie podołałyby takiemu zadaniu, nie mają zresztą odpowiednich uprawnień. Policjantów również nie wystarczy by kontrolować tak rozległe tereny.

- Trzeba Polakom uwierzyć w ich mądrość i samozorganizowanie. Jedni obawiają się koronawirusa mniej, inni bardziej i poza ewidentnymi przykładami osób ostentacyjnie lekceważących zalecenia, nauczyliśmy się ostrożności, zachowywania dystansu społecznego. Na tym trzeba się oprzeć. Wprowadzanie przepisów, które nie będą stosowane jest demoralizujące - dodaje burmistrz Darłowa.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesieplaża

Wybrane dla Ciebie
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025