Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Atom w innym miejscu? "Chcę być odpowiedzialnym człowiekiem"

566
Podziel się:

Donald Tusk w trakcie spotkania z sympatykami na wrocławskim Jagodnie odniósł się do kwestii pieniędzy z Brukseli. – Będą fundusze europejskie – stwierdził lider Platformy Obywatelskiej. Zabrał również głos ws. miejsca, gdzie powstać ma elektrownia atomowa.

Atom w innym miejscu? "Chcę być odpowiedzialnym człowiekiem"
Spotkanie Donalda Tuska w Jagodnie we Wrocławiu. Lider PO zapewnił, że będą fundusze europejskie (EPA, PAP, OLIVIER HOSLET)

Lider PO w trakcie swojego wystąpienia we Wrocławiu przypomniał, że niedługo po wyborach pojechał do Brukseli i spotkał się z przewodniczącą Komisji Europejskiej. Zaznaczył, że nie zdarza się zbyt często, by Ursula von der Leyen zapraszała liderów opozycji danego państwa.

Tusk w Jagodnie: będą fundusze europejskie

Dalej ocenił, że w Polsce wydarzył się "cud", gdyż udało się odwrócić trend dominujący obecnie w demokracjach, czyli fakt, że do władzy coraz częściej dochodzą populiści. Zapewnił, że politycy z kilkudziesięciu państw – stwierdził, że mówi o krajach "dyktatorskich i autorytarnych" – zadzwonili do niego z pytaniami o to, jak w Polsce udało się odsunąć obecną władzę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Jolantą Okońska-Kubica

Następnie wprost zapowiedział, że pieniądze z Unii Europejskiej będą dalej płynąć do Polski.

Tak, będą fundusze europejskie – zapowiedział Donald Tusk.

Co z elektrownią atomową w Choczewie?

Jedna z uczestniczek spotkania zapytała się o przyszłość elektrowni atomowej w Lubiatowie-Kopalinie. Podkreśliła, że rejon ten ma "unikatową wartość" i "walory" turystyczne. Nowa inwestycja może ich pozbawić.

Szef PO przyznał, że był zaskoczony faktem wyboru miejsca na przyszłą siłownię atomową. Zgodził się z sugestią, że może mieć ona związek z faktem, że niektórzy przedstawiciele władzy mają w tamtych rejonach grunty. Zaraz jednak dodał, że "elektrownie jądrowe są niezbędne. Nie mamy czasu". Wyjaśnił też, że dziś jedną z najistotniejszych kwestii jest bezpieczeństwo energetyczne kraju.

A to bezpieczeństwo wymaga natychmiastowych decyzji i to wykonawczych, jeśli chodzi o energetykę jądrową. Jeśli mamy uczestniczyć w bezpiecznej i sprawiedliwej transformacji, jeśli mamy wydać dziesiątki, a nawet setki miliardów euro na zmianę naszego modelu energetycznego, to oczywiście musimy jak najszybciej rozpocząć budowę elektrowni jądrowej – podkreślił Donald Tusk.

Podkreślił też, że w projekt elektrowni w Choczewie są zaangażowani Amerykanie, a "brutalna polityka" jest taka, że my dziś musimy współpracować z USA, gdyż to nasz istotny sojusznik i przeciwwaga dla Rosji, która m.in. rozpętała wojnę w Ukrainie.

– Chcę być odpowiedzialnym człowiekiem, więc chcę pani odpowiedzieć: jeśli bez straty czasu i pieniędzy, bez ryzyka będzie możliwe przeniesienie lokalizacji na równie uzasadnioną, a bez takiego waloru turystycznego, to oczywiście będziemy to rozważać. Ale też chcę powiedzieć, chociaż serce mi krwawi, że jeżeli jednak obecna lokalizacja będzie koniecznością, to zrobimy wszystko, by zminimalizować straty w regionie, który jest dla pani tak cenny – podsumował.

Rząd opozycji. Tusk prosi o "chwilę cierpliwości"

Odniósł się też do pojawiającej się narracji wśród polityków PiS, którzy przekonują, że brak konkretów dotyczących nowej koalicji pokazuje, że rodzi się ona w chaosie. Liderzy Zjednoczonej Prawicy co rusz podnoszą też, że tuż po wyborach rozpoczął się "festiwal wycofywania się z obietnic politycznych".

Donald Tusk zaapelował do wszystkich o "chwilę cierpliwości". Zapewnił, że prace nad zwołaniem koalicji trwają, ale między trzema formacjami są różnice, których "my nie zakopiemy w pięć minut".

Ale wasza presja – "presja" w najlepszym tego słowa znaczeniu – i ich (koalicjantów – przyp. red.) bardzo pozytywne nastawienie (na rozmowy – red.). Ja to powiedziałem już publicznie i mówię wam – możecie mnie z tego rozliczyć – przysięgam, naprawdę tak jest, że my przy tym stole, jak rozmawiamy, w ogóle się nie kłócimy. To nie jest łatwe ustalić między kilkunastoma środowiskami politycznymi szczegóły dotyczące personaliów, te dotyczące tego, co wpierw, co później. A my z każdą godziną posuwaliśmy się do przodu. Dlatego proszę was o elementarne zaufanie, nie dajmy sobie wmówić, że nowego rządu nie ma, bo koalicja jest nieprzygotowana. Nie. Czekamy zgodnie z konstytucją, z ich winy biegną terminy – podkreślił polityk.

Pięciolatek pyta: jak Tusk zamierza obniżyć ceny i podatki?

Na koniec pięcioletni uczestnik spotkania zapytał wprost: "jak pan chce obniżyć ceny i podatki?". – To jest absolutnie kluczowe pytanie wbrew pozorom – rozpoczął lider PO. – Jak tylko przyjechałem, to powiedziałem, że nic nie będzie odebrane. Chcę to powtórzyć jeszcze raz. Niezależnie od tego, kto ma jakie poglądy gospodarcze – dodał.

Ludzie mają jedno życie. Jeśli jest jedna władza i ona dała: zasiłek, 500+, 800+, to nie może być tak, że przychodzi druga władza i ona to zabiera, bo ludzie organizują swoją przyszłość, swoje marzenia w oparciu o to, co dostali. A władzy nie bierze się po to, by wywracać ludziom życie do góry nogami. Dlatego musimy zadbać o to, by tych pieniędzy starczyło – zapewnił Donald Tusk.

Podkreślił, że problemem do rozwiązania będzie też dług publiczny. Jak pisaliśmy w money.pl, budżetowi na rok 2024 przyjrzała się grupa ekonomistów. Z ich wyliczeń wynika, że prawdziwy deficyt planowany na przyszły rok to nie 165 mld zł, ale 277 mld zł, czyli aż 112 mld zł więcej. Polityk stwierdził, że jedną z najważniejszych kwestii będzie obniżenie zadłużenia Polski.

– Mam najlepszych ludzi w Polsce od tego, a być może i w Europie. Ale przecież ja wiem, że my nie obniżymy podatków w sposób radykalny. Nasza propozycja 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku jest oczywiście ich obniżeniem, a takim uaktywniającym miliony ludzi. Bo w ekonomii nie jest tak, że jak obniżymy podatki, to automatycznie będzie mniej wpływów do budżetu państwa – podsumował.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(566)
WYRÓŻNIONE
Bob
rok temu
Czy niezbyt rozgarnięci wyznawcy PIS-u nie widzą tych ośmioletnich negatywnych rządów PIS-u, które kończą się drożyzną, niesamowitym, kolosalnym zadłużeniem Polski.
Ljc
rok temu
Dobrze Pisiorom że nie mają zdolności koalicyjnej. PIS TO ZAKAŁA SPOŁECZNA w polsce. Wyznawcy pisu Tacy sami. PIS ZŁO
MichuXXX69
rok temu
PIS-owcy będą musieli iść do pracy. Będzie wycie, już słychać - aż miło :)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (566)
bartek
6 miesięcy temu
pora rozpocząć tą OPERACJĘ SPECJALNĄ CZARNOBYL FUKUSHIMA 2.0 BLACOUT+ SERIO TO SĄ FAKTY ONE W PSZYSZŁOSĆI SIĘ DOWIEDZIE ZA 10-15 -20 LAT WSZYSCY BĘDZIEMY MIELI BLACOUT TAK JAK W UB ROKU WE FRANCJI TAM TE ELEKTROWNIE WYŁĄCZONOE BYŁY POWÓD SUSZA A MY I ŚWIAT TAK SAMO MAMY 2 rzecz to to co 1 napisałem a 3 jak ktoś by chciał to WYSTARCZY DO RTG może RTG białaczki nie pwoduje ale atom już tak czy energia jĄDROWA zależy od czego
Putin wygrał
12 miesięcy temu
Nasz człowiek w Warszawie ! Prorok ?
Kefas
12 miesięcy temu
Wydaje mi się że jesteście z gruntu przeciwni. Jak "ślepy osiołek" powtarzacie usłyszane gdzieś stwierdzenia a nie widzicie szerszej panoramy współczesnej sytuacji polski. Nie hejtujcue Tuska tylko popatrzcie co chce zrobić cała koalicja. To jest jednak eprezentacja więcej niż 50% wyborców. Nie chce wam nic odebrać. Celem jest lepsza polska w Europie i lepszy start młodzieży by za zilka lat w Polsce było lepiej.
Bnm
12 miesięcy temu
Zmiana planu czyli nic nie będzie!
Ole
12 miesięcy temu
Tusk nas sprzeda...z jego rzadami bedziemy pod okupacja niemiec...jeszcze sie zdziwicie a szczegolnie ci co glosowali na niego...
...
Następna strona