Zatrzymali osiem ton masła z Ukrainy. Towar nie spełnia norm

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych nie dopuściła do sprzedaży na polskim rynku dwóch partii masła ekstra mrożonego z Ukrainy. Okazało się, że importowany produkt nie spełnia unijnych norm. "Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - podała IJHARS w Lublinie.

butter, manufacturing, production, factory, dairy, processing, machinery, cream, churn, pasteurization, packaging, quality control, efficiency, technology, workers, inspection, inventory, distribution, logistics, testing, engineering, flavoring, salt, unsalted, branding, shelf life, competition, workforce, training, productivity, regulations, certifications, scheduling, scalabilityDwie partie masła z Ukrainy nie zostały wprowadzone do sprzedaży
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Adobe Stock
oprac.  LOS

Zakaz wprowadzenia do obrotu dotyczy dokładnie 7925 kg masła ekstra mrożonego z Ukrainy. Jak podała lubelska IJHARS, produkt ma zaniżoną zawartość tłuszczu. "Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - przekazał Inspekcja na platformie X.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Otwarcie Shein w Polsce. Kolejki przed kontrowersyjnym sklepem

W Unii Europejskiej jest jasno określone, kiedy dokładnie masło może być nazywane masłem. Zgodnie z regulacjami, w składzie produktu musi znajdować się między 80 a 90 proc. tłuszczu mlecznego, do 16 proc. wody, a do tego maksymalnie 2 proc. suchej masy beztłuszczowej mleka.

Inspekcja kontroluje produkty importu

O zakazie wprowadzenia masła do sprzedaży IJHARS poinformowała w piątek (28 czerwca). Nie była to jednak jedyna taka sytuacja w ostatnim czasie. I nie chodzi wyłącznie o ukraińskie produkty. Wręcz przeciwnie.

Inspekcja wcześniej nie dopuściła do sprzedaży m.in. 50 ton ryżu z Mjanmy (Azja Południowo-Wschodnia), bo okazało się, że w środku są żywe i martwe szkodniki. Natomiast 24 czerwca w wyniku kontroli rynku hurtowego świeżych owoców i warzyw WIJHARS w Krakowie stwierdziła brak oznakowania 290 kg śliwek pochodzących z Węgier, przez co "udawały" krajowe.

- Prowadzimy kontrole produktów wpływających na polski, a jednocześnie wspólnotowy rynek, z krajów spoza UE. Zatrzymujemy te, które nie spełniają norm. Ale nie jest tak, że artykuły z Ukrainy jakoś szczególnie negatywnie się wybijają ponad resztę - zaznaczyła w rozmowie z WP Finanse Dorota Bocheńska z Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę
Nowa fabryka morskich wież wiatrowych w Polsce
Nowa fabryka morskich wież wiatrowych w Polsce
Kamera wycelowana w posesję sąsiadów. Ważna decyzja prezesa UODO
Kamera wycelowana w posesję sąsiadów. Ważna decyzja prezesa UODO
Walka o giganta. Konkurent Netflixa ogłosił próbę wrogiego przejęcia
Walka o giganta. Konkurent Netflixa ogłosił próbę wrogiego przejęcia
Nieoficjalnie: Prezes PGE odwołany. Oto następca
Nieoficjalnie: Prezes PGE odwołany. Oto następca
Media: Francja ukrywa szczegóły ws. rosyjskich aktywów o wartości 18 mld euro
Media: Francja ukrywa szczegóły ws. rosyjskich aktywów o wartości 18 mld euro
Wielka kara dla platformy Muska. UE daje mu 90 dni. Amerykanie oburzeni
Wielka kara dla platformy Muska. UE daje mu 90 dni. Amerykanie oburzeni
Media publiczne z nowymi zasadami finansowania. Jest projekt ustawy
Media publiczne z nowymi zasadami finansowania. Jest projekt ustawy
Netflix chce przejąć giganta. Konkurencja nie odpuści?
Netflix chce przejąć giganta. Konkurencja nie odpuści?
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl