14 USD próbuje dziś odrobić część ostatnich strat i umacnia się wobec wszystkich głównych walut. Ma to miejsce nawet wobec japońskiego jena, który powinien teoretycznie zyskiwać po przegranej partii Shinzo Abe w wyborach municypalnych w Tokio, które potwierdzają mocny spadek poparcia dla obecnego rządu jednoznaczne wspierającego ultra luźną politykę monetarną prowadzoną przez Bank Japonii. Mimo to notowania USDJPY znajdują się w pobliżu odnotowanych w ubiegłym tygodniu blisko 2-miesięcznych maksimów na poziomie 112.50. W przypadku notowań EURUSD obserwujemy natomiast próbę zejścia poniżej 1.14, która może się udać jeśli najbliższe dane z USA zmniejszą obawy co do dalszego zacieśniania polityki monetarnej przez amerykańską Rezerwę Federalną. W dniu dzisiejszym poznamy wskaźnik ISM dla amerykańskiego przemysłu, a opublikowany w piątek wskaźnik Chicago PMI nieoczekiwanie wzrósł w czerwcu aż do 65.7 pkt. z 59.4 pkt. i oczekiwanych 58.0 pkt., co stwarza ryzyka wzrostowe dla dzisiejszego odczytu. W dalszej części
tygodnia natomiast poznamy minutes z ostatniego posiedzenia FED, a w piątek czerwcowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Patrząc zatem z punktu widzenia amerykańskiej waluty, której szeroki indeks w ubiegłym tygodniu spadł do najniższego poziomu od 8 miesięcy, ma ona obecnie dobre warunku do tego aby zyskać na wartości.
W dniu dzisiejszym opublikowane są finalne dane PMI dla gospodarki strefy euro, które jednak nie powinny wzbudzić już większej zmienności na rynku, gdyż wstępne wskaźniki potwierdziły stopniową poprawę koniunktury gospodarczej w Eurolandzie. W czwartek natomiast opublikowany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia EBC, który będzie analizowany pod kątem zaostrzenia retoryki przez Mario Draghiego. Patrząc jednak za zachowanie głównej pary walutowej w minionym tygodniu i dynamiczne wzrosty EURUSD wydaje się, że czynnik związany z ryzykiem bardziej restrykcyjnej polityki monetarnej znajduje się już w cenach. Gdyby w minutes z ostatniego posiedzenia EBC nie znalazły się jastrzębie wzmianki, moglibyśmy zobaczyć realizację zysków na parach z euro.
Sytuacja rynkowa na początku tygodnia prezentuje się stabilnie, zmienność na głównych parach walutowych nie przekracza 0.2%, a indeksy giełdowe próbują odrobić ubiegłotygodniowe straty. Ze względu jednak na jutrzejsze święto w USA i długi weekend płynność na początku tygodnia może być niższa, a pod nieobecność amerykańskich inwestorów trudno będzie o większe zmiany na rynku akcyjnym. O poranku notowania kontraktu terminowego na S&P 500 zyskują kilka punktów i znajdują się nieco powyżej 2420 pkt. Natomiast, notowania złota na skutek jastrzębich komentarzy ze strony największych banków centralnych spadają do 1235 USD za uncję, gdzie przebiega wsparcie poprowadzone po ostatnich minimach i 200-sesyjna średnia. Przełamanie tych poziomów otworzy drogę w kierunku 1215 USD gdzie znajdują się majowe minima.
